Zimowy Kropek Drawy 2010 - ZLOT
#261 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 08:19
#262 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 08:22
#263 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 08:34
Witam, to moje pierwsze wejście na to szacowne forum i mam nadzieję, że nie ostatnie. Uprzedzano mnie przed wyjazdem, że poznam świetnych ludzi, zobaczę uroczą rzekę i spędzę parę dni w dobrym towarzystwie. I nie wprowadzono mnie w błąd. Przyjęto mnie, nowego w tym towarzystwie, z sympatią i czułem się jakbyśmy się znali już długo, za co chciałem Wam wszystkim obecnym na zlocie podziękować.
Pomimo pewnego niedostatku pstrągów mam nadzieję na uczestnictwo w kolejnych zlotach.
Na zbiorowym zdjęciu stoję pierwszy z lewej. Pozdrawiam Tomek @zillion
Zillion - witaj na forum! Zapraszamy na kolejne imprezy.
Zakwasy na ścianach płaczu? Dzisiaj już czuję sięjako tako
#264 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 19:06
po powrocie ze zlotu byłem strasznie zajęty i dopiero teraz miałem szansę prześledzić wątek
wracając do zlotu było super, świetna organizacja, miła pamiątka dla każdego z uczestników w postaci woblerów @Sławka, choć tym pamiątkowym to będę bał się rzucać , niesamowita atmosfera, mi nawet nie przeszkadzało, że pogoda się na nas uwzięła i ryby nam nie brały, widać nie są one najważniejsze na zlotach, nałowić możemy się w domu na zlocie trzeba się przede wszystkim poznać, wymienić doświadczenia i miło spędzić czas. Według mnie udało się to w 100 %.
Pierwszy raz pomachałem sobie trochę muchówką, zobaczyłem jak robią to prawdziwi spece w tej dziedzinie, którzy dodatkowo chętnie dzieli się swoją wiedzą na temat tej metody, co tu dużo pisać czuję, że mucha mnie niedługo wciągnie
nabyłem parę wahadeł @dzerwysa i nie mogę się doczekać ich pierwszych testów, długo by jeszcze można pisać...
A Drawa i Korytnica mnie urzekły, bez przerwy robiłem fotki, których kilka umieszczę w kolejnych postach.
kawały @Zilliona szczególnie o papugach zwalały z nóg
witamy na forum
do następnego zlotu
pzdr
Grzecho
#265 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 22:46
W trakcie zlotu mimo niesprzyjających warunków codziennie twardo z Lizardem łowiliśmy.
Załączone pliki
#266 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 22:49
Załączone pliki
#267 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 22:57
patrząc po raz ostatni na Korytnicę obiecałem sobie, że jeszcze tam wrócę
pzdr
Grzecho
Załączone pliki
#268 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2010 - 23:46
Idąc od mostu i ot biwaku z miejscem na ognisko na srodku,trzeba przejsc jakieś 500-600m mijamy las i za polanką sa super miejsca z dziurami a w nich kleksy,jest tam sporo drzew i wysoka sciana płaczu ,radzę tak pobadać powierzchniowym robactwem,woda extremalnie czysciutaka,przejzysta niesamowicie.
#269 OFFLINE
Napisano 11 marzec 2010 - 13:59
@szpiegu, te czerwone ciuchy są po prostu bardzo ciepłe, zaś na przyszły wyjazd poprawię się i ubiorę cywilki. Po górkach chodzimy często, bo trzeba, zaś z tym ratowaniem to bez przesady, u nas nikt takiego słowa nie używa. Zdarzeń śmiesznych jest sporo, np:
jeden z kolegów odpadł od ściany, przeleciał ze 3 metry, zatrzymał się gdzieś na wysokości ok. 15 m. Na dole zrobiło się leciuchne zamieszanie, a ten coś gada z góry. Po uciszeniu jeden wrzeszczy
- Co mówiłeś?
On odpowiada
- Czy krew jest żółta?
Na dole ??? konsternacja, jakiś baran odpowiada
- nie, czerwona!
A ten z góry
- O k...a, to znaczy że się zes...em!
Przepraszam moderatorów poprawię się.
@remek mówiłem Ci za zlocie, że zapomniałem dostępu do forum, lecz jak widzisz, spora dawka lecytyny pomogła i sobie przypomniałem. Bo bałem się, że będę jak ten gość co przyszedł do lekarza i mówi:
-Panie doktorze mam sklerozę,
-Od kiedy?
