Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Działalność PZW - wydzielone z "Rzeki lubelszczyzny"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
65 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5420 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 17 kwiecień 2017 - 10:46

nie jestem, przez wiele lat próbowałem znaleźć takie informacje w okręgu Radom, nie udawało mi się, ba sprawozdania z zarybień ukazywały się dwa lata po nich

a u źródła kiedyś się dowiedziałem, że wcale nie chcą więcej pomagających poza tymi co stale się tym zajmują, również tzw. wolontariuszami

 

zarybienia to problem obarczony wadą od podstaw

wielkość na podstawie operatów, które są często opracowywane przez ludzi w będących w ewidentnym konflikcie interesów, a nawet jeśli tak nie jest, to określają minimalną ilość obliczaną z za biurka w stosunku do zdrowego ekosystemu, a ostatnio to już w ogóle paranoja , bo również na podstawie rejestrów

pomijam już "normalnych" wędkarzy, co im się zapomni lub nie chce wpisać, ale, że niby kłusownicy i nadmiarowcy, co walą sandacze w marcu na trupka, wywożą leszcze setkami kg z miasteczek namiotowych nad Wisłą, walą w łeb 25-30cm sandaczyki na ciepłych kanałach itd - wpisują to w rejestry ?

 

jeśli do nadal będzie takie chore i przede wszystkim nietransparentne, to nie dziwię się ludziom, że psioczą na składki, nie mówiąc o ich podnoszeniu

a pewnie w innym okolicznościach nie mieliby nic przeciwko płaceniu zamiast np. 200zł - 400zł (Tymon)

 

te składki i tak byłby śmieszne, bo w ramach regulaminu "dostajemy prawo" do zabrania z wody mienia o wartości niewspółmiernie większej do wartości rynkowej (ciągle jest to amatorski połów ryb, a nie sportowy), a przecież bilans musi się jakoś zamykać

i powoli "zaczyna" się zamykać, dowiedziałem się, że w pobliskim kole ,  że w tym roku jest min 20% mniej opłaconych zezwoleń, bo ponoć ludzie wolą pojechać raz w miesiącu na stawy hodowlane, połowić karpików, karasi i amurów, a i szczupaczek się trafi, taniej ich to nie wychodzi, a wprost przeciwnie, więc pieniądze na rynku są, trzeba tylko przekonać ludzi, aby je "zainwestowali", prawidłowo nimi zarządzać i pokazać "inwestorom", że dobrze zrobili, w czarną nieprzejrzystą dziurę nikt nie chce wrzucać, a paranoją jest wymaganie od członków organizacji, aby sami coś fizycznie naprawiali (a jeszcze pilnowali), to po co ta organizacja sensu stricto, w praktyce, to tworzenie jednego w drugim, jak nieformalne Stowarzyszenia


Użytkownik BazyL edytował ten post 17 kwiecień 2017 - 11:01

  • tymon i fiskebo lubią to

#42 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5790 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 17 kwiecień 2017 - 12:07

Janku - nie płacę za ryby - więc co ma do tego cena kg w rybnym. Nie uiszczam opłaty aby mi się to w jakikolwiek sposób miało zwrócić w postaci ryb. 
 
Ba - jestem za opłatą ( u mnie 200zł ) 400zł ale niech te 200zł od każdego członka pójdzie tylko i wyłącznie na ochronę. 
 
630 000 członków - x 200zł = 126mln zł - tyle można przeznaczyć na ochronę z prawdziwego zdarzenia. Automatycznie i ryb nie trzeba byłoby tyle ładować. 
 
Ile masz okręgów ? 43 szt - co daje na jeden okręg prawie 3mln zł - tylko i wyłacznie na samą ochronę. 
 
Nie da się ?


