wędka z Singapuru
Dziś z Singapuru przyszła wędka kupiona za 26 dolarów dla córki na najbliższy Street Fishing Extreme, ale na jednych stronach jest już i po 24 a a na innych po ponad 50 USD.
Kijek opisany jako 0.8-5g, wykończenie nie powala, uchwyt kołowrotka trochę jarmarczny i strasznie plastikowy. Wykonany z twardego plastiku co mi osobiście przeszkadza i może powodować odkręcanie się kołowrotka.
Kijek wazy 93g a nie deklarowane 76g poza tym na sucho niewiele więcej można powiedzieć. Pod obciążeniem 500g nie pracuje w całości, może rozłożenie przelotek by pomogło a może ten typ tak ma, testy nad wodą może powiedzą więcej
- ezehiel lubi to
Jak przetestujesz nad woda to napisz coś więcej bo sam sie nad taką zastanawiam, choćby do rozebrania i przezbrojenia w ramach treningu