[mack]

Jakiś czas temu przez konkurencyjne forum przetoczyła się dyskusja n/t "szurskinów" czyli linek o powierzchni pokrytej strukturą. Jedni byli za, inni przeciw, skończyło się jak zwykle, czyli pyskówą. Korzystając z wyprzedaży linek SA za wielką wodą postanowiłem osobiście przekonać się co warte są te linki. Nabyłem linkę ultimate trout WF6F oraz siege WF8F wykonane w technologii sharkwave. Cena detaliczna obu wynosiła ok 100$, na wyprzedaży znalazłem je za odpowiednio 50$ i 40$ co zachęciło mnie do eksperymentu. Tygodniowy wypad na Islandię był okazją żeby przetestować te wynalazki. Linkę UT używałem z kijem sage one 696, do łowienia pstrągów na jeziorze,linkę siege z loop cross s1 switch 6110 do łowienia troci na niewielkiej rzece.
Fakty i mity
1/ Szurskiny szurają po przelotkach. Prawda. Może nie tyle szurają co piszczą. Po hard chromach (one) dość subtelnie, po recoilach (cross) głośniej.
2/ Szurskiny tną palce. Mit. Używałem ich pełne 3 dni, w tym 2 pod rząd, łowiąc na steamera bez żadnej ochrony na palcach i nic. Być może mit zrodził się w czasie używania pierwszej generacji linek z teksturą czyli sharkskin, sharkwave jest podobno subtelnejszy.
3/ Szurskiny dobrze pływają. Tak twierdzi producent ("high float") i to podobno dzięki specjalnej teksturze na tipie, innej niż na runningu. Nie wiem czy to dzięki temu ale faktycznie pływają doskonale.
4/ Szurskiny latają dalej. PRAWDA. Latają genialnie. To nie jest "pół metra". Na islandzkich łowiskach praktycznie non stop zmagamy się z wiatrem. My łowiliśmy przy wietrze czołowym dochodzącym do 15m/s. W takich warunkach każdy element ułatwiający rzuty jest na wagę złota. I struktura sharkwave w odczuwalnym stopniu poprawiły zdolność podawania przynęty.

Podsumowując, jestem za. Zalety tych linek z łatwością przekonały mnie aby przymknąć oko na hałas jaki generuje struktura i zaakceptować go. Znalazły stałe miejsce na szpulach moich kołowrotków na wszystkich łowiskach gdzie trzeba daleko i często pod wiatr.

Edited by mack, 29 April 2018 - 20:49.

[mart123]

Świetny tekst.

[bezi]

Też ostatnio nabyłem linkę textured. Co prawda nie nówke szurskina ale stara wersję textured nymph / indicator używke w świetnym stanie. Mam takie same odczucia jak @mack. Linka lata bez problemu. Świetna pływalność. Mam wrażenie że jest ciut sztywniejsza od innych linek przez co running nie plącze się aż tak bardzo. Nie rani palców. Ja mam wf4f sparowaną z T&T Helix 486 z myślą o pedałowaniu na Sanie.

[slawek_2348]

Nie jestem muchołapem, ale @ mack brawo za podejście do tematu

[mack]

Zapomniałem dodać,że najgłośniej hałasują szurskiny podczas dynamicznego odjazdu ryby, w połączeniu z terkotką kołowrotka robi się niezły jazgot. Dziwnym trafem on wcale nie przeszkadza wtedy, przeciwnie jest jak najmilsza dla ucha muzyka.
Taka sytuacja ....

Poniżej pstrąg jeziorowy na szurskina.

Attached Files

•  IMG_0873.JPG   80.47KB   11 downloads

Edited by mack, 30 April 2018 - 19:57.

[Paweł Bugajski]

Zapomniałem dodać,że najgłośniej hałasują szurskiny podczas dynamicznego odjazdu ryby, w połączeniu z terkotką kołowrotka robi się niezły jazgot. Dziwnym trafem on wcale nie przeszkadza wtedy, przeciwnie jest jak najmilsza dla ucha muzyka.
Taka sytuacja ....

Poniżej pstrąg jeziorowy na szurskina.

Hej!

Bravo mack-taka fota zawsze najlepszą rekomendacją! Piękny pstrąg i to z jeziora, co zawsze imponuje.Piszesz o linkach o łuskowatej, bynajmniej nie gładkiej powierzchni,fakt, taka linka dotyka przelotek mniejszą powierzchnią, leci dalej, co poniekąd wykorzystano także w pomyśle linek "ridge" bodajże firmy  airflo.

