Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Troć morska - uwagi, spostrzeżenia, kiedy, gdzie, jak i na co łowić...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1363 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 luty 2016 - 11:08

Pozwoliłem sobie założyć odrębny wątek, bo widzę, że temat tu i tam się przewija, a dobrze byłoby żeby wielbiciele solanki także mieli tu swój mały kącik :) Wątek może posłużyć zarówno pochwaleniu się fotką z zaliczonym sreberkiem jak tez wymianie informacji o warunkach pogodowych, obecności ryb w strefie przybrzeżnej, naszych metodach połowu i przynętach. Wiadomo, troci nie łowi się na każdym wyjeździe, dlatego wszelkie informacje są mile widziane. Ja swoich sił w morskim spinningu próbuję trzeci sezon i choroba rozwija się pomimo braku spektakularnych sukcesów  :D 

Wczoraj wróciłem z trzydniowego wypadu na Orłowo. Pogoda nie trafiona. Deszcz i porywisty, przeszywający do szpiku wiatr, jednak morze w miarę spokojne-pewnie z racji zatoki- umożliwiało wbicie się w śpiochach do wody bez ryzyka wody za kołnierzem :D Ryby niestety jeszcze nie podeszły. Miejscowi twierdzą, że za wcześnie  :rolleyes: Jeden plus wyjazdu to, że wobki pod morską trotkę sobie wytestowałem, a opinie miejscowych wyg były bardzo przychylne ;)  

W ubiegłum roku w miejscu ujścia Kaczej miałem o zmierzchu niesamowity odjazd srebrnej torpedy. Ryba poszła skosem w stronę mola i się odpieła :( Takie miejsca spotkań działają jak magnes :)

Załączone pliki



#2 OFFLINE   Bartas93

Bartas93

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 519 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Bartuś
  • Nazwisko:https://bartekwedkuje.blogspot.com

Napisano 04 luty 2016 - 13:10

http://trociarz.blog...publikacja.html

 

Tutaj coś kiedyś naskrobałem. Na trociach pojawiam się dość regularnie, raz z lepszym raz z gorszym skutkiem.

Jestem z trójmiasta, więc często bywam na plażach w obrębie zatoki gdańskiej.

 

Za wcześnie to nie jest argument która przekreśla wyniki. Ostatnio jak byłem w Orłowie było strasznie dużo siat rybackich. To jest raczej czynnik decydujący o Twoim niepowodzeniu. Ryby cały czas krążą, tylko nie żerują tak intensywnie jak np. w marcu czy kwietniu. W przypadku zimniejszych okresów ważne jest znalezienie cieplejszej wody. Co do pogody nie raz miałem brania, kiedy mogłem ledwo rzucać przed siebie. Często podczas fali ryby są bliżej, są odważniejsze, fala wypłukuje im żarcie - innymi słowy żrą ! ; )



#3 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2005 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 04 luty 2016 - 13:31

(...)

Za wcześnie to nie jest argument która przekreśla wyniki. Ostatnio jak byłem w Orłowie było strasznie dużo siat rybackich. To jest raczej czynnik decydujący o Twoim niepowodzeniu. (...)

Nie zgodzę się, jeśli ryby chcą brać to siatki nie wykluczają wyników wędkarskich. Nie raz łowiłem ryby między "bojkami"


  • theslut, Krzysiek Rogalski, gaweł i 1 inna osoba lubią to

#4 OFFLINE   Sebo

Sebo

    C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2515 postów
  • Imię:Sebastian

Napisano 04 luty 2016 - 13:46

Adaś taka jest przyjęta zasada że faktycznie wątek danej ryby otwieramy rybą :)

Zmieniłem troszkę tytuł tak żeby łatwiej go odnaleźć, oraz przeniosłem do ogólnego.

 

Sebo



#5 OFFLINE   Maraky

Maraky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 525 postów
  • LokalizacjaMesogeios

Napisano 04 luty 2016 - 15:17



Nie zgodzę się, jeśli ryby chcą brać to siatki nie wykluczają wyników wędkarskich. Nie raz łowiłem ryby między "bojkami"

 

Racja, swego czasu złowiłem nie jedną rybę, która "wyrwała się" z rybackiej sieci i żerowała pomiędzy siecią a brzegiem.

Tu można przeczytać o jednym z tych przypadków.

 

Jeżeli nie ma czasu na szukanie miejscówki wolnej od sieci, warto wykrzesać w sobie odrobinę wiary w sukces i łowić przy siatkach.


  • Krzysiek Rogalski, gaweł i Karol Krause lubią to

#6 OFFLINE   wojti80

wojti80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 593 postów

Napisano 04 luty 2016 - 20:53

Siatki są drogowskazem. Tam gdzie są sa też ryby. Rybacy łowią trocie wiele lat dłużej niż my. Ja jak widze siatki w pobliżu bardzo się cieszę bo wiem ze na bank sa też ryby a że czasami grodzą fragment wody który chciałbym obrzucać? trudno- to także ich woda



#7 OFFLINE   gaweł

gaweł

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1275 postów
  • LokalizacjaGdańsk Osowa
  • Imię:Paweł

Napisano 04 luty 2016 - 21:17

Brawo za otwarcie tematu plażowego srebra :)

Co prawda dopiero pięć lat temu zacząłem macać solankę z plaży i trololo z łódki ale zaraza Bałtycka się dalej rozwija. :P

Łowiłem w Orłowie w niedzielę/sam byłem :) ,potem jeden kolega doszedł/-jeszcze nie ma żarcia przy brzegu dla troci dlatego też nie było brań/może się zdarzyć

jakiś maluch 40+ /ale te większe przyjdą w marcu-kwietniu :)

Widziałem fotę prawie metrowej troty z plaży na GZ ,miała ponad dychę,łowca przemilczał temat ;)i coś takiego też może się zdarzyć każdemu :)

W sobotę lub niedzielę zapewne znów się wybiorę a może znowu mocne walnięcie się zdarzy? :P

Pewnie znowu za wcześnie będzie,ale..... ;)

Siatki cieszą oko że są ryby w pobliżu :P /łap tam gdzie ich nie ma ;) /


Użytkownik gaweł edytował ten post 04 luty 2016 - 21:19


#8 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2005 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 04 luty 2016 - 21:21

Dodam jeszcze taką ciekawostkę którą zaobserwowałem mieszkając kilka lat w Orłowie i mając Klif pod nosem. W okresie zimowym dość często się zdarzało że całkiem niezłe wyniki rybackie nie mają żadnego przełożenia na połowy wędkarskie. Co dziwne wiosną potrafi być odwrotnie.


  • Krzysiek Rogalski lubi to

#9 OFFLINE   gaweł

gaweł

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1275 postów
  • LokalizacjaGdańsk Osowa
  • Imię:Paweł

Napisano 04 luty 2016 - 21:58

Dodam jeszcze taką ciekawostkę którą zaobserwowałem mieszkając kilka lat w Orłowie i mając Klif pod nosem. W okresie zimowym dość często się zdarzało że całkiem niezłe wyniki rybackie nie mają żadnego przełożenia na połowy wędkarskie. Co dziwne wiosną potrafi być odwrotnie.

Dokładnie tak jest :)



#10 ONLINE   Krzysiek Rogalski

Krzysiek Rogalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 863 postów
  • LokalizacjaMiędzyzdroje

Napisano 06 luty 2016 - 12:14


jakiś maluch 40+ /ale te większe przyjdą w marcu-kwietniu :)

 

Nie do końca zgodzę się ze zdaniem, że większe sztuki przebywają przy samym brzegu przez marzec i kwiecień. W marcu to i owszem, ale w kwietniu, gdy trwa tarło śledzia, większe trocie przebywają w pobliżu ławic śledzi, a to jest niestety poza zasięgiem rzutu brodzącego wędkarza. Co innego gdy ktoś dysponuje łódką czy pontonem. Oczywiście przy brzegu ryby 50-60 cm trafiają się na porządku dziennym niemal do połowy maja, ale te większe już niestety sporadycznie. Moim zdaniem na grubsze sztuki, tzn. powyżej 60 cm najlepszy czas dla brodzącego wędkarza to okres od przełomu listopada i grudnia do końca marca, z przerwą na chłodniejsze okresy zimy. Od połowy lutego, o ile mrozy nie wrócą, brań nie jest dużo, ale jak najbardziej można liczyć na uderzenie jakiejś porządnej torpedy. Moje doświadczenia pochodzą z Zatoki Pomorskiej. Być może dalej na wschód jest nieco inaczej, inne ukształtowanie dna, silniejsze prądy morskie itp.


Użytkownik Krzysiek Rogalski edytował ten post 06 luty 2016 - 12:22


#11 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 luty 2016 - 12:30

Panowie, a jakie przynęty z waszych doświadczeń  najlepiej sprawdzają się przy połowie trotki w morzu? Z moich obserwacji wynika, że troć w morzu reaguje raczej na przynęty o bardzo skromnej pracy. Czy nie sądzicie, że te wszystkie puknięcia, tracenia, odprowadzenia etc. mogą wynikać ze zbyt mocnej, nienaturalnej pracy wabika? O ile osobiście kontakty z rybami mogę policzyć na palacach, o tyle wszystkie te miłe spotkania były na woblery o pracy... bez pracy, natomiast na mocno mieszające wodę wahadła brań nie miałem wcale. Czy troć morska to typowy wzrokowiec weryfikujący w przynęcie wszelkie odstępstwa  od natury?


