Planuję zakup zestawu do łowienia sandaczy z opadu w Odrze, z brzegu. Jeszcze do niedawna byłem przekonany do spinnigu (byłem zdecydowany na Pro Guide X 2,45 14-35g) ale w ostatnich dniach porzucałem trochę Castem na lekko (główki do 10g) i spodobało mi się na tyle, że zacząłem mieć wątpliwości co do spinningu w cięższej wersji (główki 15-30g) .
Jakie jest Wasze zdanie, co w waszym przypadku się lepiej sprawdza?
Jakie są plusy casta a jakie spina? Sam po tych kilku godzinach mam jakieś wnioski ale boję się, że mogą być wysnute zbyt pochopnie i zniekształcone przez brak doświadczenia i nie do końca adekwatne w przypadku cięższego łowienia.
Jaki ewentualnie kij do casta polecacie (tak do 600 PLN). Widziałem że Pro guidy są również w wersji z pazurem, czy to byłby dobry wybór?
Z góry dziękuję za pomoc!