Tymon my jesteśmy w mniejszości bo zdecydowana większość czapkuje a z czegoś trzena to uzupełnić i chciałoby się żeby jeszcze upilnować. Zobaczcie jak to wygląda na łowiskach specjalnych. 25zl dniówka i opłata za kg ryby, a i tak często funkcjonują na granicy opłacalnosci choc ryby być muszą. Jedno łowienoe z zabraniem dwóch teczaków to koszt ok. 60zł a wędkarze za 200zl niegraniczonego łowienia, zabierania i czekania na efekt pracy innych chcą żeby wody kipiały od ryb i brały zawsze i wszędzie i najlepiej okazy. Tak się nie da. Sa takie miejsca na świecie owszem np.Islandia tylko opłaty wielu by się nie spodobały plus limitowany dostęp do łowisk.
  • Zielony lubi to

#43 OFFLINE   Z.Milewski

Z.Milewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 622 postów
  • Lokalizacjalubuskie

Napisano 17 kwiecień 2017 - 16:24

Tu wcale nie chodzi o to, że jest za mało kasy ! Kasy jest w sam raz, a dowodem na to jest zadowolenie ze swoich wód kolegi @hoina !

Czyli jedno jest pewne. Obecna wysokość kasy jest odpowiednia, zwłaszcza, że w bardzo dużej mierze rozdrapywana na medale i pucharki dla pożal się Boże pseudo sportowców... i to jest największa żenada !

Co do kasy, to jest w PZW dość, rzeczywiście. Grube miliony związkowe leżą na kontach.Leżą sobie.

Co do dalszej treści.  Nie napiszę dosadnie.

Zawodnicy nie są żadnym obciążeniem dla kasy związku. Często PZW zarabia na organizacji zawodów. Przykład:

Spławikowe GPrix Polski- koszt wpisowego od zawodnika to 240 zł x ok 100 zawodników=24 000zł. Koszt organizacji jednych takich zawodów + tanie puchary (medali nie ma) to ok 4 000-5 000 zł. Na jednych takich zawodach organizator (PZW) zarabia 19 000-20 000 zł. Takich zawodów w roku jest 5, PZW zarabia na czysto ok 95 000-100 000 zł rocznie. To jest przykład, jak PZW kręci lody na zawodnikach.

Inną sprawą jest statutowy podział pieniędzy w PZW. Podział poniżej:

OK połowa wpływów, jest przeznaczana na dział organizacyjno-sportowy. W tym jest np, płace dla etatowych pracowników, utrzymanie biur (zakup materiałów biurowych, dzierżawa, energia, remonty itp), diety, delegacje, premie dla pracowników, opłaty telefonów, sport itd.

Reszta wpływów jest przeznaczona na zarybianie i ochronę wód. To oczywiście zakup ryb, utrzymanie straży, porządkowanie łowisk, zakup i utrzymanie samochodów straży itd.

Gotówki nie wolno przerzucać z jednego działu do drugiego. To znaczy , że pieniędzy ze sportu, nie wolno przeznaczyć na ochronę wód, a wolno na premię dla pracowników i "społeczników", płace, diety, delegacje itp. Pomijam już to że sport finansuje się sam, a na wyższych szczeblach, związek zarabia na organizacji zawodów.

I żenadą jest to, że w ZG PZW i ZO PZW leżą na kontach grube (a nawet bardzo grube) miliony, a kontrolę przeciętny wędkarz ma raz na 10-20 lat. Pomijam już to, że straż miast łapać kłusowników z sieciami, prądem, na tarliskach, na "kosę", w nocy, kontroluje zwykłych wędkarzy "na promenadach". Taki pacjent nie ucieka, nie kryje się w krzakach, nie grozi siekierą itp. A statystyki kontroli spełnione.

Jaki gospodarz, takie gospodarstwo. Ryb jest mało, a będzie coraz mniej. Związkowi nie zależy by ryby były w wodach. Wręcz przeciwnie. Jeśli jest mało ryb, trzeba kupić narybek u "zaprzyjaźnionych" producentów narybku.

Dalej już nie mam ochoty pisać.

Raz że to nie wątek na taki temat, drugie że zbyt dużo nerwów mnie kosztuje sposób "gospodarowania na naszych wodach".



#44 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 17 kwiecień 2017 - 16:25

 

O widzisz,

SAM podajesz najlepsze dowody, że to śmierdzące szambo zwane PZW trzeba unicestwić.

 

Nie chce mi się szukać, ale do kompletu jeszcze trzeba dołączyć "sprawozdanie finansowe" obrazujące skalę złodziejstwa i marnotrawstwa.


