
.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 12 marzec 2011 - 21:40
Napisano 12 marzec 2011 - 23:26
Napisano 14 marzec 2011 - 09:59
Napisano 14 marzec 2011 - 10:03
Napisano 14 marzec 2011 - 10:33
Napisano 14 marzec 2011 - 11:16
Quote
po pierwsze nie wiem czy dorośnie do wymiaru.... jeden wyjety ale bez wymiaru
Niech pływa i rosnie ...
Napisano 14 marzec 2011 - 11:57
Napisano 14 marzec 2011 - 15:25
Napisano 14 marzec 2011 - 18:37
Quote
Karolu, a po co męczyć takiego pstrąga mierzeniem długości? Co za różnica czy ma 23, czy 24 cm?Moj złowiony miał 23cm,obok mnie wedkował gość i jak patrzył jak wypuszczam pstronia do wody to jego mina była taka ze zjadł by go na surowo
![]()
Napisano 15 marzec 2011 - 09:22
Napisano 15 marzec 2011 - 09:34
Napisano 15 marzec 2011 - 18:23
Quote
Dla ryby pewnie lepiej, bez dwóch zdań. Ale można też odhaczyć rybę w wodzie, o ile warunki na to pozwalają...dzepetto, po co w ogóle męczyć. Nie lepiej w ogóle nie łowić?
Napisano 16 marzec 2011 - 08:12
Napisano 16 marzec 2011 - 09:46
Napisano 14 listopad 2013 - 15:31
W jakim debilnym kraju my żyjemy.
Okolice Rudawicy na Kwisie , w okresie tarła - dramat
Napisano 14 listopad 2013 - 16:04
Ktoś powiadomił PZW o tej dweastacji? NIe wierzę, że nikt wcześniej nie powiadomił administratora obwodu rybackiego o planowanych działaniach w korycie rzeki.
Nam, tj. w Częstochowie, jakiś czas temu wjechali z koparką do Pilicy jesienią. Miała być drobna regulacja, bez użycia ciężkiego sprzętu. No i później firma "dorzuciła się" do zarybień.
Napisano 14 listopad 2013 - 23:18
Cześć. Mógłbyś napisać, czy kopią tylko na jednym zakręcie czy na dłuższym odcinku?
Napisano 15 listopad 2013 - 04:29
Wszystko zależy od tego kto zleca roboty wykonawcy. Jeśli prywaciarz to spokojnie można ich dojechać dzwoniąc do RZGW. Jeśli robota jest firmowana przez RZGW to nic im nie zrobicie. Przerabiałem to u siebie. A było o co walczyć bo poniżej miejsca gdzie rozwalali rzekę(pod pretekstem remontu opaski a tak na prawdę kradli przy tym żwir) mam hodowlę pstrąga. Mało się mordobiciem nie skończyło. W jeden dzień pozastawialiśmy im drogi dojazdowe i wyjazdowe z rzeki samochodami. Skutek był taki, że na złość rozwalali jeszcze bardziej. Przez dwa tygodnie ryb w stawach nie widziałem. Policja nic nie dała. Postępowanie umożono. Wtedy się właśnie okazało, że są równi i równiejsi.
Napisano 15 listopad 2013 - 08:58
Prace zlecone przez RZGW Wrocław i obawiam się że to nie koniec
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych