Panowie, za cholere nie rozumiem po co ten caly watek jest sztucznie walkowany...
Kolego Krzysztofie, rozumiem, ze traktuje sie tutaj zdanie kazdego czlowieka jako pojedynczy glos, ktory ma rzutowac na sumaryczna opinie, w tym przypadku jest to firma Jaxon...
Patrzac na Twoje usilowania, starasz sie tak dobitnie przedstawic swoje racje, ze Twoj glos ma byc postrzegany co najmniej jako glos 3ech roznych osob.
Ale tak bardziej powaznie...nie zamierzam polemizowac, przyjety sposob dyskusji nie rokuje dojscia do jakichs konstruktywnych wnioskow...
Odniose sie wiec tylko do paru rzeczy: po 1 sugerujesz, ze albo ja albo Thymalus jestesmy kobieta -oboje...nie mam nic przeciwko kobietom, przeciwnie, uwazam, ze to najwspanialsze istoty pod sloncem....ale sugestia Twoja mi nieco zawadza, miedzy innymi wlasnie z powodu relacji plci...
Po 2 - Adasio trafnie i dowcipnie nakreslil utopijnosc dyskusji, jaka moze sie toczyc pomiedzy wedkarzami.....ja tylko moge dorzucic, ze (nie owijajac w bawelne bo widze, ze taka jest patrzeba chwili) dla mnie gowno jest gownem ( stad przydomek Sraxon), obojetnie czy umie latac, pelzac po hurtowni, plywac, miec 180mln psi, byc w stanie niewazkosci albo nawet wznosic okrzyki na czesc ....
Nie ma w tym nic obrazliwego dla uzytkownikow w/w sprzetu bo kazdy rozsadny wedkarz zdaje sobie sprawe z tego ile jest wart ten sprzet.
Jezeli zas sobie z tego sprawy nie zdaje, to jest wlasnie (w moim mniemaniu) rola tego portalu, zeby to jasno powiedziec. A opinia bedzie o tyle ciekawa dla Kowalskiego, bo portal ten nie jest finansowany przez zadnego czlowieka zajmujacego sie zawodowo biznesem wedkarskim.
Gumo
p.s.W sumie nie bardzo nawet wiem po co ja zabieram glos w tego typu duskusjach? Jezeli komus dobry jest Sraxon albo inny produkt hi tech proponowany w Polsce, to mnie nic do tego, jak sobie poscielisz tak sie wyspisz. Ja w sumie juz mam jakis sprzet i pojecie jak wybrac brakujacy, nic mi do tego jaki sprzet wybierze sobie Kowalski...poza tym, ze ja tez jestem czescia rynku i jak juz sie powiedzialo, im wiecej sie bedzie sprowadzac danego sprzetu, tym i ja bedze w stanie taniej i latwiej go w Polsce nabyc.
(Zdecydowanie odcinam sie od kupowania czegokolwiek w celach szpanerskich, nie majacych nic wspolnego z rzeczywistymi potrzebami).
A jak nie, to po staremu, i tak go sobie kupie, choc przyjdzie to znacznie trudniej, ale innego wyjscia, jak widze, nie ma.
Nie mysle dorabiac cwaniaczkow od handlu masowka....a potem sie wk.., ze mi sie polowic nie udalo. A ze tak bedzie w konfrontacji z duzymi rybami( nie trzeba jechac za granice) i intensywnym lowieniem nie mam zadnych watpliwosci, niejeden raz to sprawdzilem na swojej skorze.