Cześć. Chciałbym powitać w moim nowym wątku autorskim. Od razu podziękuję Januszowi ( Woblery z Bielska) za możliwość budowania na portalu swojego tematu. Generalnie zacząłem strugać w drewnie już w roku 1996, gdzie po dosłownie kilku skończonych woblerach, złowiłem swojego pierwszego klenia na spinning. Na własną przynętę cieszył podwójnie.Długo trzymałem się tworzenia przynęt niewielkich, gdyż pod nosem miałem rzeczkę, w której łowiłem głównie klenie, tęczaki i potoki, ale też jelce, jazie, okonie, a czasem, nawet często, białoryb.Kiedyś jednak nastąpił dzień podjęcia ważnej życiowej decyzji, którą była przeprowadzka do UK. Tu moje wędkarstwo przewróciło się o 360 stopni. Hobby z dziada pradziada mam we krwi, tak się składa, że urodziłem się 19. marca, czyli w Dzień Wędkarza, do tego jestem zodiakalną Rybą, więc przeznaczenie mam jedno . Tu w UK już niestety nie mam blisko małej rzeki, a ta która jest najbliżej, częściej jest koloru kawy z mlekiem, niż takiego, jaki pamiętam z Polski. Druga rzeka w okolicy jest dostępna raczej dla muszkarzy, do tego pozwolenia na jej odcinki są tak drogie, że za sezonowe pozwolenie, kupiłbym przyzwoity samochód. Zostało łowienie na lokalnym kanale i jeziorach, których mam tu mnóstwo. Dlatego też całe moje wędkowanie przestawiło się głównie na cętkowanego drapieżcę, którego mogę na niektórych wodach łowić okrągły rok. Metoda, którą preferuję, to baitcasting, a przynęty, to jerkbaity, oczywiście własnej roboty, chociaż nie stronię od produktów seryjnych, a nawet mam w nich swoich faworytów. Wracając do przynęt "handmade", chciałbym przedstawić swoje jerki i poppery, bo te właśnie robię. Takie moje hobby, taka pasja.... Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Drewno, którego najczęściej używam, to mahoń, jesion, buk. Czasem też iroko i dąb.

Cześć. Chciałbym powitać w moim nowym wątku autorskim. Od razu podziękuję Januszowi ( Woblery z Bielska) za możliwość budowania na portalu swojego tematu. (...)

Nie masz za co dziękować. To jest portal stworzony przez i prowadzony dla pasjonatów wędkarstwa.

Wątek autorski bez zdjęć jest tak trochę bez sensu więc cóż, pozostaje mi tylko jedno, tradycyjnie powitać Cię w swoim wątku. 

Ponownie

A ja się cieszę że pomimo zwrotu o 360^o  podążasz w innym kierunku   

Twoje woblery podglądałem już wcześniej na jakimś innym forum, fajnie, że zacząłeś prezentować je również tutaj, jerka mam zawsze pod ręką

A ja się cieszę że pomimo zwrotu o 360^o  podążasz w innym kierunku   

Zwrot o 360^o  to nadal ten sam kierunek   

Pride, o tym właśnie  pisałem nawiązując do pierwszego wpisu kol. Grisza-78

Pride, o tym właśnie  pisałem nawiązując do pierwszego wpisu kol. Grisza-78

Faktycznie tak czy owak czekamy na nowe przynęty spod ręki właściciela wątku

Zwrot o 360 stopni tłumaczyłem sobie inaczej.... Jadąc drogą, wjeżdżam na rondo i robię zawijkę. Wciąż jestem na tej samej drodze, ale jadę w innym kierunku, nieprawdaż?   Ta osa z fotki dała mi sporo emocji kilka miesięcy temu.

Garstka moich popków. Wszystkie około 40 gr, 14 cm. Kto łowi z powierzchni, ten doskonale wie, ile emocji daje taka zabawa. Popki są z drewna mahoniowego. Uwielbiam ten materiał.

Zwrot o 360 stopni tłumaczyłem sobie inaczej.... Jadąc drogą, wjeżdżam na rondo i robię zawijkę. Wciąż jestem na tej samej drodze, ale jadę w innym kierunku, nieprawdaż?   (...)

"Kierunek ten sam, tylko zwrot przeciwny" jak mawiał mój ulubiony fizyk

Kawał poppera. Na tych przynętach powinien być napis "Uwaga! łowienie na poppery uzależnia!"

14 cm.

A tu robota kolegi stolarza. Jeden z trzech kartonów korpusów, razem ponad 500 sztuk jesionowych jerków . To się nazywa szczęście, mieć takiego kumpla.

A tu robota kolegi stolarza. Jeden z trzech kartonów korpusów, razem ponad 500 sztuk jesionowych jerków . To się nazywa szczęście, mieć takiego kumpla.

Czy Twój kumpel nie chciałby zostać również moim kumplem?   strugania na całą zimę jak nie dłużej  

Edited by *Hektor*, 06 December 2017 - 00:52.

Czesc Grzegorz!
Jestem zaskoczony, bylem przekonany ze masz swoj watek na JB
(...)

Miał - oto właściwe słowo. Niestety, darmowy hosting zaprzestał wyświetlać zdjęcia i właściwie w całym wątku zostały tylko puste posty... 

Informację tą podaję ku rozwadze kolegom, którzy nadal zamieszczają zdjęcia w swoich wątkach, stosując pośrednictwo darmowych hostingów. Bezpośrednio na jerku też jest darmowo, a różnica jest taka, że zamieszczone tutaj - nie znikają

Jerki.

Przed lakierem.

Edited by grisza-78, 20 December 2017 - 23:12.

Fajnie popatrzeć na takie cudeńka 14 cm i tylko 40 gram - nieźle ! Bardzo fajne malowanie wokół oczu, gdzieś podobne już widziałem . Będę często zaglądać