  • TTT. lubi to

#45 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1831 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 17 kwiecień 2017 - 16:31

Nie mylcie panowie wpływów i podziału kasy. Na sport, biura itp idzie kasa ze SKŁADKI CZŁONKOWSKIEJ.
Ze składki na zarybianie i ochronę popularnie zwaną zezwoleniem idzie kasa na dzierżawy, zarybienia ssr itp.

#46 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1396 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 17 kwiecień 2017 - 17:13

O widzisz,

SAM podajesz najlepsze dowody, że to śmierdzące szambo zwane PZW trzeba unicestwić.

 

Nie chce mi się szukać, ale do kompletu jeszcze trzeba dołączyć "sprawozdanie finansowe" obrazujące skalę złodziejstwa i marnotrawstwa.

Skoro jesteś pewny, że tu doszło do przestępstwa,  to nie pozostaje Ci nic innego jak złożyć wniosek do prokuratury. Ba, powiem, że masz taki obowiązek. Chętnie zobaczę takie pismo złożone w prokuraturze i podpisane przez Ciebie.

Kiedy to zrobisz? Długo będę czekał?

Bo jeśli nie zobaczę takego zgłoszenie, to co dotąd napisałeś będzie zwykłym pomówieniem. Mam nadzieję, że wiesz co spotyka kłamców składających fałszywe zawiadomienia. :ph34r:



#47 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 17 kwiecień 2017 - 17:21

1. To jest przykład, jak PZW kręci lody na zawodnikach.

 

2.straż miast łapać kłusowników z sieciami, prądem, na tarliskach, na "kosę", w nocy, kontroluje zwykłych wędkarzy "na promenadach". Taki pacjent nie ucieka, nie kryje się w krzakach, nie grozi siekierą itp. A statystyki kontroli spełnione.

 

3. Związkowi nie zależy by ryby były w wodach. Wręcz przeciwnie. Jeśli jest mało ryb, trzeba kupić narybek u "zaprzyjaźnionych" producentów narybku.

 

 

1 i 3: Dlatego Vako zacytował "biuletyn", w którym połowa jest o "zawodach", a druga połowa o "zarybieniach".

 

2: Dla statystyk łapie się jeleni na promenadach. Prawdziwych kłusowników - gangi ogołacające jeziora na skalę przemysłową, straż rybacka OCHRANIA - o czym napisano niejeden artykuł, a to tylko wyrywkowe doniesienia, bo dla dziennikarzy to temat mało nośny i marginalny.



#48 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 17 kwiecień 2017 - 17:24

... :ph34r:

 

Jest takie powiedzenie: "Uderz w stół..." i tak dalej...

 

Ja wiem, że "nic nas nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne", ale każdy kto ma oczy i potrafi z nich korzystać, to widzi skrajną patologię "związku".



#49 OFFLINE   Z.Milewski

Z.Milewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 622 postów
  • Lokalizacjalubuskie

Napisano 17 kwiecień 2017 - 17:35

Przepraszam, ale nie wiem skąd przy Wielkanocy wzięło mi się "ok połowa składek na dział organizacyjno-sportowy".

Wiadomo wszem i wobec, że to nawet nie 30%. Czyli na zagospodarowanie i ochronę wód idzie ok 70% (tj około 140zł w gotówce).

Tym bardziej większe zdumienie, wywołuje taka ochrona wód jaka jest.


  • krecik44 lubi to

#50 OFFLINE   fiskebo

fiskebo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 144 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 17 kwiecień 2017 - 18:20

Patologia w PZW niestety jest bardziej niż oczywista!



#51 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6254 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 18 kwiecień 2017 - 12:05

Przenoszę tutaj cała dyskusję, jako zanieczyszczającą wątek pierwotny.


  • Friko i venom_666 lubią to

#52 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1396 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 18 kwiecień 2017 - 12:49

Jest takie powiedzenie: "Uderz w stół..." i tak dalej...

 

Ja wiem, że "nic nas nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne", ale każdy kto ma oczy i potrafi z nich korzystać, to widzi skrajną patologię "związku".

