Od 3g do 43g taką zrobiłem największą do tej pory.Jacek w jakich gramaturach robisz rybki ?
Osobiście najczęściej łowie na takie od 10g do 20g i to są wielkości od 7cm do 10cm blacha 1mm daje się nimi łowić i na płytkiej wodzie jak i na głębszej.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 03 listopad 2017 - 12:45
Od 3g do 43g taką zrobiłem największą do tej pory.Jacek w jakich gramaturach robisz rybki ?
Napisano 03 listopad 2017 - 12:59
Andrzeju bardzo ładnie to opisałeś.Często biją okonie na duże 20 gramowe "rybki". Przyłów czy świadome wędkowanie, sam nie wiem. Opcja - potrącenia, puste pobicia nagminne, przy wyciąganiu z wody gromadka odprowadzających pasiaków to standard. Skuteczna blaszka, daje sporo emocji wrażeń, charakterystyczne kopanie nie pozwala zasnąć nad wodą...
Napisano 03 listopad 2017 - 20:11
Jacku mozna zakupic taka wahadlowke od Ciebie ?
Napisano 03 listopad 2017 - 20:38
Jacku mozna zakupic taka wahadlowke od Ciebie ?
Napisano 07 kwiecień 2018 - 21:42
Nic w tym złego bo oprócz tego są skuteczne, taki np Stefan Przychoćko robi również bardzo skuteczne wahadła, co prawda większość uważa je za "trociowe" choć są uniwersalne.
Panie Januszu a jak wyglada jakosc kotwic i koleczek lacznikowych w tych wahadlach? Mam zamiar zakupic kilka na skandynawskie lososie i ostatnia rzecz jaka chcialbym widziec to pogryziona lub rozprostowana kotwica
Napisano 10 kwiecień 2018 - 01:38
Na kółka nie można było narzekać, natomiast jak jechaliśmy na Morum to kotwice wymienialiśmy na gamakatsu, największa ryba wyjęta przez kolegę z naszej paczki, na blachę Stefana to samiec troci 15,60 kg
Napisano 10 kwiecień 2018 - 08:43
Zostalo mi w pudelku troche pojedynczych hakow wiec moze poeksperymentuje z nimi? Ja mam jeszcze takie pytanie. Niektore blachy latwo wpadaja w ruch wirowy. Czy to wlasciwy sposob pracy tych przynet?
Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 10 kwiecień 2018 - 08:47
Napisano 10 kwiecień 2018 - 13:12
Napisano 10 kwiecień 2018 - 14:26
Ja osobiscie nie akceptuje wirujacej wahadlowki,oczywiście w duzym nurcie to normalne jak sie zakreci,jeszcze "trociarze" ktorych znam lubia jak sie kreci,także zdania sa podzielone.
No ja tez mam mieszane uczucia jak mi sie wahadlowka zaczyna obracac. Mowic o tym, ze sie moze w nurcie zakrecic masz na mysli pare obrotow czy jak sie kreci non stop bo ja akurat glownie w rzekach lowie, czesto o duzym uciagu.
Napisano 10 kwiecień 2018 - 14:33
Napisano 22 kwiecień 2018 - 21:46
Użytkownik MZieli10 edytował ten post 22 kwiecień 2018 - 21:52
Napisano 23 kwiecień 2018 - 11:13
Napisano 24 kwiecień 2018 - 18:45
Nie tylko pięknie napisane ale też widać że kolega zna się na rzeczy. Mam podobne doświadczenia. U mnie to często przynęta ostatniej szansy(ratunkowa) na bezrybiu podczas zawodów.
Napisano 26 kwiecień 2018 - 00:25
Napisano 26 kwiecień 2018 - 07:16
Ze mnie wędkarz jak z koziej dupy trąbka, ale coś tam łowię... Najwięcej sukcesów zawdzięczam właśnie wahadłówkom. Przy czym zaznaczam, że niekoniecznie tym, które mieniły się blaskiem nabijanych wzorków...
Napisano 26 kwiecień 2018 - 12:19
Napisano 26 kwiecień 2018 - 15:07
Napisano 26 kwiecień 2018 - 18:02
Napisano 26 kwiecień 2018 - 19:07
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych