Witam wszystkich . W końcu odważyłem się i postanowiłem założyć swój wątek . Do dłubania wobków podchodziłem w życiu trzy razy. Pierwszy raz ponad 10 lat temu i nie był to udany start , szybko się zniechęciłem z powodu niepowodzeń. Następna próba miała miejsce ok 5 lat temu tu już było lepiej-kilkanaście zrobionych woblerków do tego kilka rybek a największe zadowolenie dał sandacz 75cm złowiony na własnego brzydala . Nie wiem czemu ale na tym się skończyło..... Tak więc siłą rzeczy obecnie jest to mój trzeci raz i myślę że wkręciłem się na dobre Po latach moja wiedza na temat robienia woblerów i ich pracy jest dużo większa jak za nastolatka więc i start był znacznie łatwiejszy-już bez druzgocących porażek i rozczarowania Materiał któremu jestem cały czas wierny to lipa-jakoś nie mogę się przekonać do balsy Drut przez całość. Jeśli chodzi o malowanie to raczej stawiam na prostotę. Mam nadzieję że komuś się spodoba
Poniżej ,,rodzynki" kleniowe bo tak je nazywam ale może ktoś wymyśli im zacniejszą nazwę :
100_3092.JPG 115,12 KB 115 Ilość pobrań
100_3097.JPG 77,9 KB 111 Ilość pobrań
100_3102.JPG 53,5 KB 99 Ilość pobrań