Zima to polowanie, zwierzyna - LOOP CROSS S1 #6.    Może trafi się świąteczna promocja. 

Jak bys zaczal polowac pare tygodni temu to byly po 300 funtow w johnnorris, gdzies ci kiedys nawet wklejalem linka o tych Twoich Loopach  

Jak bys zaczal polowac pare tygodni temu to byly po 300 funtow w johnnorris, gdzies ci kiedys nawet wklejalem linka o tych Twoich Loopach

Liczyłem na Twoją odpowiedź i dobre linki z wyprzedażą w stosownym czasie.  Jestem zdecydowany, może się uda. Te w kraju nic nie tanieją (H) śledzę ich stronę i giełdę na FF - ZERO...

Jest #3 w sklepie który podałeś, za lekko...

Tak Bujo ma rację

...również widziałem na stronie JN przez kilka tygodni tego LOOP'a Cross S1 ...na tle rodzimych sprzdawców cena powalała! 

Hej,

 

Przepraszam, ze tak pozno odpowiadam. Musisz zaczekac 2-3 tygodnie zanim zdaze cos ukrecic. W wiekszosci moje nimfy sa duze badz jak na polskie standardy z poludnia to przeogromne. Lowilem kilka razy na Dunajcu i rybom nie przeszkadzaly. Ukrece ci kilka najskuteczniejszych nimf. Placic nie musisz Skontaktuje sie lada dzien na whatapie jak dorwe jakiegos brrrr smartfona

 

Bujo

A w jakim rozmiarze kręcisz? Tak z ciekaowści pytam

Z tego co pamiętam Michał łowił na hakach #8, #6. Potwierdzam skuteczność, Sromowieckie ryby mają większe pyski...

Założyłem sobie w tym roku, że będę więcej zdjęć z wypraw przywoził. Szału nie ma, ale tam czasem "ustrzelę".

Jest zimno, ale kilka godzin w rzece/morzu spędzić się da. 

Tydzień temu ze znajomym wybraliśmy się na Rozewie. Po wyjściu z auta, przebraniu się zeszliśmy z włączonymi latarkami w telefonach w dół. Trochę trzeba było jeszcze poczekać zanim można było zacząć łowić. 

 20141122_060258.jpg   13.29KB   11 downloads
Latarnia 

 20141122_100405.jpg   54.9KB   10 downloads
Gorączka srebra już minęła, wcześniej było tam jakieś 10-12 osób. 

 20141122_100614.jpg   56.4KB   10 downloads
Byli nawet muszkarze z Wrocławia, machali dwuręcznymi z wody, całkiem ładnie im to grało, choć ja się nie mogę do tego przemóc, może przy cięższych warunkach. 

 20141122_100428.jpg   27.46KB   10 downloads
Stary poczciwy grafit III, kilka godzin przyjemnego machania. 

Następnego dnia pojechaliśmy na rekonesans na Łupawę. Niestety przywitała nas bardzo niska woda (rośliny spłynęły, przez co poziom wody opadł) i miarowych ryb było niewiele. Pewnie ostatnia wyprawa na lipienie w tym roku, choć kto wie może jeszcze na kilka godzin gdzieś pojadę. 

 20141123_094643.jpg   79.44KB   12 downloads
Bardzo jesiennie

 20141123_100818.jpg   63.47KB   11 downloads

 20141123_102113.jpg   49.17KB   12 downloads
Czas uciekać... 

Fajny raport Kacper. Mam nadzieje, ze ktos z forum trafi morskiego srebrniaka, bo ostatnia edycja konkursu chudo wyglada, a liczylem, ze w tym okresie bedzie akurat najwiecej zgloszen.

Panowie z Wroclawia rzucali speyem? A jak to wygladalo ze sciaganiem pod sama szczytowke?

Ja bylem z dzieciakami na lipieniach, po ktorych nabawilismy sie sraczki (hamburgerow sie zachcialo w drodze do domu). Kilka dni kurazu i gdy juz doszedlem do siebie, to zona "zaproponowala" odmalowanie kilku scian zamiast wyjazdu na szczupaki i moje dylematy z wolnym czasem sie same rozwiazaly.

Rzucali speyem. Weszli kawałek od nas (jakieś 30-40 metrów), więc nie widziałem czy zbierali pod same nogi sznur czy może głowicę zostawiali przed szczytówką, a już nie było kiedy o to zagadać, bo przyjechali kiedy my powoli kończyliśmy (koło 11). 

Witam Panowie

jam nie muszkarz, ale żeby przetrwać zimowe miesiące można zrobić to co mawia Bear Grylls:

"Zjeść coś obrzydliwego"

A tak na poważnie:

W mojej podstawówce (lata świetlne temu), można za niewielkie pieniądze wynająć salę gimnastyczną. W 4 lub 5 to grosze.

Zabrać kije (casty), ciężarki i....trenować rzuty. Jest wiele technik rzutowych które bym chętnie opanował. Do perfekcji. A potem z Kolegami uczciwie uczcił sukcesy...

To nie joke Panowie...

Pozdrawiam

Alek

Panowie na ryby! Jeszcze biorą!

Jak juz pisalem wyzej, po ostatnich lipieniach nabawilem sie rewolucji gastralnych i nie zamierzam wiecej w tym roku ryzykowac. Jutro ruszam z rodzinka w cieple klimaty. Nie jestem fanem morskiego wedkowania, ale sprzet na wszelki wypadek spakowany. Podobno o tej porze roku na Kanarach podchodza do brzegu bonito. Poza tym mulety, bassy i barakudy, wiec moze cos sie uda zlapac.

Luko, rozeznaj się w sytuacji. Prędzej, czy później mnie też "czekają" mnie zimowe Kanary...

Dam znac jak wroce.

Dzieki!

Wrocilem. Zadnych potworow nie zlapalem, ale byla zabawa z drobnica no i te skubane mulety sporo krwi mi napsuly! Moze skrobne cos na blogu za klika dni i wrzuce fotki jak je obrobie.

A ja wzialem sie w koncu za to, o czym myslalem juz od ponad 10 lat i jakos wiecznie nie bylo czasu. Szkoda ze tak pozno, lecz powiadaja lepiej pozno niz w cale. Zaczalem od rozmiarow XXL  na zebacze. Testy w wannie zatwierdzone.  Teraz zaczynam krecic pod wiosenne staloglowe bo za niedlugo sezon.

Nie przypuszczalem ze to tak wciagajaca zabawa. Prawie jak na rybach, 100% skupienia.

Zacząłem kręcić parę tygodni temu ....... i też sam się sobie dziwię, że dopiero pod koniec drugiego sezonu muchowania. A pierwsze ryby na własne muszki ...... odlot      .... , choć przyznam, że lekko nie było bo zacząłem od dość małych na hakach 14-18 i pierwsze były do bani. Potem jednak już i na 20-kach wychodziły i jesiennym lipieniom posmakowały.

 20150126_103811.jpg   24.63KB   37 downloads
Wymiarowy