Kupilem swego czasu fajny kołowrotek Lamsona z linką SA sharkskin.No niestety-dzwięk w przelotkach,  świst rażący uszy spowodował, że świetny Lamson pozostał, a linka piszczałka skierowana została do głębokiej rezerwy.Być może w warunkach morza lub burzliwego łowiska jeziorowego dzwięk nie ma znaczenia, jednak kilka prób cichych podchodów suchomuchowych z sharkskinem i nieznośnym świstem zniechęciło mnie do tej linki.

Tak więc jak zwykle- dla każdego coś miłego.

pozdrawiam -Paweł

[marian-56]

Witam.
Używam linek "szurskin"od kiedy pokazały się na u nas w handlu.
Wszystkie argumenty popieram. Do szumu przywykłem. Linki mają jedną wadę przez którą wróciłem do linek" gładkich". Otulina rdzenia bardzo delikatna(jak w pierwszych RIO). Po dwóch wyjazdach początek linki ponacinany w poprzek przez przypon? , ale także wzdłuż linki przez? Nie wiem.
Ostatnio jestem zachwycony RIO Perception- do suchej
Dwa tygodnie temu kupiłem nowe wędzisko (T&T), które zacząłem testować
Opiszę w wątku (najlepsze wędzisko)

Kłaniam się Marian

Edited by marian-56, 30 April 2018 - 21:56.

[mack]

Witam.
ale także wzdłuż linki przez? Nie wiem.

Rzucałeś na trawie?

[mack]

jednak kilka prób cichych podchodów suchomuchowych z sharkskinem i nieznośnym świstem zniechęciło mnie do tej linki.
Tak więc jak zwykle- dla każdego coś miłego.

Pełna zgoda Paweł, ja też nie wybrałbym tej linii do takiego łowienia. Dla mnie to specjalistyczne narzędzie na określone warunki, na dodatek w Polsce rzadko spotykane.

[marian-56]

Witam
Nie rzucałem na trawie, ale normalnie na rzece. Miałem tak z dwoma linkami Trout oraz z GPX.
Starsze modele z "rekinem" były mniej podatne na uszkodzenia
Kłaniam się Marian

[Radek79]

O to mack jak chcesz to mogę Ci jeszcze bardziej okazyjnie niż kupiłeś za oceanem odsprzedać szczupakowego szurskina sa titan taper wf10f stan jak nowa.Info na priw.

A co do tej linki to testowano je za wielką wodą i nikt tam nie zauważył poprawy odległości rzutów.
W moim przypadku łowienia tylko i wyłącznie na naszych wspaniałych rybnych wodach nie widzę tego "szura" muchowego w swoim arsenale.

[mack]

O to mack jak chcesz to mogę Ci jeszcze bardziej okazyjnie niż kupiłeś za oceanem odsprzedać szczupakowego szurskina sa titan taper wf10f stan jak nowa.Info na priw.

Dzięki, nie mam kija 10wt, za to kupiłem sobie titana sharkwava 12wt na GT...

A co do tej linki to testowano je za wielką wodą i nikt tam nie zauważył poprawy odległości rzutów.

W sensie kto testował i nie zauważył? Amerykańscy naukowcy? Ja piszę o moich opiniach, nie kogoś innego. Napisz co ty zauważyłeś, skoro masz tą linkę, a nie podpieraj się opiniami innych..

[Kacper.K]

Też mam taką linkę, GPX w #3 klasie. Bardzo fajnie lata przy scottcie G. Świst mi nie przeszkadza, a czasem nawet go lubię. Polecam.

[Radek79]

[quote name="mack" post="2380824"

W sensie kto testował i nie zauważył? Amerykańscy naukowcy? Ja piszę o moich opiniach, nie kogoś innego. Napisz co ty zauważyłeś, skoro masz tą linkę, a nie podpieraj się opiniami innych..



Skoro miałbym(i ja i inni) nie podpierać się opinniami innych to po co fora???

To czy linka lata dobrze pod wiatr,z dużymi/małymi wabikami to zależy od konstrukcji głowicy,a nie tego czy jest porowata czy nie.
Kolejna sprawa to podobno na 30 metrach można zyskać około 2 metrów.Nie wiem,nie łowię dystansowo.
Poza tym rozumiem,że te wydłużenie rzutu i mniejsza styczność z przelotką ma sens tylko przy wystrzeliwaniu sznura za pomocą "hołla".
Jeśli jest tu fizyk to może napisze czy porowata powierzchnia przypadkiem nie powoduje większego tarcia?
Można by sprawdzić czy te linki dalej latają tylko powinny być do tego identyczne kształtem i rozłożeniem masy,a różnica powinna być w porowatości(jedna gładka druga "szurstka").Reszta to bajki.
I tu zalety linki poza znikomą różnicą w odległości się kończą.
Każda inna linka może mieć też takie cechy,jak dobra pływalność czy trwałość.
To żadna rewelacja.
A Ci(tak jak ja),którzy łowią też na "brudniejszych"wodach mogą się spodziewać większego brudzenia się linki co w konsekwencji może mieć wpływ i na pływalność i na szlifowanie przelotek.
Reasumując dla mnie żadna rewlacja i drogie france są.

Edited by Radek79, 03 May 2018 - 13:25.

[trout master]

Radek.

Im mniejszy styk powierzchniowy tym mniejszy opór. Gładkie linki się "kleją" bardziej podobnie jak opony slick dzięki którym jest większa przyczepność. Z reszta się zgadzam. Też nie lubię tych linek i dlatego ich nie mam.

[venom_666]

Wiesz Arek, zgodnie z tą definicją gładki lód jest mniej śliski od chropowatego??
Czemu asfaltu nie zostawiają gładkiego, tylko ostatnią warstwę robią z grysem??
Przecież to zmniejsza powierzchnie styku...

[Radek79]

Czasem jest tu dystansowiec Michał Dużyński.
Michale napisz proszę czy znasz te linki,czy ich używasz i czy inni zawodnicy rzutowi ich używają.

Edited by Radek79, 03 May 2018 - 22:33.

[Michal Duzynski]

Czesc
Nie mam i nigdy nie mialem- nie bylo potrzeby.
Troche sie naczytalem na Sexyloop tego co mowia ci ktorzy maja.
1) jedni mowia, ze zmniejszony kontakt z powierzchnia wody powoduje poslizg kotwicy podczas dynamicznych rolek lub speyow
2) inni mowia, ze pryska podzczas miedzywymachow, bo woda sie blokuje w porach
3) inni, ze chalas
Itd itd- tyle opini co ludzi.

Jesli chodzi o dystance, to jedynie dobrze dopracowana technika i linka nasmarowana lubricantem.
Experci/ dystansowcy z Sexyloop( jest tam kilku) nie zauwazyli roznicy w dystansie.
Wroce do techniki
- mowiono mi, ze sie nieda robic miedzywymachow z Rio OBS ze zbyt duzym overhangiem- ale przy dobrej technice sie da, nawet 70 stop( 40 stop overhangu).
Prywatnie nie mam duzo sprzetu, mam to co dziala i czym moge sie swobodnie poslugiwac- zbyt malo czasu na eksperymentowanie z nowymi linkami.
Pozdrawiam
Michal

[Radek79]

Dzięki Michał.Można by napisać tyle w temacie,ale...
Jeśli mniejsza powierzchnia miałaby takie znaczenie to napewno lepsze byłyby linki Airflo.Mniejsza powierzchnia styku,ale i brak tej porowatości,która powoduje tarcie.
A na koniec.Najlepsze dla mnie są zwykłe linki.Dobrze,że ludzie i firmy kombinują i szukają,tylko nie zawsze coś z tego wychodzi.

Mnie się marzy taka firma,która produkowałaby linki pod indywidualne zamówienie klienta.Chcę to i to.Taka i taka długość głowicy,kształt,masa,no i grubość rdzenia,kolorek linki(jedno,dwu,trzy,jak se stryjenka życzy) i oczywiście w sensownych piniądzach.

[hi tower]

(...)

Mnie się marzy taka firma,która produkowałaby linki pod indywidualne zamówienie klienta.Chcę to i to.Taka i taka długość głowicy,kształt,masa,no i grubość rdzenia,kolorek linki(jedno,dwu,trzy,jak se stryjenka życzy) i oczywiście w sensownych piniądzach.

 Chińczyk Ci zrobi co chcesz... Tylko co potem zrobić z kontenerem linek "kustomowych"?