Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Ceny przynęt w sklepach wędkarkich


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
65 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 05 grudzień 2010 - 10:30

Tak się zastanawiam na cenami przynęt w sklepach wędkarskich. Czy są one odpowiednio niskie/wysokie? Jakie ceny powinny mieć przynęty w naszym kraju aby się sprzedawały, albo inaczej: aby wędkarze je kupowali. Ile powinien kosztować wobler 5cm a ile 10 cm. Ile guma taka czy inna. W jakiej cenie powinny być obrotówki itp.
Pomijam fakt skromnej liczby ryb w wodzie która powoduje, że przynęty długo żyją w pudełkach :D

#2 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 05 grudzień 2010 - 10:57

@Sławek, takie ciężkie tematy w niedzielny poranek :mellow: ?. Myślę, że nie ma na to jednej odpowiedzi. Sklep musi zarobić na siebie, utrzymać aparat administracyjno-urzędniczy, obsłużyć koszty prowadzenia działalności i dopiero gdzieś tam na końcu jest kwestia wartości, w sensie stricte. Tu chyba raczej należało by się zastanowić czy czy dajmy na to jakość idzie w parze z ceną, bo te dwa pojęcia rozminęły się o lata świetlne jakiś czas temu. :D

EDIT:
A jeszcze kwestia dumpingu cenowego ze strony deszczu platików z chin, sprzedawanych na ebay'u, które za bezcen można sprowadzić do PL. To jeszcze osobna historia, a podrobione wydmuszki znanych marek, też z Chin.

#3 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 05 grudzień 2010 - 11:02

@Sławek, takie ciężkie tematy w niedzielny poranek :mellow: ?. (...)

Dlatego podałem drugi aspekt: ile wędkarz jest w stanie zapłacić za przynętę.

#4 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 05 grudzień 2010 - 11:06

Ja osobiście, jestem w stanie zapłacić dużo, jeśli spełnia moje i ryb oczekiwania. Pracuje, zarabiam, doceniam czyjąś pracę. Ale od razu rozdzielam kwestie produktów hand-made od masówki. Rękodzieło musi być droższe, z wielu powodów.

#5 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 489 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 05 grudzień 2010 - 11:18

Rękodzieło musi być droższe, z wielu powodów.


I tak bywa, ale... Bardzo często rękodzieło trafia na rynek jako nadprodukcja prywatna, czyli poza podatkiem, vatem, płacami pracowników, zusem itd. Jest tego sporo i ceny trochę spadają, pomijam oczywiście niszę kolekcjonerską, gdzie prym wiodą producenci z nosami w formalinie, i tu ceny są srogie, nie dziwie się, kto za półdarmo chciałby się w tym babrać .
Dla mnie ceny woblerów winny mieścić się w widełkach 10-35 za sztukę, w zależności od wielkości, jakości, efektywności - po prostu tyle mogę zapłacić.

#6 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 05 grudzień 2010 - 11:26

No nie wiem, czy sklep kupuje coś na twarz. Nie znam kulisów rynku, ale kupowanie bez faktury jest trochę ze szkodą dla intersu. Poza tym, niech wpadnie nadgorliwa ekpia z urzędu skarbowego, kto miał nieprzyjemność, ten wie o czym mówię. A z ceną rękodzielników to chodziło mi o to, że człek robi to najczęściej sam. Siedzi sobie i dłubie, najczęściej jako zajęcie dodatkowe. Poświęca swój cenny czas., Natomiast jeśli idzie o walory łowności to największą zaletą jest, to że jest to produkt lokalny, testowany na konretnej wodzie, pod konkretną sytację rybę- produkt mocno wyselkcjonawany i mnie to odpowiada. To wg. mnie jest największą zaletą rekodzieła.

#7 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 489 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 05 grudzień 2010 - 11:45

Krzysiek, w tym przypadku miałem na myśli różne aukcje, giełdy itp. Do sklepu trafia niewielki procent całej produkcji hand i to też ma wpływ na ceny, to co dzieje się poza sklepowym obiegiem.

