Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.





Zdjęcie

Dorota. Jubileusz.Granice.

Napisane przez Guzu , 26 czerwiec 2017 · 4110 Wyświetleń

#pstragi

Kalendarzowy półmetek roku 2017 tuż za rogiem. Kilka karteczek zleci z kalendarza i już będzie druga połowa 2017 r.
Znowu łowię tylko pstrągi. Od 7 stycznia 2017. Miałem zamknąć pierwszy semestr występów z wędką w połowie czerwca, ale wyszło jak wyszło. Sytuacja zawodowa zmusiła mnie do pozostania na obczyźnie dłużej. Żeby całkiem nie uschnąć z tęsknoty wybrałem się postać w rzece. Upały dokazują w tym czerwcu wyjątkowo. Niemal jakby był już co najmniej 20 lipca, albo początek sierpnia. No przesada.

 

Dołączona grafika

 

 

Starożytni mawiają, że okazja czyni złodzieja. A ja mówię : wolny weekend cieszy pstrągarza. Po ostatnim weekendzie mogę już chyba uzurpować sobie prawo do tego tytułu. Ale w każdym razie w komentarzach możecie mnie sprowadzić na Ziemię, jeśli to tylko moje nieuzasadnione pretensje.
Cały semestr z rybami w kropki. Monokultura i nuda. Niby bez sensu, a jednak jestem bardziej szczęśliwym wędkarzem niż kiedykolwiek. A może to tylko złudzenie i próba makijażu narastającej paniki przed zbliżająca się 40tką ? Nie wiadomo.
Pstrągi mnie pochłonęły, jak nie mam okazji łowić to siadam do imadełka i konstruuję jakieś tam wabiki z piór, sierści i włóczek. Jeden z nich przeszedł do historii mojego wędkarstwa. Nie boję się tego napisać – powiedzieć. Nigdy dotąd nie wykonałem przynęty tak zastraszająco zdecydowanie bardziej skutecznej od pozostałych w moim portfelu (noszę 7 przynęt w 7 przegródkowym portfelu) .

 

Dołączona grafika

 

Tak wyglądają jej resztki. Zaliczyła przeszło setkę ataków w trakcie 7 dni wędkowania. Równocześnie próbowałem wszelkich innych i nie miały nawet cienia szansy na równą skuteczność. Drut miedziany zaczął się luzować po pierwszej rundzie – 4 dni. Wtedy ta przynęta miała już na koncie dwie ryby ponad 60 cm, kilka dobrych 50taków, kilkadziesiąt innych wyholowanych i jeszcze nie wiem ile niezaciętych zajadłych strzałów.
Drut zawijałem po każdym mocniejszym braniu. Zmieniałem przynęty…ale tylko ta łowiła. Widocznie taka była magiczna. Umarła po spotkaniu z Dorotą. Na super bystrzu nastąpiło takie branie, które następuje, gdy niemal się wjedzie dużemu pstrągowi do paszczy przynętą. BUM BUM. Zacięcie i odjazd w lewo. Tak zapoznaliśmy się . Potem walka. Hol. Podebranie. Fotki. Wypuszczanie. Zostało kilka zdjęć, rozpruta mucha – ten loczek to jeżynka z korpusu… i święto.
Imieniny Doroty zbiegły się z osiągnięciem przeze mnie pewnego cenzusu. 60 pstragów potokowych po 60 (i więcej) centymetrów złowionych. Wyholowanych i wypuszczonych. Kilka powtórzonych, to owszem. Rekordzistów złowiłem już 3 razy. Od tego sezonu, za namową Przyjaciela, zaczynam pstrągi nazywać. Klucz jest prosty. Samiec czy samica. Dzień złowienia wskazuje imię – wedle imienin.

 

Dlatego Dorota, z lekką nadwagą, to i owszem.

 

Dołączona grafika

 

 

No i tu jestem. Po pierwszym semestrze. Z osiągnięciem, jakim dla mnie jest 60 ryb 60plus. Z refleksjami i planami na przyszłość. Tą wędkarską oczywiście. Jest coraz trudniej. Zwykłe łowienie przy pomocy wykonywania rzutów z nadzieją na złowienie czegoś coraz mniej interesuje. Propozycje łowienia szczupaków na jerki czy gumy nie wzbudzają zainteresowania. Sandaczy z opadu też jakoś nie. Co ja będę robił? Biegł w kierunku 100 pstrągów ? Być może. W każdym razie teraz letnia przerwa do wrześniowego wznowienia sezonu pstrągowego.

 

Dołączona grafika

 

W lipcu nie wędkuję. W sierpniu wyruszam na trollowanie. Najpierw wielkie rzeki Zachodniej Europy, a potem poszukiwanie rekordowego szczupaka w Hiszpanii. Znów motogodziny z wędką w ręku. Po maratonie spacerów, będzie miła odmiana.

 

Te upalne, wedle kalendarza wciaz czerwcowe, a jednak już letnie, pstrągowe sesyjki odbywałem w rytm tejże miłej nuty.
MADE IN ESSEN \m/
O tytule jak najbardziej pasującym do okoliczności przyrody :

 






Czytam wpisy na blogu regularnie i nie wiem czy przeoczyłem czy nie ma informacji o innych gatunkach ryb złowionych na Twoje muchy . Bo mi sie trafił wypasiony kleń . Oczywiście przy polowaniu na kropa . Wciągnał całą muchę , że tylko agrafka wystawała z pyska . Żadna rewelacja taki kleniu jak dla mnie , no ale pierwszy na muchę i Twojego wykonania  :)  Trafiłeś coś innego niż kropas ? 

    • Guzu lubi to

Czytam wpisy na blogu regularnie i nie wiem czy przeoczyłem czy nie ma informacji o innych gatunkach ryb złowionych na Twoje muchy . Bo mi sie trafił wypasiony kleń . Oczywiście przy polowaniu na kropa . Wciągnał całą muchę , że tylko agrafka wystawała z pyska . Żadna rewelacja taki kleniu jak dla mnie , no ale pierwszy na muchę i Twojego wykonania   :)  Trafiłeś coś innego niż kropas ? 

Ciesze sie, ze sprobowales i ze cos sie da na nie zlowic gdzies.

A nie tylko w wodach, gdzie ryb jest tyle, ze dna nie widac.

Dotychczas na swoje muchy klenie mam dwa.

Jeden mial nawet 50 cm.

 

IVS_EvIMCIhVbkjiEEEH6hOift_ZokqnIe3Tvy7M

I jedna brzane.

Te ryby zlapalem w zeszlym roku, gdy lato sie konczylo.

 

8ehleHwEqMeAnBAK4giKy4eOSa5nHoYKXfIzeWBM

 

 

A tak poza tym, to az tyle tych much w swiat nie poszlo. By gatunki byly rozne rozniste ;)

Zdecydowanie jestes wsrod pierwszych 5 osob, ktore moje przynety dostaly :)

Zdjęcie
Krzysiek P
27 cze 2017 20:03

No nie wiem czy bardziej Ci zazdrościć tych 60taków czy brzany - ryby która na pewno za rzadko gości na mojej wędce a za swoją waleczność, siłę i wdzięk zawsze jest z namaszczeniem wypuszczana i długo wspominana...
P.S. wracając do naszych dawniejszych pisanek, widzę (a raczej słyszę ;-), że to nie Kreator (na którego każdą kolejną płytę w wydaniu pirackiej kasety na podmiejskm bazarze, oczekiwałem w podnieceniu) był tym zespółem który wzbudził u Ciebie ironię /;-)  ŁO MATKO - a było to ze 30 lat temu !!!!!!

No nie wiem czy bardziej Ci zazdrościć tych 60taków czy brzany - ryby która na pewno za rzadko gości na mojej wędce a za swoją waleczność, siłę i wdzięk zawsze jest z namaszczeniem wypuszczana i długo wspominana...
P.S. wracając do naszych dawniejszych pisanek, widzę (a raczej słyszę ;-), że to nie Kreator (na którego każdą kolejną płytę w wydaniu pirackiej kasety na podmiejskm bazarze, oczekiwałem w podnieceniu) był tym zespółem który wzbudził u Ciebie ironię /;-) ŁO MATKO - a było to ze 30 lat temu !!!!!!


Brzany kiedyś bardzo ceniłem. Teraz wciąż są w moim rankingu nad szczupakiem
Natomiast podczas spacerów w poszukiwaniu pstrągów ich nie poważam.
A nawet pozwalam sobie w samotności na uszczypliwe komentarze pod ich adresem, gdy pływają na spokojniejszych gleboczkach moich łowisk.
W latach 2011/2012/2013 bardzo brzanowa miałem fazę. Na hiszpańskich rzekach zaliczałem po 100 sztuk rocznie. Tych iberyjskich. Bardziej żarłocznych.
Natomiast w porównaniu z panem pstrągiem to jak mikser ( bo odkurzacz to karp) do niewidzialnego myśliwca stealth :)

Tak wiem, mam pstragoze .

Kreator - bardzo się lubimy z nim \m/
Zdjęcie
Krzysiek P
27 cze 2017 21:30

Spoko, spoko gdybym ja miał w promieniu 200km dzikie łowiska na kropa kalibru 60 numerów też pewnie bym innych ryb nie łowił /;-) 
Dla mnie brzana jest dla mnie zawsze miłym przyłowem, pełnym wrażeń i sympatii wywodzącej się z nostalgii za brzanami z Warty mojego dzieciństwa..Pozdr, K.

