[Kuba]

Co do stronniczości przewodnika - bo czytałem dzisiaj forum - Andrzej jest naszym gospodarzem. Ryby szukamy sami.

Przeciez to zart...

[Friko]

Zapodaję ciąg dalszy z kolejnego dnia wyprawy:

Przedostatni dzien i kolejne ryby. Dzisiaj pogoda była sztormowa - bardzo silny wiatr utrudniający swobodne łowienie. Mimo to złowiliśmy kolejne 74 ryby , co daje 434 sztuk łącznie po 5 dniach. Przynętą, która zaskakuje, jest duża obrotówka. Było na nią bardzo dużo ryb m.in. 106 cm. Dzisiaj bez metrówki, chociaż jedna zeszła tuż przy burcie. Remek

[marek_k84]

nudne...

[Friko]

...jak ja bym się chciał tak wynudzić... wyskoczylismy na wycieczkę zwiedzić 4 nowe zatoczki - cholera, chociaż jedną taką zatoczke mieć k/Warszawy [oczywiscie musiałby być to ośrodek szkolenia wywiadu i służ specjalnych gdyż w przeciwnym razie zatoczka zostałaby .... do dna w ciągu 2 dni ]

[mifek]

Friko nie wiesz co mówisz.. . Szkolenia wywiadów nie odbywają się tylko i wyłącznie drogą wykładów. W okolicach naszej wioski jest woda bezpośrednio w gestii służ granicznych co się tam dzieję to normalni eludzkie pojęcie przechodzi. Kłusole wcale nie są gorsi - przynajmniej w tym porównaniu.

Przy takiej zatoczce to by trzeba jakieś działka typu VULCAN z czujnikami ruchu poustawiać a karty dezaktywujące czujki mocno ograniczyc.. może wtedy było by ciut lepiej ale znając pomysłowość naszych rodaków pewnie po mieśiacu (max) też by znaleźli jakiś sposób...

[phalacrocorax]

Mifek... złomiarze by takie działka na złom wywieźli zanim byś się obejżał
A ekipie gratuluję kolejnego udanego dnia, nadal czekam na jakiegoś dużego bo te ołówki co oni tam łowią to szkoda gadać

[Friko]

@Phala

już widzę daje o sobie znać syndrom pierwszej metrówki, niedługo nie będziesz chciał ręki podać

[phalacrocorax]

[Friko]

spoko-loko

[Friko]

Kolejna, ostatnia już część wczorajszych doniesień z wyprawy na szkiery. Resztę dopiszą chłopaki sami po powrocie

Skończyliśmy. Razem 488 ryb. Dzisiaj 3 ryby powyżej 90cm - 92, 95, 97. Jutro wracamy do Polski. Mamy mnóstwo bardzo dobrych zdjęć, będzie co wspominać. Remek

[phalacrocorax]

No to pięknie. Nie pozostaje nic tylko czekać na ich powrót.

[jerry hzs]

Widze ze nalowili sie wsciekle ...ciekawe jakie ryby oprocz szczupakow zostaly zlowione ? . Czy oni juz dojechali do domow , znaczy czy juz sa ? . Remku , Rognisie w pracy zawal a na Forum gora zaleglych przygod ...jak Wy sobie z tym poradzicie . Witamy w rzeczywistosci ha,ha,ha ........

[rognis_oko]

Witajcie.
Jesteśmy już w domu ale w głowach pozostaną nam na długo piękne chwile spędzone na Roslagen.

Krótkie statystyki z wyjazdu.
Podczas 6 dni łowienia w 9 osób złowiliśmy łącznie 488 szczupaków.
Przyłowem było kilka dużych okoni. Największego 42 cm dorwał @Gromit (Adam).
Średnia wielkość łowionych szczupaków mile nas zaskoczyła bo były to ryby 75-85 cm.
Złowiliśmy też kilka okazów ponad 90 centymetrowych - 92,92,95,95,97 oraz 4 metrówki 104,104,104,106. Jedna z ryb była nadzwyczaj masywna i ważyła aż 12kg. Zobaczycie na zdjęciach.
Dwie metrówki złowił nasz przyjaciel Paweł, jadną @Gromit i jedną mój brat Mateusz.
Najskuteczniejszymi przynętami były różne jerki, duże gumy oraz duże wirówki. Na wahadła nie było żadnych wyników.

Pływaliśmy w ekipach 3 osobowych:
- ja, Remek, Mateusz
- Guzu, Łukasz, Michał
- Andrzej Zdun, Gromit, Paweł

To tyle z suchych statystyk. Na resztę musicie poczekać. Wszystko będzie w obszernej relacji. Jest o czym pisać bo było dużo pięknych ryb, mieliśmy wspaniałe i ciekawe przygody, a ponadto zrobiliśmy wiele pięknych zdjęć.

[Singor_ths]

było kozacko...

[cezorator]

A mnie poza wynikami i relacją interesuje logistyka tej wyprawy wraz z cenami .

[Kuba]

Czekamy na foty.

[adasio]

no to ładnie połowiliście wielkie gratulacje

[Guzu]

To prawda, bylo SUPER

Ryb co nie miara. Atmosfera rewelacyjna...no i Szkiery. Inny swiat

Z tego co wiem, prace nad relacja juz w toku...

Pozdrawiam

Guzu

[remek]

No cóż troszkę się ogarnąłem, poczytałem maile i jest dobrze. Widzę, że atmosfera jak była dobra tak nadal dopisuje. Ludzie łowią ryby, fotografują i wszystko na swoim miejscu. Bardzo się z tego cieszę.

Rognis i Guzu już uprzedzili fakty. Piszemy relację. Mamy mnóstwo zdjęć z rybami, przynętami, sprzętem i widoczkami. Ponadto garść śmiesznych historii. Ten wyjazd był zdecydowanie inny niz poprzednie. Dużo ryb, średniej wielkości ale liczebność dwukrotnie większa niż zeszłego roku. Ponadto podziękowania należą się Andrzejowi Zdunowi, który stanowił źródło bardzo cennych informacji nie tylko na temat szkierowego wędkowania ale również trollingu łososiowego, połowu ryb na Lofotach, łososiowej zasiadki na Morrum itd. Każdy taki wyjazd jest istnym warsztatem wędkarskim, podczas którego wszyscy uczymy się czegoś nowego.

Pozdrawiam
Remek

[Porter]

Chciałbym wszystkich forumowiczów serdecznie przywitać i serdecznie podziękować Sebastianowi, który umożliwił mi realizację moich marzeń - tylu ryb w tak krótkim czasie i to jakich ryb jeszcze nigdy nie połowiłem.Metrówki były wspaniałym sukcesem ale gdybyście wiedzieli co się działo na śledziowej ścianie - nie będę zdradzał szczegółów poczekajcie a poczytacie.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wspaniałe wędkarskie towarzystwo wszystkim chłopakom z wyjazdu i Andrzejowi Zdunowi który rzeczywiście uchylił dużego rąbka tajemnicy o łowieniu ryb w morzu i nie tylko to niesamowity gawędziarz . Porter