Połowinki
Helmsdale
Helmsdale
Koniec czerwca, koniec wiosny, no fakt, dotarlem do polmetka kolejnego, jedenastego juz sezonu w Szkocji. Alez ten czas zasuwa. Przeciez dopiero co mielismy styczniowe otwarcie na Helmsdale. Papa Broda przebijal sie przez zaspy na lotnisko w Gdansku tylko po to, zeby odmrazac konczyny na dalekiej polnocy dzielnie reprezentujac Polske.
Tay
Tay
Korzystajac z tak przemilych warunkow pogodowych zdazylismy odwiedzic rowniez Tay. Ryby nas calkowicie olaly, ale za to ghillie znajacy sie na swoim fachu wiedzial co i w jakich ilosciach podac podczas przerwy, zeby klient wracal do domu zadowolony.
Findhorn
Don
W lutym Don i Findhorn przywitaly mnie nad swoimi brzegami. Kelty czepialy sie wszystkiego, srebrniaki udawaly, ze ich nie ma, a ja robilem dobra mine do zlej gry. Normalny sezon zaczal sie w marcu, pierwsze powazne ryby na North Esk (zajebiaszcza mala rzeczka z prawdziwym wiosennym ciagiem). Przez miasto, a potem autostrada moge byc w godzine, ale wole dorzucic 20 minut i przejechac przez gory. Widoki, ze mucha nie siada. A ryby, jaka maja brac, to poczekaja.
North Esk
North Esk
North Esk
North Esk
North Esk
North Esk
W kwietniu doswiadczylismy niespodziewanych upalow jak na ta pore roku. O pstragach z Donu juz wspomnialem w poprzednim wpisie. Moje pociechy mialy dwa tygodnie wolnego od szkoly wiec prawie codziennie bylismy nad woda. Odwiedzilismy Deveron, ale tam kompletna klapa z lososiami w tym roku. Wyjazd musielismy ratowac potokami. Za to na North Esk dalej sie dzialo.
North Esk
Potem mielismy w maju rodzinna uroczystosc zwiazana z Pierwsza Komunia. Po czesci oficjalnej nastapil relaks i czas na zajecia wlasne, czyli piknik na Findhorn z lososiami w tle oraz pstragi i pierwsze trotki na Donie. A jak juz goscie pojechali to kontrolnie wyskoczylem na North Esk upewnic sie, ze loski nie wyparowaly wraz z coraz nizszymi poziomami w rzece.
Findhorn
Findhorn
North Esk
Noth Esk
North Esk
Na zakonczenie wiosny jeszcze Dee (straszna cienizna i to kolejny sezon!) i ponownie Findhorn. Na Spey niestety czasu nie wystarczylo. Podsumowujac troche polapalem, troche guideowalem, a najwiecej czasu poswiecilem na dzieciaki, co mialo skutek uboczny na ilosc zlapanych ryb, ale mam nadzieje, ze zaprocentuje w przyszlosci.
Dee
Dee
Dee
- remek, Friko, tpe i 13 innych osób lubią to
Piekne zdjecia