Patologią kolego jest twoje postępowanie wobec stowarzyszenia do którego należałeś i twój kliencki charakter roszczeń. Z twoich ust padają oskarżenia(czysty populizm), na które nie masz żadnych dowodów(co wykazałem, bo doniesienia do prokuratury jak nie było tak nie ma), a wtedy są to tylko zwykłe pomówienia. Brak Ci elementarnej wiedzy(nie martw się zbytnio, bo takich jak Ty, jest większość i zbytnio nie odstajesz od ogółu) jak w tym kraju działają stowarzyszenia, za co są odpowiedzialne i co mogą zrobić w świetle prawa państwowego. Nikt nie może działać ponad prawem.

 

Każdy może(jeśli chce) wstąpić do stowarzyszenia. Nie ma przymusu to jest dobrowolne. Musisz jednak pamiętać, że wstępując gdziekolwiek(nawet na teren łowiska specjalnego) nie tylko masz przysługujące prawa ale również obowiązki do wypełnienia.

 

Nie twierdzę, że wszystko wszędzie jest super i cacy, lokalnie zdarzają się patologie za które odpowiadają ułomni ludzie.


  • venom_666 lubi to

#53 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 18 kwiecień 2017 - 15:07

Zasadniczo się nie zgadzam z tym, co powyżej, ale w wątki osobiste nie będę się wciągał.

 

Demagogią jest stwierdzenie, że przynależność jest dobrowolna.

Dobrowolna byłaby wtedy, gdyby \PZW miał pod opieką 20-30% wód płynących, dobrze zagospodarowanych, wtedy mógłbym dobrowolnie zdecydować, że chcę w tych wodach łowić i wstępuję do stowarzyszenia albo opłacam po prostu licencję.

 

W przypadku, kiedy PZW trzyma łapę na 100% wód, dobrowolnie mogę jedynie zrezygnować z łowienia.  A jak chcę łowić, to jestem zmuszony do płacenia związkowi. (Nb, nie jest to stowarzyszenie)

 

Aha - uprzedzając - i z tego powodu, że nie podoba mi się bandycka działalność PZW, nie przeprowadzę się do Kambodży ani innego Zambezi.


  • fiskebo lubi to

#54 OFFLINE   ObraFM

ObraFM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 518 postów
  • LokalizacjaFMI
  • Imię:Mariusz

Napisano 18 kwiecień 2017 - 16:35

@ pezet: u mnie wygląda to trochę inaczej- jak na mapce którą sobie zrobiłem :)

http://umap.openstre...52.4591/15.5817

I też jest źle- bo nie wiem komu mam zapłacić :(
Dosłownie- bo miałem kilkudziesięcioletnią przerwę w wędkowaniu i nie znam obecnych realiów zasobności w rybę.

#55 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1831 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 18 kwiecień 2017 - 16:41

do członkostwa nikt nie zmusza, jesli już "musisz" to możesz jako niezrzeszony.

Nie będziesz płacił składki członkowskiej na utrzymanie zarządów, sport i inne takie.

Zapłacisz jedynie składkę na ochronę i zagospodarowanie z których pieniądze idą na Dzierżawy, narybek, straż itp.

 

To naprawdę proste.

Wtedy będziesz tylko klientem.



#56 OFFLINE   Najeżony

Najeżony

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 161 postów
  • LokalizacjaWlkp
  • Imię:Sławek

Napisano 18 kwiecień 2017 - 19:24

@ pezet: u mnie wygląda to trochę inaczej- jak na mapce którą sobie zrobiłem :)

http://umap.openstre...52.4591/15.5817

I też jest źle- bo nie wiem komu mam zapłacić :(
Dosłownie- bo miałem kilkudziesięcioletnią przerwę w wędkowaniu i nie znam obecnych realiów zasobności w rybę.

 

Rybak24 bym sobie od razu odpuścił. Ceny z "kosmosu", ryby niestety już nie.


