jez. Orzysz

To albo ci zawodnicy łowić nie umieli:) albo ryba nie brała tego dnia , znajomy był tam w pod koniec pazdziernika pierwszy raz i złowił 4 szczupaki 3 maluchy jeden plus 70 i kilka okoni

Darnok czy 4 szczupaki i kilka okoni to taki wspaniały wynik ? Nie mówię że tam nie ma ryb ale jezioro jest reklamowane jako konkurencja dla Szwecji czy Norwegii wiec na taaaakiej wodzie 3 pistolety i jedna 70–tka brzmi mizernie.
Żeby była jasność jestem wielkim fanem tego zbiornika i działań na nim prowadzonych jednak na chwilę obecną do szwedzkiej wody jeszcze troszkę brakuje. Trzymam kciuki by za kilka lat było tak jak teraz jest reklamowane.

Skoro nic nie łowili na wierzbinach to czemu na jezioro nie popłynęli ???

Bo zawody były na Wierzbinach, nietrudno się chyba domyślić

[quote name="Radbraw" post="2837358" timestamp="1606751255"]

Darnok czy 4 szczupaki i kilka okoni to taki wspaniały wynik ? Nie mówię że tam nie ma ryb ale jezioro jest reklamowane jako konkurencja dla Szwecji czy Norwegii wiec na taaaakiej wodzie 3 pistolety i jedna 70–tka brzmi mizernie.
Żeby była jasność jestem wielkim fanem tego zbiornika i działań na nim prowadzonych

Ja też, bardzo podziwiam gospodarzy jeziora, i kibicuję im. Taka powinna być normalność na naszych wodach. Natomiast jeszcze trochę czasu minie zanim się rybostan odbuduje.

Bardziej zależy mi na zobaczeniu i poznaniu zbiornika bo mam zamiar go odwiedzać a ryby jak to ryby raz są raz nie ma dla mnie to tylko miło spędzony czas .

Bardzo słuszne podejście jestem przekonany że maga spodoba Ci się ten akwen. Daj znać jak wrócisz, ja za pierwszym razem byłem zachwycony urokami tej krainy polecam wypłynąć na patelnie w okolice wioski Odoje - nieprzeciętny krajobraz.

Edited by Radbraw, 30 November 2020 - 19:37.

mam tak samo, byliśmy raz, dużo popływaliśmy, efektów nie było, ale jezioro przepiękne i ludzie, którzy się nim opiekują godni zaufania; na pewno tam wrócimy, za rok, dwa

m. 

Tak ciekawostka...
https://www.google.p...lowisko/1131614

Tak ciekawostka...
https://www.google.p...lowisko/1131614

I napisał to nie kto inny a YouTuber pozostałych wyzywając...

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Współczuję tylko miejscowym z Orzysza którzy zrobili mega robotę... W podzięce mają najazd jak to ładnie nazwano hunów... A youtubery to też dobre ananasy... generalnie liczą się lajki, suby itd. Ryby to tak może gdzieś pod koniec stawki...

Lubię filmy Sebastiana Kowalczyka i tym bardziej cenię jego artykuł ze stycznia bo to on jako pierwszy mocno ruszył medialną machiną Orzysza w 2019r. Rozbujało się na tyle mocno że wszystkie działki w pobliżu tego jeziora są wykupione.(Sam od prawie 2 lat szukam, nie tylko z powodów wędkarskich ) Co do najazdów hunów oto wlasnie działaczom z Orzysza chodzi. Idzie kasa z pozwoleń, imprez itp na ochronę i sprzątanie jeziora.

Zabawne jak jeden tzw wedkarsko internetowy celebryta najeżdża na innych, swojego pokroju.

Co do najazdów hunów oto wlasnie działaczom z Orzysza chodzi. Idzie kasa z pozwoleń, imprez itp na ochronę i sprzątanie jeziora.

Ja właśnie nie mogę zrozumieć o co chodzi działaczom. No powiedzmy,że mają posprzątane i ochronione jezioro. Poświęcają też swój czas. Robią dobrze innym. A sami co z tego mają? Najazd hunów i kolejkę do slipu. Takie projekty w Polsce nie mają najmniejszego sensu

Spokojnie, mam wrażenie ze to głębsza myśl, za jakiś czas ceny pozwoleń będą na tyle wysokie że kasa będzie się zgadzać a ludzi na jeziorze będzie znacznie mniej. (To tylko moje domysły )
Edyta: ciekawe jak inne jeziora z tego projektu ? zwłaszcza Roś bo jest po sąsiedzku

Edited by Radbraw, 03 May 2021 - 09:55.

Już dawno pisałem że jak ktoś chce korzystać z pracy innych powinien za to zapłacić. Jak ludzie są w stanie dać 100-ówe za łowienie szczupaków w burdelu bez możliwości zabrania ryby to tym bardziej zapłacą 50 za dniówkę za możliwość łowienia w dzikim jeziorze i to chyba z możliwością zabrania ryb. Tylko muszą być duże ryby w wodzie.

Edited by wujek, 03 May 2021 - 11:20.

Ja właśnie nie mogę zrozumieć o co chodzi działaczom. No powiedzmy,że mają posprzątane i ochronione jezioro. Poświęcają też swój czas. Robią dobrze innym. A sami co z tego mają? Najazd hunów i kolejkę do slipu. Takie projekty w Polsce nie mają najmniejszego sensu

To również "projekt" Lokalnych Władz nie zapomnij. Lokalne biznesy, turystyka (nie tylko wędkarska) się mocno rozwija, są ludzie-Wędkarze są pieniążki zostawione....Co tu rozumieć Woda świetnie chroniona przez chłopaków, na pewno będą kolejne kroki aby jeszcze polepszyć zasobność wody.Fajnie aby było więcej takich projektów, to presja by się rozłożyła na większą ilość wód.Roś,Dadaj i na pewno wiele innych opcji jest w zanadrzu.Trzeba tylko poparcia Lokalnych władz i chęci lokalnych wędkarzy.

Dalej nie rozumiem, co miejscowi wędkarze mają z tego, ale jak im tak pasuje to ok. Chyba,że to wędkarze mają te pensjonachy i u nich zostawia się hajs. W sumie to dobrze,że jest taki Orzysz - przynajmniej na innych jeziorach jest luźniej i spokojniej

Przemku A czy Ty nie należałeś do stowarzyszenia opiekującego się Dadajem?
Temat znasz i wiesz co miejscowi mogą stracić, a ile mogą zyskać!
Jedyny problem, to mała ilość takich zbiorników.
No i wiadomo, że jak przestanie się ''chcieć '' wjadą rybacy i przez sezon zrobią studnię!

Chyba za wizję zabierania. Ja nie zabieram, ale odniosłem się do przepisów i wiem jakie są realia. Za dniówkę 25 to powinien być bezwzględny zakaz zabierania.

Spokojnie, mam wrażenie ze to głębsza myśl, za jakiś czas ceny pozwoleń będą na tyle wysokie że kasa będzie się zgadzać a ludzi na jeziorze będzie znacznie mniej. (To tylko moje domysły )
Edyta: ciekawe jak inne jeziora z tego projektu ? zwłaszcza Roś bo jest po sąsiedzku

 

drogie zezwolenia to mało wędkarzy, mało wędkarzy to mniejszy ruch w sklepach wędkarskich i u wędkarskich producentów, czyli mniejsza kasa. Mniej zarobią też żyjący z wędkarzy właściciele pensjonatów nad wodą, wypożyczalnie łódek itd

Witam."O co chodzi działaczom z Orzysza"
Projekt ten powstał parę ładnych lat temu zanim jeszcze"celebryci" wiedzieli gdzie jest Orzysz. Założenie było takie, że walczymy o kilka jezior w okolicy. Niestety jak wyszło wszyscy wiemy. Orzysz bez siatek-to się udało dzięki pracy, determinacji, pomocy burmistrza. Mimo obietnic z ZG PZW reszta jezior jest nadal czesana przez rybaków.
Co my z tego mamy-Satysfakcję 😁 i sporo roboty społecznej. Pokazaliśmy, że można trzeba rozmawiać i działać.
Jak z rybami na Orzyszu, to trudne łowisko ale ryby są przyklad:rybak po podniesieniu paru przestaw do odlowu tarlaka ok 400kg przez 3 dni w różnych rocznikach, z małego odcinka zat. Wierzbinskiej.
Na całe szczęście nie zawsze ryby biorą 😁
Pozdrawiam.Krzysztof B.

Jak wyglądała majówka na Orzyszu? Dużo było łódek?