Daiwa Z - multiplikator do ciężkiej roboty.

Przy lżejszych wabikach owszem. Ale ok połowy uncji decydujące znaczenie ma średnica szpulki

Wysłane z mojego S60 przy użyciu Tapatalka

Nie do końca się z tym zgodzę. Na przykład rzucając na rozległych blatach porośniętych roślinami rzucając daleko zwiększasz czas pozostawania wabika w wodzie jak również obławiasz teren nie ruszony przez współzałogantów.

Andrzej, przeważnie łowię sam tak że współzałoganci mi nie przeszkadzają

A tak na poważnie to może źle się wyraziłem "nie ma sensu", dla mnie rzuty i prowadzenie przynęty z odległości 80 metrów to czysta abstrakcja.

Może mam zły sprzęt i braki w technice ale często mam wrażenie że te forumowe długości oddawanych rzutów są dużo przesadzone.

Szpuli tuningowe to nie zawsze dążenie do otwierania dolnej granicy czyli tuningu pod UL. Szpulki takowe to też polepszenie walorów użytkowym danego zastawu przy zachowaniu jego mocy. Można osiągnąć większy dystans, lepszy komfort, zwłaszcza przy używaniu przynęt określanych "nielotami". Dużo osób sądzi że to paniczne dążenie do ultra lighta co jest błędne. Inaczej też można i jest fajowe jak seksik bez gumki yhyh 

Edited by Andan, 18 December 2018 - 18:57.

O i to rozumiem, zwłaszcza to o rzucaniu nielotami

Jak już pisałem wcześniej moje doświadczenie nie jest bardzo bogate a w tuningu zerowe.

Bardziej w tuningu podobają mi się walory estetyczne.

To trochę jak z autami. Jest tunning optyczny, czyli można zrobić z auta choinkę ale moc będzie na poziomie fabryki. I jest moja ulubiona wersja. Sleeper pełna gemba. Niby taki zwykły a jednak ..

Wysłane z mojego S60 przy użyciu Tapatalka

O i to rozumiem, zwłaszcza to o rzucaniu nielotami

Jak już pisałem wcześniej moje doświadczenie nie jest bardzo bogate a w tuningu zerowe.

Bardziej w tuningu podobają mi się walory estetyczne.

 

 

To trochę jak z autami. Jest tunning optyczny, czyli można zrobić z auta choinkę ale moc będzie na poziomie fabryki. I jest moja ulubiona wersja. Sleeper pełna gemba. Niby taki zwykły a jednak ..

Wysłane z mojego S60 przy użyciu Tapatalka

Tez kilka aut przerabiałem ale tylko mechanicznie,żadnych brewek 

Jeśli Zetka to Ryoga w niskiej budzie to ja nie widzę sensu w tuningowaniu do poziomu UL . Ul to nie jest i nie będzie a te 10 gr spokojnie ogarnie na fabrycznej szpuli .  Bardzo długo się wahałem nad zakupem. Jak na razie  Ryoga wystarcza.

Edited by nurek28, 18 December 2018 - 21:57.

Miałem Plutona. Długo używałem ryoge. Może i bebechy tak samo mocne ale możliwości zupełnie inne. Poza tym chyba nikt tu nie mówi o tunningu zetki do poziomu UL????

Wysłane z mojego S60 przy użyciu Tapatalka

To trochę jak z autami. Jest tunning optyczny, czyli można zrobić z auta choinkę ale moc będzie na poziomie fabryki. I jest moja ulubiona wersja. Sleeper pełna gemba. Niby taki zwykły a jednak ..

Wysłane z mojego S60 przy użyciu Tapatalka

Jak dla mnie to sedno sprawy, jak potrzebuję więcej mocy w samochodzie to kupuję mocniejsze auto a nie bawię się w przeróbki.

Potrzebuję kampera to kupuje kampera a nie przerabiam osobówki.

Mi się podobają takie zetki jak wstawiałeś na początku tematu.

Ale to już kwestia gustu

„W jakim celu zakładacie lżejszą szpulę do Z-etki?”
Tutaj jest odpowiedź:
„Daleko odsunięty wodzik i duża średnica szpulki robią robotę. Jakość łożysk i spasowanie tez nie jest pewnie bez znaczenia.”
„Można osiągnąć większy dystans, lepszy komfort, zwłaszcza przy używaniu przynęt określanych "nielotami".”
A od siebie dodam, że 90% czasu nad wodą łowię z brzegu w bardzo specyficznych warunkach. Ze względu na to, że nieraz zdarza mi się zrobić kilkanaście kilometrów na łowiska i z powrotem zabieram tylko jeden zestaw. Warunki specyficzne bo wymagają rzutów na spore odległości pełnym wachlarzem wabików, w tym tych mało lotnych. Chodzi o komfort łowienia w szerokim spektrum gramatur które mogę założyć dzięki szpuli RCS. Dlatego Zetka ze szpulą RCS.
A jak potrzeba pojechać do Szwecji to na Zetkę wędruje szpula fabryczna a Zetka do uchwytu fuji w M1 25lb. I w ten sposób:
„Jeden multiplikator obskoczy dwa kije :-)”
„Ciekawe, czy udałoby się coś jeszcze wycisnąć z tuningowej szpuli?”
Na pewno jest różnica (zauważalna) pomiędzy szpulą fabryczną a RCS, szczególnie przy lżejszych ze stosowanych przeze mnie przynęt. Chodzi zarówno o komfort, jak i odległości rzutów.
„Może mam zły sprzęt i braki w technice ale często mam wrażenie że te forumowe długości oddawanych rzutów są dużo przesadzone.”
Nie sądzę. Daniel @Guzu był świadkiem, że bez większych przygotowań można było rzucić ok. 70 m (powtarzalnie) wabikiem ok. 15 gr skupionej masy. Multiplikator to fabryczny Shimano Exsence 12’ DC, a kijek to siedmiostopowy point zbrojony przez Zbyszka @yglo.
„Jeśli Zetka to Ryoga w niskiej budzie to ja nie widzę sensu w tuningowaniu do poziomu UL.”
O UL tutaj nikt nie wspominał, od tego zestawu do UL to jeszcze daleka droga.
I na koniec cytat ze strony japantackle:
„Daiwa RCS 2000 reels (Z2020, Ryoga2025, Pluton200 ) Flat bottom, light-weight shallow spool to improve casting performance for wide range of weight, especially for light weight rigs. Removes line weight by 40% to improve acceleration and brake. MAGFORCE-Z brake. Casts great for heavier than 10g 3/8oz.”
Od siebie dodam, że i poniżej tych 10 gr daje spokojnie radę, ale tak jak koledzy powyżej wspomnieli do tego to już inne sprzęty lepiej się nadają.
PS. dzięki Adrian za Zetkę, to był dobry wybór.

Jak dla mnie to sedno sprawy, jak potrzebuję więcej mocy w samochodzie to kupuję mocniejsze auto a nie bawię się w przeróbki.

Potrzebuję kampera to kupuje kampera a nie przerabiam osobówki.

Mi się podobają takie zetki jak wstawiałeś na początku tematu.

Ale to już kwestia gustu

Wszystkie silniki turbo przerabiasz u ogarniętego tunera z dwiema hamowniami przed i po programie i bez wgrywania gotowców za 1000-1500 zł zyskując bez żadnych innych przeróbek 20-30% mocy i momentu więcej. Zdecydowanie warto - u mnie już piąty samochód tak jeździ bez żadnych problemów.

...„PS. dzięki Adrian za Zetkę, to był dobry wybór.

Proszę bardzo 

Przepraszam, że pytam, ale nie czaję jednego. Co oznacza 60 punktowy MF-Z ? Czy to ilość opcji nastaw hamulca rzutowego obliczona na zasadzie 20 nastaw na pokrętle razy 3 tryby pracy ? Czy nie jest przypadkiem tak, że przy nastawie longcast hamulec jest w ogóle odłączany ? Takie odnoszę wrażenie puszczając w ruch szpulę przy tej nastawie. Coś kojarzę, że wynikało to także z jakiegoś filmu instruktażowego, którego żadną miarą nie potrafię odanakeźć.

Edited by robert.bednarczyk, 20 December 2018 - 21:04.

Przepraszam, że pytam, ale nie czaję jednego. Co oznacza 60 punktowy MF-Z ? Czy to ilość opcji nastaw hamulca rzutowego obliczona na zasadzie 20 nastaw na pokrętle razy 3 tryby pracy ? Czy nie jest przypadkiem tak, że przy nastawie longcast hamulec jest w ogóle odłączany ? Takie odnoszę wrażenie puszczając w ruch szpulę przy tej nastawie. Coś kojarzę, że wynikało to także z jakiegoś filmu instruktażowego, którego żadną miarą nie potrafię odanakeźć.

Na bank nie jest odłączany. Porzucasz to poczujesz to.

U mnie na LongCast jest cały czas nastawione, magnetyk miedzy 5-7, docisk zwolniony.

Daiwa Mag Force Z 3D, 3x20 ustawień, chyba https://www.youtube....h?v=hbh1hhiAdRo 

 

Dzięki serdeczne panowie. Jasność na mnie spłynęła.
Ten właśnie film miałem na myśli. Oglądając poprzedni raz nie skumałem do końca nastawy longcast.

Edited by robert.bednarczyk, 20 December 2018 - 22:27.

Może ktoś podejmie trud i weźmie beasta 61 na spotkanie w korsarzu ?

Zabrałbym ale nie mam.

 

Kusi ten za 198 EUR - okazja chyba. Może wezmę ze dwie sztuki do klocków 200- 300 gramów. Ktoś chętny do podziału kosztów transportu ??

 

https://www.angel-do...1lh--23625.html

W sumie to najbardziej jestem ciekaw jak to Toro ma się do starej wersji Toro 51 w srebrnej budzie? (wiem Andrzeju, ze Tobie nie pasował)

Na pewno stary z plecionką jest lżejszy od nowego bez plecionki o 55gr

Edited by BOB1, 22 December 2018 - 12:53.