#8 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 05 grudzień 2010 - 11:51

Racja :D . Tyle, że to już jest problem uczciwości, sprzedawca na portalu aukcyjnym, też powinien płaciś podatki. OK, nie uogólniam więcej.

#9 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 05 grudzień 2010 - 11:51

wysokosc cen? to zalezy z jakiego punktu widzenia spogladamy na problematyke ... widzimy to okiem producenta? handlowca? klienta?
ceny w zasadzie reguluje szeroko pojety rynek tzn. jego wielkosc, zasobnosc portfeli, ilosc firm konkurencyjnych, jakosc towaru, koszta produkcji, service, obsluga, dostepnosc towaru, dostep do klienta, dystrybucja ... ale takze faktory specyfiki lokalnej jak np. ile klient jest gotowy zaplacic i za co (jakosc towaru, service lub design)?
to w zasadzie temat na prace z marketingu



#10 OFFLINE   Bury knives

Bury knives

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Lokalizacjahttps://www.facebook.com/buryknives

Napisano 05 grudzień 2010 - 11:52

Ja to widze tak,ceny ustalaja sobie sprzedawcy i tylko oni,zaleznie od potrzeb rynku w danym miescie,bo jezeli firma powiedzmy mikado produkuje wabiki i jest na nich ich logo,i od razu dla hurtowników maja okreslona cene,potem ten co bierze bezposrednio od producenta pchajac ten towar na sklepy juz ma jakąs marże dla siebie,i sprzedawca w sklepie,sprzedajac nam wedkarzom tez nalicza cos dla siebie,i teraz mnie zastanawia tak,ta sama guma mikado w jednym sklepie kosztuje 1,2zł a w nastepnym pare ulic dalej 0,8zł,kolejny przykładrzymierzałem sie do zakupu TP-FC na półce stał 1450zł,pytam sprzedawcy czy moge go na raty wziąsc mowi ze tak ale za kase jaka jest na pólce a jak bym brał od razu to za 1300zł mi go odda. :huh: wiem ze ten co ma sklep 300m2 i piecioro ludzi w pracy musi ich z tego sprzedawanego towaru utrzymanc, a ten co siedzi w małym sklepiku na rogu,i sam na zmiane z żonką sprzedaje,woła mniej,a to przeciez dalej ta sama gumka,a taka fabryka co robi przynety nie dzieli ich na tych co maja mały sklep i dla tych co maja duzy,wiec teraz od nas samych zalezy ile my jestesmy gotowi dac za ta sama przynete,a w dobie dzisiejszego rynku i konkurencji mamy wybór,dalej..kupiłem w zeszłym tyg TPSW4000XG na allegro za 2040zł, a pare pozycji wyzej był taki sam za 2250zł lecz to juz był sklep,a mi go sprowadził,chłop nie majacy handlu sprzetem wedkarskim tylko mozliwosci kupna z japoni.swoje zarobił i mu starczy.i teraz jest tak ze zalezy kto ma jakie potrzeby odnosnie kasy,jeden za rodote wezmie 5tysi a drugiego za taka sama robote zadowoli 3tyś,i ja decyduje ile jestem gotow za cos komus zapłacic.uffff alem sie wysylił.

#11 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 05 grudzień 2010 - 11:56

szczerze mowiac nie zgadzam sie z twierdzeniem, ze produkt chalupniczy powinien byc drozszy? dlaczego? tylko dlatego ze zostal wykonany 'recznie'? a co w przypadku kiedy jest do tzw. szeroko pojetej dupy? :unsure:

#12 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 05 grudzień 2010 - 12:02

Omawianie przypadków, kiedy produkt jest do d...y, odpada. Założenie jest takie, że produkt jest tiptop. Inaczej dyskusja rozwlecze się jak serial brazylijski.