-Co od kiedy?
Przepraszam za przydługi wywód i pozdrawiam Was wszystkich serdecznie @zillion
#270 OFFLINE
Napisano 11 marzec 2010 - 20:10
#271 OFFLINE
Napisano 11 marzec 2010 - 20:27
#272 OFFLINE
Napisano 11 marzec 2010 - 20:31
Mam tylko nadzięję, że kiedyś ta woda znajdzie mądrego gospodarza.
#273 OFFLINE
Napisano 11 marzec 2010 - 20:39
#274 OFFLINE
Napisano 11 marzec 2010 - 21:02
P.S sorka za ucięte kaloszki
#275 OFFLINE
Napisano 11 marzec 2010 - 22:08
Waldku ja szczerze mówiąc nie rozumiem wielu rzeczy związanych z tą rzeką i samym DPN. byłem ta kilka razy i ryb właściwie widziałem tyle co palców u dwóch rąk i to faktycznie jest dziwne bo rzeka ma olbrzymi potencjał. nie pisze tu nawet o łososiach,bo to już historia,ale żeby pstrągów i lipieni było tyle co jest, to już nie porozumienie,biorąc pod uwagę fakt że jest to rzeka objęta ochroną Parku Narodowego. nie wprowadzono zakazu zabijania ryb tak jak np w parkach generalnie nie można nawet zrywać roślinek i grzybów,o strzelaniu do zwierzyny nie wspomnę. logiki w tym nie widzę żadnej i jestem przekonany że ludzie wracają tam tylko ze względu na same krajobrazy i tylko gdzieś głęboko w sobie marzą o rybie.Puste, czy nie puste, za to ujęcia piękne, bajkowe .
Mam tylko nadzięję, że kiedyś ta woda znajdzie mądrego gospodarza.
Być może gdyby działało tam jakieś Towarzystwo Przyjaciół tej rzeki było by inaczej,ale nie sądzę żeby władze parku na to zezwoliły gdyż podejrzewam że nie bardzo mają ochotę dzielić dobrami tego terenu/rzeki/obszaru. ale co by się nie działo to i tak wszystko jest zasługą norek amerykańskich które najpierw wytępiły ryby,potem żubry,teraz żrą dziki a na końcu zjedzą nas....szkoda tylko że ta norka jest z gatunku HOMO SAPIENS
#276 OFFLINE
Napisano 11 marzec 2010 - 22:15
dzięki panowie za fotki, ze zlotu wypadłem w ostatniej chwili więc cieszę sie ze mogę oglądać świeże zdjęcia tych pięknych miejscówek i mam nadzieję że odbędzie się 4 edycja Zimowego Kropka Drawy
#277 OFFLINE
Napisano 11 marzec 2010 - 22:57
A teraz wrażenia:
Wyjazd - super
Ludzie - super
Widoki - super
Rzeka, a raczej rzeki - fenomenalne
Ryby, a raczej ryba - wyjątkowa, bo z tego co widzę to jedyna na zlocie . Aż mi głupio przyznawać się, że coś złowiłem.
Poza tym to Kropek Korytnicy, więc nie wiem czy się liczy...
Drawa to piękna rzeka, z wielkim potencjałem - kilometr rzeki można obławiać cały dzień i to z jednej tylko strony.
Korytnica też jest piękna - z Grzechem obłowiliśmy odcinek przyujściowy i powyżej wsi Jaźwiny (o ile dobrze pamiętam nazwę). Wrażenie szczególnie na mnie zrobiły pozostałości po jazie i całym zespole stawów hodowlanych - a wszystko to w środku lasu.
Na naszej Bystrzycy trzeba się sporo nachodzić, żeby zaliczyć tyle miejsc, ile występuje na Drawie czy Korytnicy na długości kilkuset metrów. Problem tylko w tym, że na Drawie jak ryby nie chcą brać to nie biorą a z Bystrzycy zawsze coś się wydłubie. Dlatego takie wyjazdy tez są dobre, bo umacniają tzw. lokalny patriotyzm
A nad Drawę z chęcią pojadę jeszcze raz. Właśnie zaczynam coś kombinować, bo firma, w której pracuję ma także biuro w Pile. Operacja Delegacja chyba ruszy, jak się cieplej zrobi. Tyle, że słyszałem, że jest mocne ograniczenie dostępu do Parku (i tym samym rzeki) na wiosnę...
Załączone pliki
#278 OFFLINE
Napisano 11 marzec 2010 - 23:28
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych