Wczoraj wyskoczyłem na pobliskie jezioro porzucać za okoniem i spotkałem innego spiningistę, normalka. Gostek miał dwa kije. też częsty widok. Jeden z kiji był na korbę, a drugi zestaw to multiplikator. To już bardzo rzadkie zdażenie. Multik Procaster Daiwy miał korbkę z prawej strony. To mnie zupełnie zaskoczyło. Miły człowiek pozwolił mi porzucać z tego zestawu. Daiwa była przykręcona do 2 częściowego Jaxona z cynglem do 35 gram. Pierwszy raz w życiu rzucałem multikiem praworęcznym. Sam rzut w zasadzie normalnie mi wychodził, przekładanie kija również. Ale prowadzenie wabika lewą ręką zupełna tragedia. Tego po prostu trzeba by się nauczyć. W ogóle nie czułem pracy przynęty. Na niskoprofilowcu była nawinięta żyłka stosownej średnicy ale ja i tak nic nie czułem. Może jakbym poćwiczył kilka miesięcy były by inne odczucia. Dobrze, że nie miałem żadnego brania bo bym nie wiedział kiedy zaciąć.
Czy mieliście okazję łowić multikiem z korbką po prawej stronie?
pozdrawiam
zdziwienie
Started By
Thymallus
, 15 maj 2006 13:19
2 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 15 maj 2006 - 13:19
#2 OFFLINE
Napisano 15 maj 2006 - 13:33
Jakby pożądnie walnęło to byś wiedział kiedy zaciąć
Raz mi się zdażyło łowić z korbką po prawej stronie. Rzuty wykonywałem prawą i przekładałem podobnie jak Ty do lewej. Zgadzam się z Tobą w zupełności. To była tragedia. To tak jakbyś nigdy wcześniej nie trzymał wędki w ręku. Myślę że po prostu trzebaby poćwiczyć.
Raz mi się zdażyło łowić z korbką po prawej stronie. Rzuty wykonywałem prawą i przekładałem podobnie jak Ty do lewej. Zgadzam się z Tobą w zupełności. To była tragedia. To tak jakbyś nigdy wcześniej nie trzymał wędki w ręku. Myślę że po prostu trzebaby poćwiczyć.
#3 OFFLINE
Napisano 15 maj 2006 - 14:15
@Andrzej,
ja także miałem okazję łowić multikiem na prawą rękę.
Podobnie jak ty i @Phala miałem z tym dość spore problemy. Rzucanie szło mi bardzo dobrze ale zwijanie linki prawą ręką i prowadzenie przynęty szło mi tragicznie.
Jednak uważam, że można dojść do wprawy, ale trzeba sporo poćwiczyć. W zasadzie jak w każdej dziedzinie życia.
Dodam, że najbardziej podobają mi się wędkarze, którzy spinningując kręcą lewą ręką, a castingując używają multików praworęcznych. To taka istna wszechstronność.
Znam jednego takiego, z którym za kilka dni spotkam się w Szwecji.
ja także miałem okazję łowić multikiem na prawą rękę.
Podobnie jak ty i @Phala miałem z tym dość spore problemy. Rzucanie szło mi bardzo dobrze ale zwijanie linki prawą ręką i prowadzenie przynęty szło mi tragicznie.
Jednak uważam, że można dojść do wprawy, ale trzeba sporo poćwiczyć. W zasadzie jak w każdej dziedzinie życia.
Dodam, że najbardziej podobają mi się wędkarze, którzy spinningując kręcą lewą ręką, a castingując używają multików praworęcznych. To taka istna wszechstronność.
Znam jednego takiego, z którym za kilka dni spotkam się w Szwecji.