#13 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 05 grudzień 2010 - 12:06

juz sie rozwleka i sie przed tym nie uchronisz, poniewaz przytaczanie konkretnych przykladow (2 posty wyzej) jest mniej wiecej jak dialog z niewolnicy isaury ...
natomiast wychodzenie z zalozenia, ze towar jest tip top tez jest bledne, poniewaz utopijne ... realia sa inne :D

#14 OFFLINE   Bury knives

Bury knives

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Lokalizacjahttps://www.facebook.com/buryknives

Napisano 05 grudzień 2010 - 12:07

Produktem tip top jak dla mnie jest ukleja RH12,i tez rekodzieło Pana@roberta,sprzedaje jest juz z kotwicami,na sklepach widziłem je po prawie 30zł,oczywiscie mozna ale po co,jak wystarczy ładnie poprosic napisac meila i mamy je za normalna cene.znacznie odbiegajaca od sklepowej.


#15 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 05 grudzień 2010 - 12:08

Jasne że takie są realia :D . Ale jak tak dalej pójdzie, to będą zaraz padać takie a takie nazwy, że to a to jest do d...y, a życzą sobie tyle a tyle i że świat jest niesprawiedliwy itd.

#16 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 05 grudzień 2010 - 12:10

(...)
Dla mnie ceny woblerów winny mieścić się w widełkach 10-35 za sztukę, w zależności od wielkości, jakości, efektywności - po prostu tyle mogę zapłacić.

Jak na razie dostrzegam tylko jedną, ogólną odpowiedź na temat...

#17 OFFLINE   Jarek

Jarek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 498 postów
  • LokalizacjaSilesia

Napisano 05 grudzień 2010 - 12:37

Jeśli kupuję przynętę na którą od czasu do czasu coś tam złowię, albo taką, którą zamierzam przetestować, to dla wobka to max 20zł jak dla mnie. (Większość moich najlepszych przynęt była tańsza), Co do gumek, to jeśli nie kosztuje więcej niż 3zł to nie zwracam na cenę uwagi.
Jeśli z kolei chodzi o przynętę super łowną w danych warunkach, na którą regularnie wyciągam ryby to cena nie gra roli (w granicach rozsądku oczywiście) :D

#18 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 489 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 05 grudzień 2010 - 12:46

[quote]
(...)
Dla mnie ceny woblerów winny mieścić się w widełkach 10-35 za sztukę, w zależności od wielkości, jakości, efektywności - po prostu tyle mogę zapłacić.
[/quote]
Jak na razie dostrzegam tylko jedną, ogólną odpowiedź na temat...
[/quote]

Uzupełniając...
gumy - 1-6 zł
obrotówki (rzadko kupuję) – 3-7zł

A tak na marginesie...
Mogę sporo zapłacić za pływający wobler (zanurzenie max. 1m) wielkość 3-4 cm pękaty, lotność taka jak bigbait flyer :D , bardzo stabilny w szybkim nurcie - najlepiej gdyby taki produkt był dostępny w różnych wersjach, przede wszystkim chodzi o charakter pracy. To jest nisza do wypełnienia, coś tam jest, ale mało.

#19 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14826 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 05 grudzień 2010 - 14:48

Odnosnie niszy stwierdzonej przez @majstera.
Nisza istnieje, bo wobler jest niszowy. To wyspecjalizowana przyneta na konkretne miejsca.

Moja odpowiedz na pytania @Slawka :

mam wewnetrzna bariere, ktora przebiega na poziomie 10 USD za wobler. Jakos coraz mniej znajduje uzsadnien by placic wiecej za 1 przynete.

wirowek nie kupuje

gumy kupuje tylko kilka modeli, staram sie je kupowac w wiekszych ilosciach negocjujac cene z dostawca (udaje sie).

Ogolnie unikam woblerow rekodziel, wyjatkiem sa przynety na bolenie...



#20 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 05 grudzień 2010 - 14:56

Ja kiedyś nie miałem (prawie)limitu ceny za woba,zdarzało się kupic wynalazki po 100zeta :huh: jak dla mnie to sporo.ale wystarczyło trochę nim połowic by się przekonać że skuteczność nie lepsza a boli po urwaniu po 100kroć bardziej.ale to były czasy młodzieńcze gdzie praktycznie wydawało się tylko na fishing.

teraz raczej nie jaram się nowosciami w stylu łamaniec z 10czesci za 200zeta megabass itd.
myśle że rozsądna cena to 20-30zeta max za te większe(10cm) wobki.
oraz 10-15 za mniejsze(4-8cm)