mozna dupe szklem golic, jesc tluszcze utwardzane o smaku masla i uzywac sprzetu toya przy budowach obiektu.... wszytsko mozna. Tylko abstrakcja dla mnie jest , kupowanie silnika i echosondy za grube siano , rzedu nastu tysiecy i do tego lutowac jakies kule kabli , ktore nie wiadomo czy nie przysluza sie uszkodzeniu sprzetu...to tak jak bys kupil TV 60" na full wypasie 8k i ogladal na nim filmy z yt w rozdzielczosciach 640x800 , popadajc przy tym w samozachwyt, ze masz zaj...ty tv a obraz wymita , poprostu miazdy suty
Mogą być i kute te kable w gooownie, tylko cena, a raczej polityka producenta (dystrybutora w Polsce) powoduje że powstają jakieś abstrakcyjne ceny za kawałek miedzi oblanej gumą.
Ciekawi mnie koszt wymyślenia zabezpieczeń tych kabli i ich produkcja, opłacalności kombinacji i zysku z tego.
Żeby nie cena rozpruł bym jednego. (pewnie nie jednego to powstrzymuje )
Ale pewnie wcześniej czy później i tak kupię... bo innego wyjścia nie będzie, oczywiście kabel...
A telewizor XX cali mam i czasami oglądam w nim SD i się cieszę z tego co niesie przekaz, a nie wygląd pudła i pikseli liczba się z niego wylewająca strumieniem, wyrosłem z tego (chyba stary się robię )