    • Guzu lubi to
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
27 cze 2017 21:39

Co prawda metalu nie słucham, ale wizerunek mają odpustowo diabelski. Wybacz :)

 

Umiejętność stworzenia własnych przynęt potwierdza fakt istnienia osobistego stylu. Credo flyfishingu, poniekąd.. :)  

    • Guzu i Paweł Bugajski lubią to
Tak. Ich wizerunek jest tak przejaskrawiony,że aż uroczy w tej swojej niesamowitej i ponadczasowej odpustowej formie.
Ponadczasowy bo to zespół z bez mała 35 letnim dorobkiem scenicznym m/
    • Maciej 77 lubi to

Guzu czym focisz w tej chwili ? Moj sony a6000 znalazł nowego właściciela i mam nadzieję , że to fotograf bo aparat ma olbrzymie możliwości a ja tylko go zamulałem . I tak naprawdę w cięższych warunkach pogodowych robił za balast pookręcany workami foliowymi . Kompaktowy pancernik TG-5 będzie focił i tak już zostanie  

Guzu czym focisz w tej chwili ? Moj sony a6000 znalazł nowego właściciela i mam nadzieję , że to fotograf bo aparat ma olbrzymie możliwości a ja tylko go zamulałem . I tak naprawdę w cięższych warunkach pogodowych robił za balast pookręcany workami foliowymi . Kompaktowy pancernik TG-5 będzie focił i tak już zostanie  

 

Jestem rozczarowany TG-3 . CO zreszta widac na zalaczanych obrazkach. Od jesieni robie drugi przymiar do noszenia ze soba lustrzanki (mam takiego pentaxa k-50 co mozna dotykac mokra reka itd).

Pod reka w przedniej kieszeniu spodni bede mial Tg3, ale do focenia rybek to juz 3nog i wlasnie ten pentax bedzie wchodzil na robote.

 

Pentax w etui a potem dry bag i plecack overboard i mam nadzieje ze da rade ...zobaczymy
fotki klenia i brzany, ktore tu wrzucilem robilem wlasnie pentaxem i jest roznica w porownaniu z fotka Doroty ;)

Jak coś napstrykam to się zobaczy . Nie oczekuje od kompaktowego zbyt wiele ale TG-5 wg reklamy ;) foci całkiem przyzwoicie , lepiej niż poprzednicy . Przede wszystkim nie boi się natury 

Ciekaw jestem tego modelu
Już go masz ?

Kiedy testy w terenie?

Mam nadzieję że planujesz robić RAW
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
28 cze 2017 19:35

Te kilkadziesiąt złowionych okazałych ryb, doskonale świadczy o łowcy, ale też skłania do pytania o łowisko z którego pochodzą.. To powszechnie dostępna woda i stan w Hiszpanii zwyczajny ?

Guzu, jesli czujesz sie spelniony, to proponuje zaczac zabawe z muchowka.

    • Guzu lubi to

Te kilkadziesiąt złowionych okazałych ryb, doskonale świadczy o łowcy, ale też skłania do pytania o łowisko z którego pochodzą.. To powszechnie dostępna woda i stan w Hiszpanii zwyczajny ?


Moje podstawowe rewiry to łowiska uchodzące za mało pstrągowe. Ludzie próbują łowić karpie i brzany na zastoiskach.
Jak chodzi o dostępność to jest to woda ogólnie dostępna na podstawie licencji.
Acz miejscowi wędkarze uznają te odcinki rzek, za zbyt trudne, dzikie i nieprzyjazne dla wędkarzy szukających pstrągów.
Takimi informacjami mogę się podzielić :)
Nie czuję się spełniony.
Im bardziej czuję to łowienie, te ryby.
Im regularniej spotykam się z dużymi pstragami... tym mi z tym lepiej :)

... I chce wiecej :)
    • Friko lubi to
Dodam komentarz generalny : statystycznie wędkarzy w Hiszpanii jest niecałe 10% tego, co w Polsce.
A myślę że wielu to nawet nie są wędkarze niedzielni. To osoby co pojadą na plażę kilka razy w roku wrzucić wędkę w fale i zrobić grilla :)
Tu nie ma cudów
Nie ma ludzi łowiących - są ryby
    • Friko lubi to

Ciekaw jestem tego modelu
Już go masz ?

Kiedy testy w terenie?

Mam nadzieję że planujesz robić RAW

Jak wszystko co kupię musiał odleżeć swoje w szafce ale tak mam , czerwony z john lewis . Czas znalazłem na sfocenie kilku nimf  :)  W terenie coś powinno się w ten weekend pstryknać , w każdym razie wstawię fotki w dziale foto 

Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
29 cze 2017 06:20

Aha, dziękuję za wyłożenie :)

 

Włosianka przy ff mogłaby poczuć się całkiem w domu :)

    • Guzu lubi to
Mat, 5tka weszla w tym miesiącu... I już pomieszkala w szufladzie? Może masz tg4? Też ma RAW i też bywa czerwony

Mat, 5tka weszla w tym miesiącu... I już pomieszkala w szufladzie? Może masz tg4? Też ma RAW i też bywa czerwony

Mam tg5  , chodziło mi o to , że nie było czasu odpalić normalnie przez dwa tyg od zakupu 

Listopad 2024

P W Ś C P S N
    123
45678910
11121314151617
181920 21 222324
252627282930 

Ostatnie komentarze