Nadejszla ta chwila...
I lepiej mi z tym, po raz pierwszy przyszloroczna wyprawa bedzie nie do Szwecji ale w tropiki za roosterfishami a jak szczescie pozwoli to moze i marlin sie trafi, na muche oczywiscie.
Tak wiec od dzisiaj Zakon Feniksa moze swietowac, nikt nie bedzie kwestionowal ich swietnosci czy uzbrajania w przelotki o srednicy pierscienia jaki mam w morskiej muchowce ale lepiej by sie tych spinow czy castow trzymali bo jak wejda na muchowe pole to dojade jak nigdy przedtem.
Kolowrotki i woblery ida za chwile na sprzedaz, wedki sobie zostawiam jako te na dozywocie, latami takich szukalem to i pozbywac sie za grosze nie ma sensu.
I fly only!!!!!
Totez i Bujo smiercia naturalna umarl zas w jego miejsce wskoczyl bitrut czyli burak, bo ci co lowia na muche to wlasnie buraki sa, wody spiningowi pozabierali, jeszcze pedaly ale niepoprawne to politycznie sie ostatnio zrobilo
Pozdrawiam,
Bitrut
- Sławek Oppeln Bronikowski lubi to
Te woblerki to możesz mi sprezentować jak już Ci nie beda potrzebne, chetnie odbiore osobiście. I te gumy śmierdzące też, osobiście odebrac moge. Chętnie ulżę skoro tak uwierają