Wyważanie wobków
#41 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 20:03
Gęstość drzewa lipowego :
gęstość w stanie zupełnie suchym - 320-490-560 kg/m3,
gęstość przy wilgotności 12-15% - 350-530-600kg/m3,
zakładając że masz 500 kg/m3 to w skrócie omijając wzory fizyczne
Tyle co waży korpus tyle powinno ważyć obciążenie ( stelaż kotwice , lakier ) by był równy wyporności wody...
Nie bardzo rozumiem. Co ma wspólnego zsumowane uzbrojenie z wagą korpusu do wyporności? Czy Twoim zdaniem wobler o masie 1 kg z uzbrojeniem o masie 1 kg będzie się równał wyporności wody?
#42 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 21:08
#43 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 21:48
Jeżeli mowa o lipie o masie 0,5 g/cm3, to jak najbardziej się zgadza Tylko skąd wziąść taką lipę?
#44 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 22:10
Adamie,
przecież 500 kg/m3 = 0.5 g/cm3 .
#45 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 22:28
Zgadza się. Ale nie każdy materiał ma jednakową gestość. Prawo Archimedes się kłania
Poza tym kolega @Kajkosz nie pyta jak zrobić suspendinga, tylko jak optymalnie dociążyć tonącego jerka, co nie zmienia faktu że pytanie jest bardzo nie precyzyjne.
Tutaj jest fajnie pokazane od 4 min.
Edited by spinnerman, 16 February 2016 - 22:28.
#46 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 22:35
Zgadza się. Ale nie każdy materiał ma jednakową gestość. Prawo Archimedes się kłania
Mowa była o lipie. Odebrałem wcześniejszy post, że nie ma lipy 0.5g/cm3.
A co do optymalności dociążenia to nie wiem co jest kryterium oceny optymalności. Dla każdego robiącego może to być coś innego.
Edited by Banjo, 17 February 2016 - 08:21.
#47 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 22:58
Mowa była o lipie. Odebrałem wcześniejszy post, że nie ma lipy 05.g/cm3.
A co do optymalności dociążenia to nie wiem co jest kryterium oceny optymalności. Dla każdego robiącego może to być coś innego.
Aleś Ty uparty
#48 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 23:09
A tak sobie piszę artykuł (wiesz który) i staram się być precyzyjny, co też udzieliło mi się w tym wątku. Może rzeczywiście pora odpocząć od komputera .
- spinnerman likes this
#49 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 23:20
Umysł analityczny. Ech, jak moja Żona
Oczywiście podziwiam, podziwiam
- ali and Banjo like this
#50 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 23:46
Jak to mówią jeden obraz to 1000 słów
Jak widać własną wagą klocek zanurzony do połowy.
Dobrane obciążenie:
Złożenie zestawu
i efekt końcowy:
Jak widać do szybkich wyliczeń i doboru wystarczy, Dokładność warsztatowa.
- joker, Kamil Z., *Hektor* and 4 others like this
#51 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 23:51
Masz u mnie 2 listwy gratis
Edited by spinnerman, 16 February 2016 - 23:52.
- Kamil G likes this
#52 OFFLINE
Posted 16 February 2016 - 23:57
Może i to coś pomoże od 09.00
- stoner and spinnerman like this
#53 OFFLINE
Posted 17 February 2016 - 08:24
A może to nie chodzi o obciążanie (pływający, tonący czy też o zerowej pływalności) a o wyważenie głową w dół, w poziomie lub ogonem w dół?
Adam, a ja podziwiam Twoje podejście do tworzenia nowych wersji wobków, za same Panic-i i inne przynęty no i oczywiście za wręcz wzorcowe wyważenie wobków .
Edited by Banjo, 17 February 2016 - 08:27.
#54 OFFLINE
Posted 24 February 2016 - 12:52
- MaciekWwo likes this
#55 OFFLINE
Posted 24 February 2016 - 18:26
Jestem wulkanizatorem i potwierdzam że ołów do wywazania kół nadaje się.,ja używam takich pasków naklejanych na Alu felgi .Pasek ma 60 gram i jest podzielony na odłamki 5 i 10 gram.Można go łatwo przycinać.,do aut co mają małą przestrzeń między dociskiem a felgą stosuje się tzw ślimy,są bardzo cienkie i idealne do małych wobków .Można nabyć je w hurtowniach samochodowych typu auto land,stare mają brudny nalot z klocków chamulcowych ...
Nie "chamulcowych" a hamulcowych ! Piotrek nie pisz fonetycznie!
#56 OFFLINE
Posted 24 February 2016 - 19:59
Che Cheee heee hee.....czasami babol się wkradnie nie powiem,szczególnie na klawiaturce w tel ,kiedyś z tych używanych odważników odlewałem sobie pilkery na dorszyka ale naprawdę jak koledzy pisali wyżej ,dużo smrodu i ciężkiego powietrza.
#57 OFFLINE
Posted 24 February 2016 - 20:27
Che Cheee heee hee.....czasami babol się wkradnie nie powiem,szczególnie na klawiaturce w tel ,kiedyś z tych używanych odważników odlewałem sobie pilkery na dorszyka ale naprawdę jak koledzy pisali wyżej ,dużo smrodu i ciężkiego powietrza.
Ja uważam, że lepiej unikać tej metody, topienia ołowiu ! Jak mówi się "wapniakowi" już niewiele to zaszkodzi, ale osobie młodej ! Odradzam tego. Jest to pochłanianie niesamowitych ilości tlenku ołowiu do organizmu poprzez płuca. Śmierć z opóźnionym zapłonem !!! Są druty ołowiane, płytki, docięcie i osadzenie w gnieździe jest szybkie, ale przy ciągłej pracy, przy dużych ilościach - ołów także poprzez skórę dociera do naszego organizmu, lecz nie w takiej ilości jak wdychanym poprzez płuca.
#58 OFFLINE
Posted 24 February 2016 - 20:54
Tak masz rację właśnie tego doświadczyłem i szybko tego zaniechałem,ćwiczyłem gdzieś na działce w przewiewnej strefie a mimo to czułem się nieswojo.Jedno jest pewne ołów w wędkarstwie jeszcze długo będzie nam towarzyszył .
#59 OFFLINE
Posted 24 February 2016 - 20:58
Ja uważam, że lepiej unikać tej metody, topienia ołowiu ! Jak mówi się "wapniakowi" już niewiele to zaszkodzi, ale osobie młodej ! Odradzam tego. Jest to pochłanianie niesamowitych ilości tlenku ołowiu do organizmu poprzez płuca. Śmierć z opóźnionym zapłonem !!! Są druty ołowiane, płytki, docięcie i osadzenie w gnieździe jest szybkie, ale przy ciągłej pracy, przy dużych ilościach - ołów także poprzez skórę dociera do naszego organizmu, lecz nie w takiej ilości jak wdychanym poprzez płuca.
Masz rację lepiej używać półproduktów, ja zaopatruję się tu:
http://sklep.setmapw...ut-blacha-tasma
#60 OFFLINE
Posted 25 February 2016 - 14:07
Czyli wychodzi na to że produkcja przynęt w domowym zaciszu jest ZŁA!
Odlewanie ołowiu? BEE
Odlewanie gum? BEE
Woblery z piany? BEE
Lakiery itp? BEE
a mi się po prostu wydaje że można robić to wszystko tylko z głową i nic nikomu złego się nie stanie. Więcej tego g***a możemy spotkać na ulicy lub w jej sąsiedztwie ...