Witam, łowie na obydwa modele - red spro i zauber cf. Oba kołowrotki są dobre w swej kategorii, mój zauber cf 4000 był kupowany po wejściu na rynek i miał 2 szpule
Kołowrotki mają takie same środki i części z nich pasują do siebie. Zauber wydaje mi się że ma lepszą jakość malowania, w nowych spro elementy srebne bardzo szybko się wycierają i schodzą.
Wole te konstrukcję niż markowe nowe daiwy i shimano ale oczywiście w tych samych pieniądzach które często nie wytrzymują dwóch lat łowienia.
Ps. posiadam red spro 3000 zaraz po wejściu na rynek holenderski (2008) ten kołowrotek różni się znacząco wykonaniem i jakością użytych materiałów i przeżyje pozostałe dwa redy kupione dużo później i śmiem twierdzić że są wykonane z tańszych materiałów.
Uważam także, że na rynku są podróbki redów dużo gorzej wykonane (trafił do mnie do smarowania redzik w wielkości 3000 który nie wytrzymał jednego sezonu - miał mocno zużytą przekładnie, wywalone gniazda łożysk na korbach oraz zatarte łożysko w rolce, dodatkowo złuszczyła się z niego cała farba na elementach srebrnych, wcześniej miał wymienioną korbkę, która pęka w miejscu łączenia dwóch elementów. Kołowrotek kupiony na aledrogo. Dodam, że kolega łowił nim niedzielnie raz w tygodniu przez 3 godzinki - na spina używając woblerów do 12 cm i wahadłówek nr 2 i 3. Kołowrotek nie był rzucany czy nie jeździła po nim terenówka tak jakby sugerował jego stan).
Warto więc kupując kręcioła podjechać i pokręcić kilkoma egzemplarzami, a jeśli nie można to wybrać sprawdzonego handlowca.
Pozdro ZIKU