Dodałbym, że nasze sklepy muchówe to nie producenci. Z tego co dane mi się było dowiedzieć sprowadzają oni kapki od różnych producentów i albo przepakowują i sprzedają, albo ewentualnie selekcjonują i wtedy sprzedają. Producenci z własną hodowlą to już inna sprawa.
Myślę że kluczem jest jakaś kontrola jakości i poczucie odpowiedzialności wynikające z faktu, ze dany produkt się podpisuje swoim brandem.
Metz, Whiting i podobni raczej nie wyślą syfu do sklepów i nie zapakują tego gówienka dumnie w swoje opakowanie.
Dlatego takie A klasy to już dla mnie przeszłość.
Edited by Guzu, 30 May 2017 - 16:44.