[@Wojti]

mysle, ze krzyskowi chodzilo o 'ogolna' wiedze wedkarska, ktora prawie nikt juz sie nie dzieli, a nie o trolling w sensie stricte

 

zauważyłem, ze pojawia coraz więcej fachowców teoretyków od znajomości sprzętu (wiem bo słyszałem lub przeczytałem)

mania posiadania nowszego droższego kołowrotka, nowszej wędki i pokazanie, pochwalenia się koledze nad wodą ....

bezcenne

[Karol Krause]

Człowiek całe życie się uczy a i tak umiera głupi takie OT

[Andrzej Stanek]

Po za wiedzą, doświadczeniem, trzeba mieć jeszcze szczęście. Pływam po Dziećkowicach i to od wielu lat, znam dobrze zbiornik, ukształtowanie dna, pamiętam jak powstawał. Przykładam się do tego co robię. Na celowniku dwie ryby – sum, sandacz, czasami szczupaki pogonię. Równolegle ze mną pływał Kolega Śp. Janusz. Podobne zaangażowanie tyle, że miał farta - szczęście do sumów. Penetrowaliśmy te same połacie wody, podobne przynęty, technika prowadzenia, jemu siadało kilka sztuk w roku a u mnie - no właśnie... Kumpla nie ma, odszedł dwa lata temu a złej passy nikt w naszym gronie nie umie przełamać. Trafiają się sztuki - nie powiem, daleko im jednak do tych co łowił nasz niezapomniany Kolega...

[@Wojti]

to wspomniane szczęście to są pewne detale

- podobne ..... to tak jak słowo prawie

znam osobę, która pamięta na co brały mu ryby 10 lat temu kiedy były identyczne warunki

osoba ta na rozległych łąkach jak ustawia się na spinning to potrafi się przestawić o pół rzutu

(bez GPS) bo uważa, ze coś jest nie tak

 

ja przed słowem szczęście stawiam inne: wiara we własne umiejętności, pokora do wody, konsekwencja i cierpliwość

jak nie dziś to jutro a jeśli nie jutro to za tydzień

Edited by @Wojti, 25 July 2013 - 20:18.

[Piasek]

Łowi ktoś na trolling z kajaka? Kojarzę że koledzy z Ir coś wspominali. Ale żadnych konkretów nie było. Na pewno są jakieś specyficzne różnice w trollowaniu z kajaka, a z łódki.

[krzysiek]

Różnice? Kij w uchwyt i wio

BTW - widziałem na YT kapitalne filmy z SE. Gość kosił lajtem, na małe Countdowny i Originale. Daleko na północy, kozackie ryby

Edited by krzysiek, 25 July 2013 - 20:31.

[Andrzej Stanek]

to wspomniane szczęście to są pewne detale

- podobne ..... to tak jak słowo prawie

 

Nie do końca, od detali, rozpracowania tematu, przynęt, zakupów, kontaktów byłem ja - nieskromnie napiszę. Janusz dostawał bardzo często wszystko na tacy po za jednym, silnym kopnięciem w zestaw. Myśl co chcesz w tym temacie - jestem przesądny. Farta się ma lub nie, łowisz lub zaliczasz przeloty o "Jonaszowych" kijach nie wspomnę...   Swoje z wody wyciągam w jego przypadku było to grubo ponad przeciętną. Dużo by pisać... Pozdrawiam.

[alex62]

Trochę o.t do kolegi Andrzej Stanek, troszkę pływam po Dziećkach i życzyłbym sobie ,,tylko'' paru takich kontaktów w ciągu sezonu,byłbym szczęśliwy Pozdrawiam.

[Andrzej Stanek]

Co do Dziećkowic - dzisiaj podjechałem zerknąć co słychać na wodzie. Nie miałem zamiaru pływać, mały wywiad na rybaczówce.

Temperatura 37 STOPNI C - zero ruchu na wodzie, natomiast na brzegu...

 

 

 

 

 

 

[staszek]

szczególnie podoba mi się zdjęcie młodych rodziców z wózkiem dziecięcym "kolo "śmietnika" . Niech się dziecię przyzwyczaja do przyrody............

[krzysiek]

Ładne to pierwsze zdjęcie, ma jakąś taką melancholijną nutkę

[Dienekes]

Heh, w porównaniu do ZZ to plaża świeci pustkami Pozostaje pozazdrościć.

 

Sterty śmieci, wspólnego problemu, już nie tak bardzo

[@Wojti]

dlatego najlepiej czuje się w listopadzie i grudniu

jedna max 2-3 łódki na całym 1400 hektarowym zbiorniku

 

cisza, spokój i na dodatek komary nie gryzą

Edited by @Wojti, 30 July 2013 - 19:31.

[Andrzej Stanek]

To twardziel z Ciebie. Pływałem kilka razy w listopadzie, ręce zgrabiałe przy wiosłach, zimno... 

O tym czasie wolę dreptać wzdłuż brzegu, też jest przyjemnie. 

[Piasek]

A jakie macie zdanie na temat plecionki w trollingu. Ja spotkałem się z różnymi opiniami, niektórzy twierdzą że może być, inni że dużo ryb spada. Kij mam krótki(2m), ale dosyć wolny( szklak).

[Andrzej Stanek]

Do szklaka polecam plecionkę. Kiedyś trolowałem mono, aksamitne pływanie. Jak na zwolnionych obrotach. Zbyt mało ryb, brań by eksperymentować. Stosuję plecionkę Momoi, jest ok. Spady – czasami, bywa... Mono używam jedynie spiningując na górskich rzekach. Co do trolowania – piątek poleciałem po miejscówkach, pot płynie po d...e nic się nie dzieje. Ludzie ospali, 2-3 łódki na wodzie, słowem UPAŁ. Ciągałem jak zwykle wahadła PN. Jedynie okonie wykazały się aktywnością będąc asystą przy ściąganych wabiach. Wieczorkiem pojawiło się kilka łodzi, to ci co na nocki, zanim dopłyną na miejscówki obowiązkowo przynęta za łodzią. Na “bulgocie” w okolicach niebieskiej pompowni kąpało się trzech rowerzystów, młodzież to nie była. Jestem człowiekiem swobodnym ale w obliczu dyskusji którą prowadzili, trudno nie słyszeć jak woda niesie, największe plotkary to przy nich “pikuś”. Po takich doświadczeniach sobotę i niedzielę siedzę w domu, tym bardziej, że Okręg Katowice zamknął zbiornik do piętnastej każdego dnia (sob. i niedz.) robiąc sobie zawody spiningowe... I jak tu nie być wk....onym!

 

 

 

 

 

 

 

[Piasek]

Ładne te blachy. Aż szkoda do wody wrzucać. Pozdrawiam

[Andrzej Stanek]

Dla tego je wrzucam, że są ładne i łowne...    Pozdrawiam.

[olek520]

Dasz ładną przynętę to i ryba to doceni ;-)

[@Wojti]

A jakie macie zdanie na temat plecionki w trollingu. Ja spotkałem się z różnymi opiniami, niektórzy twierdzą że może być, inni że dużo ryb spada. Kij mam krótki (2m), ale dosyć wolny( szklak).

 

głównie plecionka, jednak w ciągu sezonu jest krótki okres, kiedy zamiast plecionki stosuje żyłkę trolligową 0,45mm

 mimo wszystko najważniejszy jest dobry kij, te 2m to raczej za mało (optymalnie sugeruje 260-310)

co do szklaków to jestem jak najbardziej za,

 

Dasz ładną przynętę to i ryba to doceni ;-)

 

ja serwuje im paskudne Alien Eel-e i zapewniam Ciebie, ze nie jestem olewany

Edited by @Wojti, 03 August 2013 - 17:49.