(...)
Ciekawe czy odpowiedzialni za tę zbrodnię poniosą odpowiedzialność...
Zbrodnia? Przecież to "tylko" ryby. Afera mogła by być gdyby ginęły zaplatane w sieci ptaki albo foki
Odpowiedzialności nikt nie poniesie bo, oprócz oburzanie Wędkarzy, nie ma ku temu podstawy. Użytkowanie rybackie wód publicznych w naszym kraju to temat bardzo ciekawy. Szkoda że kiedy samorządy mazurskie podejmowały próbę walki z tym systemem nie spotkało się to z masowym i publicznym wsparciem ze strony wędkarzy. Może to dlatego że w większości jako członkowie PZW, który jest największym użytkownikiem rybackim w Polsce, jesteśmy pośrednio (choć nieświadomie) również beneficjentami tego systemu? Tak dużo pytań, wątpliwości i brak perspektyw na zmianę. Poklepać w klawisze sobie za to możemy.
Użytkownik hi tower edytował ten post 31 styczeń 2019 - 08:42