Użytkownik spinnerman edytował ten post 06 luty 2016 - 12:31

  • popper lubi to

#12 ONLINE   Krzysiek Rogalski

Krzysiek Rogalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 863 postów
  • LokalizacjaMiędzyzdroje

Napisano 06 luty 2016 - 13:00

Jeśli chodzi o mnie, to z przynęt na morskie trocie - z których i tak wszystkie mają subtelną pracę - wybieram te wyraźniej pracujące. Nie wiem czy obiektywnie są mniej lub bardziej skuteczne, wynika to raczej z mojego subiektywnego przekonania do przynęt, których praca jest choć trochę wyczuwalna na kiju. Z ręcznie robionych będą to np. Zamki, które można podgiąć wedle własnych upodobań, a z seryjnych, to np. ostatnio przerabiam te

Załączone pliki



#13 OFFLINE   ryba1981

ryba1981

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 231 postów
  • Imię:Bartek

Napisano 06 luty 2016 - 14:06

Jaxon Tabias łowna i niedroga przynęta o delikatnej pracy



#14 OFFLINE   Maraky

Maraky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 525 postów
  • LokalizacjaMesogeios

Napisano 06 luty 2016 - 18:08

Preferuję przynęty podobne w pracy do przynęt typu "inliner", czyli dużo pracują wzdłuż osi podłużnej plus praca wąsko chodzącej wahadłówki.

Nie lubię łowić troci na przynęty o pracy "patyka", ale wielu wędkarzy złowiło tę rybę na tego typu wabiki.

Przez moje pudła przewinęło się wiele dobrych i bardzo dobrych przynęt, ostatecznie zostało pudełko samoróbek, które wyglądają i pracują tak jak lubię... i trocie też je lubią ;).​


  • Karol Krause, spinnerman i Bartas93 lubią to

#15 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 luty 2016 - 18:18

Maraky, jak byś wrzucił jakieś fotki tych kilerków był bym bardzo wdzięczny ;) Prawde mówiąc z okresleniem przynęt typu "inliner" spotykam się po raz pierwszy.



#16 ONLINE   kris73

kris73

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 71 postów

Napisano 06 luty 2016 - 18:19

 A prowadzenie przynęty,szybko, wolno,opad?Kiedy notujecie najwięcej brań?



#17 ONLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 06 luty 2016 - 18:32

Jeśli chodzi o mnie, to z przynęt na morskie trocie - z których i tak wszystkie mają subtelną pracę - wybieram te wyraźniej pracujące. Nie wiem czy obiektywnie są mniej lub bardziej skuteczne, wynika to raczej z mojego subiektywnego przekonania do przynęt, których praca jest choć trochę wyczuwalna na kiju. Z ręcznie robionych będą to np. Zamki, które można podgiąć wedle własnych upodobań, a z seryjnych, to np. ostatnio przerabiam te

Krzysiek, co z nimi robisz? Ja by je trochę "prostował", tylko w rękach, to dość trudne. 

Moim zdanim biją zbyt mocno ale może są momenty, że tak trzeba?



#18 ONLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 06 luty 2016 - 18:50

Maraky, jak byś wrzucił jakieś fotki tych kilerków był bym bardzo wdzięczny ;) Prawde mówiąc z okresleniem przynęt typu "inliner" spotykam się po raz pierwszy.

Blaszka jest nawlekana osiowo na linkę a na końcu wiążesz hak. W trakcie prowadzenia, luzowanie (opad) powoduje intensywne wirowanie wokół osi podłużnej

 


Użytkownik popper edytował ten post 06 luty 2016 - 18:57

  • Del Toro i spinnerman lubią to

#19 ONLINE   Krzysiek Rogalski

Krzysiek Rogalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 863 postów
  • LokalizacjaMiędzyzdroje

Napisano 06 luty 2016 - 18:54

Te cienie na fotce, którą wrzuciłem, są trochę mylące. W rzeczywistości błystka z profilu wygląda tak:

 


Załączony plik  large_44029.jpg   63,92 KB   79 Ilość pobrań
 
 
Lubię łowić blachami nieco wyraźniej pracującymi, dlatego mocne wyprofilowanie tych Hansenów mi nie przeszkadza, kupiłem je właśnie z tego powodu. Ryby też nie mają nic przeciwko mocniejszemu wychylaniu blachy na boki :)

Użytkownik Krzysiek Rogalski edytował ten post 06 luty 2016 - 19:00


#20 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4648 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 luty 2016 - 19:16

Blaszka jest nawlekana osiowo na linkę a na końcu wiążesz hak. W trakcie prowadzenia, luzowanie (opad) powoduje intensywne wirowanie wokół osi podłużnej

 

Pokazywał mi to teraz pewien Polak z Gdyni. Robi takie cuda ręcznie Szwedom na zamówienie. Z tego co opowiadał, to jest tam prawdziwy hicior. A miałem zrobić fotkę ... :unsure:


Użytkownik spinnerman edytował ten post 06 luty 2016 - 19:17

  • Krzysiek Rogalski lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych