Dziś troszkę chudszy.

Chyba Wajo w pysku ? Arek napiszesz co za woblerek ?

Gratuluje zaparcia w pasji , mimo tak dokuczliwych dolegliwości Arku .

Brawo 

Tak Franc te woblerki to Wajo masz racje. Czy to wiosna czy jesień ryby lubią je tak samo.

przy wczorajszym chodzeniu za szczupakiem dojrzałem Jazie jak sie pasą na wylęgu, dzisiejsza próba z mojim ulubionym 4 cm Feroxem udana, równe 50 cm.

 K800_20171005_100121.JPG   71.43KB   25 downloads

No i pobiłem swój rekord 54 cm. Opasły i silny. Na swoją gumkę cieszy podwójnie.

 20171122_123845.jpg   38.9KB   16 downloads

Przed wczorajszy wypad nad Oderkę miał być sandaczowy, a okazał się być.... jak wyżej mój pierwszy rzeczny jaź na spina i to w nietypowym stylu, kopyto 7cm, na główce 15g. po wyjściu z warkocza bum!!! może nie jest nie wiadomo jakich rozmiarów 45cm. ale za to waleczny, i mam nadzieje, że przy następnym spotkaniu będzie okazalszy

Tym jaziem kończę mój sezon tegoroczny w łapaniu na smużaki 

Czas z jesiennych jazi przejść na zimowe . Dzisiaj taki , niebrzydki , mam nadzieję że jutro będzie jeszcze ładniejszy.

Edited by motylW1, 22 December 2017 - 15:00.

O tej porze w Twoich strona to już wszystko lodem skute , a tu proszę jeszcze jazie   

Arek wachlarz , czy  przytrzymanie w burcie ? 

Moje gratulacje 

Jacku wszystkie ryby stoją w burcie , bardzo wolne prowadzenie , można powiedzieć ,,kuszenie w miejscu'' i są brania ,czasem nawet na dwa razy za nim rybka wchłonie woblerka.

Masz racje prócz rzeki już wszystko przymarzło.