Po ostatnich perypetiach z wykonaniem przyzwoitego zdjęcia okazałemu sandaczowi w zupełnych ciemnościach,postanowiłem zasięgnąć informacji jak Wy sobie radzicie w takich okolicznościach przyrody.
Podstawowy warunek to : zwykła małpka,czyli popularny cyfrowy aparat w kompaktowych wymiarach,a druga ważna sprawa to brak kolegi który mógłby pomóc z oświetleniem,cyknięciem fotki itp.
Wszystko trzeba ogarnąć we własnym zakresie i dość szybko,bo niestety ryby na lądzie nie żyją wiecznie.
Zakładam iż zdecydowana większość używa podobnych aparatów niż dużych luster ,z nie mniejszym obiektywem,więc niektóre stosowane przez Was triki i ułatwienia nie będą tajemnicą.
Zaznaczam ,że samą kwestię ustawienia aparatu na podłożu mam dobrze opanowaną .Stosuję teleskopowy statyw własnej produkcji ,z regulowaną głowicą ,do zdjęć w orientacji poziomej lub pionowej z możliwością zablokowania pod praktycznie dowolnym kątem.
Większość zdjęć będzie z samowyzwalacza.
Generalnie interesuje mnie jakich trybów pracy,ustawień menu,programów tematycznych bądź ich wzajemnych kombinacji używacie do zrobienia fajnej fotki?
Czy wystarcza wbudowana lampa błyskowa ,a może doświetlacie obiekt zewnętrznym źródłem światła?
Ja fotografuję dość leciwym aparatem Nikon Coolpix E 5600 http://www.fotopolis...-coolpix-4600/ i przynajmniej na razie nie planuję zmieniać.W dzień ,przy dobrym świetle potrafi wykonać naprawdę niezłe fotki.
Przeczytałem dostępne na forum tematy lecz nie znalazłem odpowiedzi na swoje pytania.Chyba że nie czytałem zbyt uważnie.
Zapraszam do wymiany spostrzeżeń,porad i dyskusji na temat nocnych fotografii .....kompaktem
Pozdrawiam Tomi