Użytkownik Najeżony edytował ten post 18 kwiecień 2017 - 19:24


#57 OFFLINE   galek

galek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 50 postów

Napisano 18 kwiecień 2017 - 19:38

Pezet, jeśli myślisz, że prywatny właściciel dajmy na to odcinka Wisły poprawi jego rybność, to proponuję udać się do odpowiedniego specjalisty z zakresu psychiatrii (bez obrazy). Przez ponad dwa lata taka sytuacja miała miejsce w moim okręgu (na szczęście zostali już tylko mięsiarze). Na marginesie Bazyl powinien zapytać byłego dzierżawcy gdzie te leszcze z Wisły. Gość tłukł wszystko i wszędzie i o każdej porze (mimo że miał wyznaczone dni w które mógł puszczać sieć). Walił szczupaki idące do dopływów na tarliska. Próbował sprzedawać masowo 30 cm. pistolety. A zarybienia to właśnie wtedy były na papierze. Dlaczego ? Bo inwestycja musi się opłacać. I taka jest niestety alternatywa. Ilu inwestorów "jeziorowych" na Mazurach nastawia się tylko na wędkarzy? Palce jednej czy dwóch rąk? Pogadaj w Szwaderkach (gospodarstwo rybackie) to powiedzą Ci ile kosztuje roczne łowienie na dosłownie kilku nieustannie siatowanych jeziorach. To Cię nie bulwersuje ? No tak, to nie PZW i nie opłata 200-300 zł na 1/4 kraju. Pozdrawiam.



#58 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 18 kwiecień 2017 - 19:50

Bardzo trudno jest używać argumentów odwołujących się do logiki albo zwykłego rozumu wobec mniemanologii "oburzonych" wędkarskiego świata. Bez wątpliwości część zacietrzewionych przeciwników stowarzyszenia potrafi czytać, jednak z tej elementarnej umiejętności nie musi wynikać i nie wynika zdolność rozumienia słowa pisanego ani jego sensu. 

Wg tych samych, może nawet bardziej ograniczonych reguł które składają się na nasz statut działały niegdyś świetnie towarzystwa i kluby wędkarskie. Kiedyś nawet glina była lepsza.. :) 

Zwrócę wam uwagę na jedną, prostą zależność, która umyka w kolejnym jazgocie . Otóż im bardziej wypieracie się własnego stowarzyszenia, im mniejszy jest wasz w nim udział i wpływ na działanie tudzież decyzyjność, tym większą legitymację uzyskuje jego urzędnicza, zbiurokratyzowana forma. Sami się nie potraficie albo nie chcecie urządzić, więc urządzają was samodzielnie działacze. Tak wywołujemy standardowy w Polsce podział my-oni..

I ładnie umywamy ręce.. w kultrednaczyka pianie.. :)    


  • Friko, wujek i NMCNP lubią to

#59 OFFLINE   tymon

tymon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 864 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 19 kwiecień 2017 - 07:12

Pezet, jeśli myślisz, że prywatny właściciel dajmy na to odcinka Wisły poprawi jego rybność, to proponuję udać się do odpowiedniego specjalisty z zakresu psychiatrii (bez obrazy). Przez ponad dwa lata taka sytuacja miała miejsce w moim okręgu (na szczęście zostali już tylko mięsiarze). Na marginesie Bazyl powinien zapytać byłego dzierżawcy gdzie te leszcze z Wisły. Gość tłukł wszystko i wszędzie i o każdej porze (mimo że miał wyznaczone dni w które mógł puszczać sieć). Walił szczupaki idące do dopływów na tarliska. Próbował sprzedawać masowo 30 cm. pistolety. A zarybienia to właśnie wtedy były na papierze. Dlaczego ? Bo inwestycja musi się opłacać. I taka jest niestety alternatywa. Ilu inwestorów "jeziorowych" na Mazurach nastawia się tylko na wędkarzy? Palce jednej czy dwóch rąk? Pogadaj w Szwaderkach (gospodarstwo rybackie) to powiedzą Ci ile kosztuje roczne łowienie na dosłownie kilku nieustannie siatowanych jeziorach. To Cię nie bulwersuje ? No tak, to nie PZW i nie opłata 200-300 zł na 1/4 kraju. Pozdrawiam.

 

O którym dzierżawcy piszesz ? 

O tym, co nie odławia już dobre 10 lat jak nie więcej pływający w rejonie elektrownii czy kimś innym ?



#60 OFFLINE   galek

galek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 50 postów

Napisano 19 kwiecień 2017 - 08:15

Dokładnie o nim. A napisałem o nim jako idealnym przykładzie tego co może stać się z rzeką jeśli przetarg na dużą wodę wygra prywatny inwestor któremu wędkarze są potrzebni jak dziura w moście.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych