mam taki skromny plan..., ale najpierw krótkie wprowadzenie:
Wyspy kanaryjskie znam dość dobrze, spędziłem tam łącznie pewnie kilkanaście miesięcy na różnych wyspach, ale z zupełnie innej strony - 50/50 hobbystycznie/ ale też trochę zawodowo. Zajmuję się kitesurfingiem, przedtem windsurfingiem, od dwóch lat wciągnęło mnie też jeszcze żeglarstwo - no generalnie wszystko co związanie z wiatrem i wodą jest git. Ale obecnie wróciła mega zajawka z lat młodości na wędkę i nie będę z tym walczyć, bo po co:). Mnóstwo ciekawych informacji jest rozsianych po tych enetrnetach, ale konkretnie - najciekawsze info po polsku na temat Canarian Islands Fishing - znalazłem własnie na tym forum w wątku http://jerkbait.pl/t...dział-słyszał/ a wieści niosą, że to najlepsze PL forum:) Poza tym konkretne info o technikach, przynętach, miejscówkach i wszystkim innym jest głownie na forach anglojęzycznych czy niemieckich.
Kanary to jest naprawdę fajny temat. Po pierwsze łatwo jest dzisiaj z Polski tam się dostać za małe pieniądze... niekiedy trafiam bilety za 299 zł w obie strony z bagażem, po drugie jest tam cały rok bardzo zbilansowana pogoda (chyba jedna z najmniejszych wahań amplituda temperatur na świecie - czyli praktycznie "nasze" lato cały rok) , ... po 3-cie..., jest tam duża szansa w każdym okresie na ciekawe połowy, włącznie z BiG GaMe! No i ostatnia kwestia też bardzo ważna, Last Minute przelot+hotel+ubezpieczenie można trafić często za około 1000 zł. Są tam też naprawdę bardzo tanie samochody w wypożyczalniach. Tanie, to znaczy, że np. Citroena Berlingo można wypożyczyć za 700 zł/tydzień. Idealna fura, żeby wszystko do niej zapakować i wszędzie dojechać - prawie jak Jeep, ale 5 razy tańszy:) Jak ktoś chciałby na max po kosztach taki wyjazd trampingowy ogarnąć, to można spokojnie spać w aucie, albo w małym namiocie na wydmach jak jedna-dwie osoby. No trzeba tylko znaleźć jakąś spokojną miejscówkę. Aha, no i od czerwca 2017 mamy za darmo roaming na kanarach:)
MÓJ PLAN - tym razem nie jest tak totalnie low coast..., a jednak bardzie FULL WYPAS, tak jak w temacie wątku zresztą
Cel założyłem taki, żeby w okresie 2 tygodni przetestować możliwie dużo możliwości. Taki eksperyment:) Jakąś podstawową wiedzę i doświadczenie mam, jakiś sprzęt też, natomiast mam tez świadomość, że w większości kwestiach jestem amatorem krótko mówiąc i tutaj własnie potrzebowałbym wsparcia w wyborze!
1 tydzień ;
- surf casting, dzień/noc, zależy jaki będzie tide i fala
- spining ze skałek na woblery, gumy, stick baitsy, poppery,.. może coś jeszcze? (tutaj pytanie o sensowność tanich przynęt z aliexpress czy innych chińczyków - czy warto? Bo może skuteczność mniejsza, ale straty finansowe żadne, np. 18.5cm 24.5g Wobbler Fishing Lure Big Minnow Crankbait 3 hooks Peche Bass Trolling Artificial Bait Pike Carp - około 4 zł ...
- vertical jigging ze skałek
- rejs 6-7 h na BiG Game
2 tydzień;
no i tutaj jest mnóstwo pytań. Wyczarterowaliśmy w 4 osoby jacht na tydzień i mamy dogadane, że priorytetem na ile warunki pogodowe pozwolą, ma być też łowienie. A więc po pierwsze też temat trollingu, no i wszystkie inne techniki oczywiście też, jak staniemy na kotwicy. Jeśli chodzi o trolling na "czarterowanym jachcie" - to jest ciekawa kwestia. Obczajam teraz temat holowania za jachtem w warunkach "wyjazdu wakacyjnego" przynajmniej 4, a najlepiej 6 wędek. A to logistycznie nie jest takie proste, bo całe "wyposażenie trollingowe" trzeba po pierwsze przewieźć w bagażu samolotem, a po drugie trzeba to tak dostosować, żeby w warunkach czarterowych można to prosto zainstalować i użytkować w miarę wygodnie na jachcie. Czyli opcja albo na 2 windy, albo 2 planery. plus uchwyty na wędziska, których przecież na zwykłym jachcie nie ma. Ale wydaje mi się to wykonalne. W każdym razie tematów jest dużo, choćby np. nocny połów tuna fish. Płyniemy z Teneryfy na wszystkie wyspy zachodnie, czyli La Gomera, El Hierro i La Palma. Będziemy tez żeglować w nocy i będziemy też stać na kotwicy w dzień i w nocy.
Podsumowując, temat wędkowania na kanarach jest obszerny, bo kierunek wyjazdu bardzo atrakcyjny, cieplutko cały rok, stosunkowo tanio, a możliwości technik łowienia jest multum. Ja w każdym razie 10 stycznia 2018 tam ląduję i mam zamiar spróbować wszystkiego co tylko się uda.
Pierwsze kroki oczywiście skieruję do lokalnego sklepu wędkarskiego i przez godzinę będę obczajał co klienci za przynęty kupują Ale tak na poważnie, to chciałbym jeśli chodzi o sprzęt i przede wszystkim przynęty przywieźć ze sobą ile się da. Idealny byłby oczywiście sprzęt "do wszystkiego" a najlepiej jeszcze w wersji travel, tak żeby za bagaż nie przepłacać. No ale wiadomo, że taki nie istnieje:), że do każdej z technik są sprzęty dedykowane. Ale tak myślę, czy jeżeli jako priorytet potraktować przede wszystkim mobilność - podróże, kosztem jakichś ekstremalnych warunków, jest możliwy taki set "optymalny na wszystko" i za stosunkowo niewielkie pieniądze? Tak żeby jedną wędką można np. porzucać ze skałek, ale też żeby w trollingu dawała radę jak się 20-30 kg trafi? No i czy wędziska typu "travel" rzeczywiście maja sens?
Na bieżąco postaram się informować o swoich przygotowaniach, a później już zdawać relacyję - z mam nadzieje udanych połowów. Za wszystkie uwagi i sugestie będę wdzięczny.
pozdrawiam
stivimorales