Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Klenie 2017


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
317 odpowiedzi w tym temacie

#121 OFFLINE   Remicki

Remicki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 357 postów
  • LokalizacjaPomorze Zach.
  • Imię:Remigiusz

Napisano 13 maj 2017 - 17:53

W końcu udało mi się wyrwać nad rzekę.

W tym sezonie nie połowię -zmiana pracy i związana z tym dyspozycyjność odciągnie mnie skutecznie od rzeki :(.

...Jakby w nagrodę dzisiaj połowiłem -bardziej ilościowo niż "okazowo". Jedenaście kleksów +/-40. Na zdjęciu największy ; ok.45cm(nie mierzony).

Załączone pliki

  • Załączony plik  1.jpg   113,38 KB   43 Ilość pobrań


#122 OFFLINE   Michał P.

Michał P.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 617 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:P.

Napisano 13 maj 2017 - 19:09

Pierwszy forumowy stykacz na muszkę w tym roku:

1043olt.jpg

 

oby rozwiązał worek :P



#123 OFFLINE   smasher

smasher

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 197 postów
  • LokalizacjaRegensburg/Bawaria

Napisano 16 maj 2017 - 20:55

*
Popularny

Nowe PB 60 cm

Załączony plik  20170515_210445.jpg   50,27 KB   46 Ilość pobrańZałączony plik  20170515_210457.jpg   50,01 KB   42 Ilość pobrań



#124 OFFLINE   penkulski

penkulski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 89 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Konrad

Napisano 17 maj 2017 - 11:37

*
Popularny

20170517_113727_1.jpg

 

20170517_113504_1.jpg



#125 OFFLINE   tibhar

tibhar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1000 postów
  • LokalizacjaPL
  • Imię:Mariusz

Napisano 17 maj 2017 - 23:05

Maniek, dzisiaj jedziemy na klenie - zakomunikował  Seba  :)  , no to lecimy.- odpowiedziałem. :D   

 

Wszystkim Kleniom za dostarczenie fajnych emocji wędkarskich dziękujemy - może przeczytają ;) :D , w nagrodę oczywiście zwróciliśmy im wolność, miejsce połowu mała podlaska rzeka, przynęty przeróżne od wira po smużka. Gdyby Seba wrzucił swoje fotki fajna gromadka by się uzbierała ;)

Załączone pliki


Użytkownik tibhar edytował ten post 17 maj 2017 - 23:24


#126 OFFLINE   Voiteh

Voiteh

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 789 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Wojtek

Napisano 19 maj 2017 - 19:57

Taki tam poranny klenio z lekko trąconej wody  :)



#127 OFFLINE   TOMI803

TOMI803

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 646 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 19 maj 2017 - 20:35

Oj tam, oj tam, woda całkiem dobra  :P

 

MZvsmge.jpg

jotVLjM.jpg



#128 OFFLINE   marienty

marienty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 224 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 21 maj 2017 - 07:04

*
Popularny

Pod koniec października zeszłego roku udało mi się ustanowić nową życiówkę klenia – równe 60cm. Byłem wtedy świadomy, że nie prędko będę miał okazję zmierzyć się z podobnym przeciwnikiem bo przecież na takiego klenia człowiek potrafi czekać całe życie i się nie doczekać. Los bywa często okrutny ale potrafi również uśmiechnąć się do człowieka więcej niż raz.

No ale od początku…

Ile razy było już tak, że po tygodniu ciężkiej pracy nadchodził ten jeden dzień, w którym można sobie pozwolić na dłuży wypad i regenerację a wtedy co? A i owszem! Załamanie pogody. Nie inaczej było tym razem. Cały tydzień piękna pogoda a przychodzi sobota i mamy przejście frontu nad Dolnym Śląskiem. Temperatura spada o 10 stopni, skok ciśnienia, duże zachmurzenie a wiatr taki, że beret zrywa. Jechać czy nie jechać, jechać czy nie jechać, jechać czy nie jechać. Jechać w to samo miejsce i po raz trzeci nic nie złowić!?!?!?!  Pojechałem.

Nad wodą melduję się przed 20:00. Co by było jeszcze „fajniej” to okazuje się, że woda nadal mętna. Od 2 tygodni nie może się oczyścić. Teraz następuje żmudne biczowanie wody. Różne techniki – wolno, szybko, z prądem i pod prąd, wachlarzem i przy brzegu. Bankowe miejscówki i bankowe w tych miejscach przynęty. Mimo zapadających ciemności nadal skradałem się jak kot. Wiatr nie osłabł, dalej beret zrywa, jest 22:00 a ja podchodzę do kolejnej miejscówki z myślą o „ostatnim” rzucie. Wiecie jak to jest. Po tym ostatnim następuje jeszcze seria 30 ostatnich rzutów ;-). Miejscówka obiecująca bo na większym kamieniu po ostatniej dużej wodzie zatrzymał się duży konar. Woda za nim ładnie kręciła i nie była mocno zmarszczona przez wiatr. Widzę jakiś ruch w wodzie. Małe oczkowanie drobnicy, która od czasu do czasu ucieka przed „garbem” tworzącym na wodzie literkę V. Obserwuje spektakl jakiś czas po czym posyłam moją ulubioną zeszłoroczną przynętę – żabkę Dorado (nie wiem co jest w tej przynęcie ale mam jeszcze 4 dokładnie takie same i widać nie takie same bo zupełnie inaczej pracujące). Po tym jak żabka wylądowała w wodzie nie musiałem czekać długo. 3-4 obroty korbą i jest! Branie takie, że w łokciu poczułem. Chwila, moment i wiedziałem, że z żabką przywitał się generał. Na wodzie na której łowię generał od podporucznika różni się tym, że podporucznik po zacięciu rozpoczyna paniczną walkę a generał stoi sobie w nurcie jak kamień dobre kilka sekund oceniając co to się właściwie stało. Dopiero po tych dobrych 10 sekundach generał zaczął swój taniec ruszając z prądem jak torpeda i wysnuwając kilkunastometrowy odcinek żyłki. Chwilę później nastąpiła wędkarska klasyka czyli on wysnuwa a ja odbieram. Za konarem nurtu prawie nie było więc było dużo łatwiej i już po ok minucie generał melduje się w podbieraku. Wiedziałem, że nie jest mały ale dopiero na miarce zobaczyłem, że poprawiłem swoją życiówkę dokładnie o 1cm.

Załączony plik  20170520_221026.jpg   31,88 KB   31 Ilość pobrań

Załączony plik  20170520_220839.jpg   74,89 KB   32 Ilość pobrań

Miarka wskazała dokładnie 61cm! W dalszym ciągu muszę popracować nad robieniem zdjęć ale zawsze mi szkoda męczyć tych moich przeciwników więc nawet nie sprawdzałem jakie zdjęcia zrobiłem. Zatem po kilkusekundowej reanimacji kleń odpływa w głębiny na pożegnanie ochlapując mi buty.

Jedno jedyne branie tego dnia ale i tak JEST SUPER!     

Kotwiczki w przynęcie zdemolowane. Jest to kolejny przypadek, kiedy w kotwiczce vmc wyłamuje mi się jeden hak. Na szczęście druga była ownera i ta jedynie się wygięła.

Załączony plik  20170521_063708.jpg   39,86 KB   30 Ilość pobrań

Sprzętowo: dragon moderate 3-15, żyłka 0,16 -HM80 + nieśmiertelna catana 3000.

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"             :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 21 maj 2017 - 21:50


#129 OFFLINE   Remicki

Remicki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 357 postów
  • LokalizacjaPomorze Zach.
  • Imię:Remigiusz

Napisano 21 maj 2017 - 07:48

Temp.15*C  i  wietrzysko 18m/sek.  Normalnie zmarzłem , a wobki latały wszędzie  -rzadko do rzeki :D

Kupa zaczepów i wysupłanej(wydmuchanej) żyłki przy otwartym kabłąku.

W tych okolicznościach przyrody i hałasu jakiego narobiłem wokół siebie, aż dziwne że udało mi się złowić parę sztuk.

...A ryby żerowały jak mało kiedy i w lepszych warunkach mógłby to być "dzień konia".

Załączone pliki



#130 OFFLINE   Michał P.

Michał P.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 617 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:P.

Napisano 21 maj 2017 - 16:38

Wygrał z dużo większym kolegą pościg za mokrą muchą :)

2qmj0us.jpg



#131 OFFLINE   Michał P.

Michał P.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 617 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:P.

Napisano 22 maj 2017 - 16:33

Jeśli chodzi o suchą muchę o tej porze zawsze goddard robił swoją robotę.. dziś wolały oliwkową małą jęteczkę :)

2yn3wxx.jpg



#132 OFFLINE   marekn

marekn

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 606 postów

Napisano 23 maj 2017 - 20:25

Na strzeblę, przy okazji spaceru za pstrągami:

 

IMG5569JP_aqrappe.jpg



#133 OFFLINE   Woytec

Woytec

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 723 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 23 maj 2017 - 20:38

Gratki dla poprzedników, piękne ryby i okoliczności przyrody  :)

 

U mnie start sezonu był trochę opóźniony, jakieś pojedyncze ryby się trafiały ale wszystko strasznie wymęczone. W większości na paprochy. Ale od dzisiaj zabieram już tylko jeden kij bo szybki wypad po pracy zaowocował kilkoma ładnymi kluskami na woblery, w tym torpedą ze zdjęcia. Ryba złowiona na granicy bardzo szybkiego nurtu na pływający 3 cm wobler od lokalnego twórcy. 

 

Pozdrawiam !

 

 

Załączone pliki

  • Załączony plik  K1.JPG   109,71 KB   37 Ilość pobrań
  • Załączony plik  K2.JPG   72,33 KB   35 Ilość pobrań


#134 OFFLINE   Oleix

Oleix

    Zaawansowany

  • Forumowicz+ bez giełdy
  • PipPipPip
  • 669 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 24 maj 2017 - 18:18

*
Popularny

A to mój Wrocławski zawodniczy który klenik wziął w głębokiej rynnie za uskokiem na wolno prowadzonego krąpika mojej produkcji( 6,5 cm cykadopodobny woblerek do łowienia boleni,sandaczy lub właśnie większych kleni z dna) branie hmmm ciężko opisać niczym zaczep  ;) po chwili  z narastającym ciężarem i potężnymi szarpnięciami łbem,dał nieźle popalić na moim sprzęcie.

60,5 cm radochy i największa rybka zawodów :D

 Załączony plik  kl.jpg   87,25 KB   40 Ilość pobrań

 

Załączony plik  kl2.jpg   374,49 KB   36 Ilość pobrań



#135 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2341 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 26 maj 2017 - 22:14

Od jakichś czterech tygodni uganiałem się uporczywie po okolicznych rzeczułkach za wiosennymi kleniami i nie mogłem nic sensownego złowić . Moja rzeczułka z roku na rok staje się coraz mniej kleniowa , by w tym sezonie przestać nią być definitywnie . To znaczy jakieś tam brania miałem , ze dwa-trzy razy kabany prawdziwe pojawiały sie w okolicach przynęty  jednak stan , w którym idąc wzdłuż rzeczki widzimy po prostu ryby , które biorą lub nie , minął chyba bezpowrotnie . Poza tym zeszłoroczna regulacja , stan wody najczęściej zbyt niski ( a wcześniej powodziowy nieomal ) , kormorany pasące się całą zimę w wąziutkim korycie zrobiły chyba swoje . Tak czy inaczej - takiego sezonu kleniowego nie pamiętam , a zrobiłem wokół komina bliższego i dalszego chyba z tysiąc kilometrów .

Wczoraj odwiedziłem po raz kolejny nieco dalszy ciurek , na którym już byłem w tym roku kilkukrotnie , a który dawał piękne ryby w poprzednich sezonach . Ciche podejście do wody i nareszcie je widzę - na to czekałem prawie miesiąc  :) . Rybki aktywne , zbierające również z powierzchni . Złowiłem w sumie 6-7 kleników , drugie tyle się spięło a trzecie tyle zameldowało braniem na końcu zestawu  :D . Spiąłem w absolutnie bezsensowny sposób prawdziwego kabana jak na tę malutką wodę ze średnią głębokością po kostki - ryba około 50-cio centymetrowa była przez chwilę na wędce , po czym ekspresowo prysnęła w dół podnosząc falę niczym bóbr . Kiedy wróciłem tam po dwóch godzinach , na jamce urzędował ... bóbr właśnie  :) . Z daleka starałem się mu pokazać , coby bestyja nie robiła zamieszania i w miarę spokojnie opuściła rewir , ale nic z tego . Oczywiście pierdzielnął ogonem w wodę odstraszająco i było pozamiatane . Może jutro tam jeszcze spróbuję , choć sezon łódkowy już tuż tuż i inne łowy zaprzątają głowę . Poniżej fotki dwóch smukłych czterdziestek z tego dnia - jedna zebrała bzyka , druga subtelnie siadła przy prowadzeniu wachlarzykiem . Właściwie wszystkie rybki brały w sumie delikatnie , bez kleniowego łupnięcia ...

 

1495833231dsc04442.jpg
1495833274dsc04444.jpg
 


#136 OFFLINE   SVENKA666

SVENKA666

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • LokalizacjaPołudniowo-Zachodnia Polska
  • Imię:Damian
  • Nazwisko:W

Napisano 27 maj 2017 - 11:05

Wieczorowy klusek :)

 

20170525_194159.jpg



#137 OFFLINE   Pride

Pride

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 3263 postów

Napisano 27 maj 2017 - 21:02

U mnie dzisiaj kilka kleni wyskoczyło na bezsterową, powierzchniową żabkę, brania atomowe :D ten wygrzewał się w słońcu na 20 cm wodzie, branie na dwa takty :)

 

8349450_20170527_120031.jpg



#138 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2341 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 27 maj 2017 - 23:19

Dzisiaj  nie wytrzymałem i zrobiłem wszystko , żeby przypadkowy w sumie wyjazd przebiegł w drodze powrotnej w pobliżu strumyka i żebym miał choć dwie godzinki na jego penetrację  :) . Od przedwczoraj woda spadła o jakieś 10 cm i osiągnęła absurdalnie niski poziom . Wiele fragmentów korytka było zupełnie suchych , jednak woda płynęła , jest na tej rzeczułce wyraźny spadek i różnica poziomów . Ale jednak gdybym wybrał się na te łowy specjalnie ( a pewnie by tak było ) - byłbym załamany .

Pierwsze minuty bez brania i bez kontaktów wzrokowych , jednak później zaczęło się coś dziać . Pierwsze branka , pierwsze niewielkie rybki , pierwsze zbiórki . W jedynym sensownym miejscu , dającym szansę na większą rybkę łowię takiego fajnego podczterdziestaczka . Zostaje jeszcze godzinka , zmieniam miejscówkę . Przedzieram się przez morze pokrzyw w nieustannie towarzyszącej mi chmarze komarów . Zaskakuję znienacka czaplę , która w popłochu , lotem koszącym sunie nad taflą ciurka nie mogąc wzbić się w górę przez gęsty szpaler drzew . Jakieś sto metrów ode mnie wzbudza popłoch na wodzie - grube fale rozchodzą się po całej  mikrej szerokości ciurka . Znam to miejsce . Przy tym stanie wody bez szans powodzenia . Przy normalnej wodzie darzyło częściej widokami grubych ryb niż braniami .

Zaczynam trochę powyżej . Łowię klenika i mam branie . Dochodzę do miejscówki . Stoję na małej skarpie , jestem jak na widelcu  ale jednak w cieniu , podczas gdy miejsce przy zwalisku jest lekko prześwietlone słońcem przebijającym się przez drzewa . Rzut na jakieś 6-7 metrów . Poprawne prowadzenie na jakichś dwóch metrach . Ryba siada miękko , walczy spokojnie jak na tak małą wodę . Ale też i holuję ją delikatnie . W prześwietlonym fragmencie rzeczki widzę towarzyszące jej cztery ryby , jakby zaciekawione całą sytuacją . Dwie podobne rozmiarowo , dwie znacznie większe . Lądowanie dosyć skomplikowane , drzewa z góry ograniczają pole manewru . Szybka fota w nieustającym jazgocie komarzym . Jetem pokłuty , poparzony przez pokrzywy i szczęsliwy  :D . Fajny grubasek w ciężkich warunkach .

 

1495923532dsc04448.jpg
 
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"               :good:

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 28 maj 2017 - 21:01


#139 OFFLINE   TOMI803

TOMI803

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 646 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 28 maj 2017 - 15:13

Złowiony na "indianina" :D  Olewał wszystko, aż do czasu kiedy podałem mu muchę od kol. Harjera  :good: 

B1NjORp.jpg?1



#140 OFFLINE   tomas

tomas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 546 postów
  • LokalizacjaElblag
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Sieński

Napisano 28 maj 2017 - 17:31

Wczorajszy klenik złowiony na żuczka forumowego kolegi Calvusa.W piątek wskoczył do mojego kleniowego pudełeczka,a już kilkanaście godzin pózniej złowił fajnego klenia.Uwielbiam te powierzchniowe brania.

Załączony plik  DSC_0059-crop.JPG   142,84 KB   25 Ilość pobrań


Użytkownik tomas edytował ten post 28 maj 2017 - 17:35





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych