Rozglądam się właśnie za silniczkiem 40-50 koni z multi rumplem.
Ogólnie skłaniam się w kierunku Yamahy, ale....
Trafiłem na Suzuki 50 z fajnym rumplem.
Czy ktoś zna ten silnik. A może nawet z takim rumplem.
Prosił bym o jakąś opinię.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 16 wrzesień 2018 - 20:10
Rozglądam się właśnie za silniczkiem 40-50 koni z multi rumplem.
Ogólnie skłaniam się w kierunku Yamahy, ale....
Trafiłem na Suzuki 50 z fajnym rumplem.
Czy ktoś zna ten silnik. A może nawet z takim rumplem.
Prosił bym o jakąś opinię.
Napisano 16 wrzesień 2018 - 20:23
Napisano 16 wrzesień 2018 - 20:28
Ja mam Merca 50hp na big tillerze. 1 litr, 4 cylindry. Nie za bardzo mam do czego porównać, bo do tej pory przerobiłem tylko silniki 6, 10, 20 i 30, ale chwalę sobie Elastyczny i dobrze wyważony.
Mercury jak rozumiem.
Rumpel dokupowałeś oddzielnie, czy kupiłeś silnik już z rumplem bez manetki?
Użytkownik Pietruk edytował ten post 16 wrzesień 2018 - 20:49
Napisano 16 wrzesień 2018 - 21:20
Napisano 17 wrzesień 2018 - 08:05
Użytkownik psulek edytował ten post 17 wrzesień 2018 - 08:16
Napisano 17 wrzesień 2018 - 08:33
Chodzi Ci o to aby trym był w tym miejscu, jak na grafice oznaczony 3? Bo w Suzuce jest miejscu 5.
Dokładnie do 440, coś lekkiego czyli nie przekraczać 100 kg?
Na obecną chwile na przodzie mam tylko kolegę, ale planuje wsadzić tam akumulator 24V oraz silnik dziobowy.
Bardziej skłaniam się w kierunku 50 HP Yamaha i czterem cylindrom, ale jeszcze brakuje mi wiedzy na ten temat.
Napisano 17 wrzesień 2018 - 09:13
A, ok. Dobrze. Zmyliło mnie up/down na przycisku, a to obroty trolingowe. Tak patrzę, to rumpel bardzo podobny do Mercurego. Co do wagi, to będziesz musiał coś dopakować z przodu, bo przy 100kg + mocno przesunie się środek ciężkości do tyłu. Aku i dziobówka to dobry pomysł. Jeżeli masz wybór Yamaha/Suzuki/Honda to musisz rozważyć kwestie:
1. Kultura pracy - na korzyść Yamaha/Mercury 50hp, ze względu na 4 gary
2. Ekonomia użytkowania - zdecydowanie na korzyść Suziki/Honda, ze względu na Lean Burn i 3 gary. Na BF60 jestem na prawdę miło zaskoczony ekonomią. Spalanie przy prędkości przelotowej w okolicach 40-45km/h w przedziale 0,17-0,22l/km, w zależności od tego czy z prądem cz pod , zbiornik 25l (w który można zalać 29l) wystarcza naprawdę na sporo latania Jak cisnę, to przy 60/h spalanie rzędu 0,35/km. Na BF50 było podobnie. Spalanie Yamahy/Mercurego przy przelotowych jest około 15-20% wyższe, na WOT jest właściwie tak samo.
3. Waga - Mercury/Yamaha zdecydowanie najcięższe, Honda najlżejsza, Suzuki pomiędzy.
4. Cena - nie wiem czy będziesz sam przezbrajał, ale jeżeli tak, to rumple do Hondy są najtańsze. Jakbyś chciał zamontować w 50 rumpel od 60 to i tak jest sporo taniej niż za rumpel do Mercurego czy Suzuki. Nawet po uwzględnieniu dodatkowych części potrzebnych do montażu rumpla 60@50. Przy zakupie nowego (nie wiem czy celujesz) może to nie mieć znaczenia.
Użytkownik psulek edytował ten post 17 wrzesień 2018 - 20:48
Napisano 17 wrzesień 2018 - 10:28
Rozglądam się właśnie za silniczkiem 40-50 koni z multi rumplem.
Ogólnie skłaniam się w kierunku Yamahy, ale....
Trafiłem na Suzuki 50 z fajnym rumplem.
Czy ktoś zna ten silnik. A może nawet z takim rumplem.
Prosił bym o jakąś opinię.
Bool tyłka jest taki, że nowego silnika DF50 Suzukl z rumplem w EU nie ma Do suzuki mam jedno zastrzeżenie, że są tworzone rodziny np 15-20KM, 25-30KM, 40-50KM mające dokładnie te same bloki silnika, tą samą elektroniką (ostatnio w serwisie zaburtowych suzuki prosiłem o porównanie czy 25 /30 mają inne bebechy - wszystko dosłownie wszystko co ma wpływ na moc jest takie samo (blok, ecu, przełożenie spodzinie, dolot i wylot).
Można więc wyciągnąć wniosek, że kupując 30tkę defacto masz 25KM tylko dopłacasz za nią prawie 5k więcej. Co prawda pojawiają się opcje dodatkowe, których nie am 25KM np power trym itp.
Wydaje mi się więc, że porównałbym też 40 do 50KM i po przekonaniu się, że to te same silniki wziął 40KM (też już ma multirumpel i tą można kupić w PL/EU). Dostałem cenę 6k EUR z dostawą do domu na palecie i fakturą (ja potrzebuję niestety krótką stopę i to bardzo ograniczna możlwości zakupowe).
Jeśli chcesz kontakt do tej firmy pisz na PW, bo mnie zbanuje moderator..
Użytkownik MarMilo edytował ten post 17 wrzesień 2018 - 10:30
Napisano 18 wrzesień 2018 - 00:08
Napisano 18 wrzesień 2018 - 09:12
Kamil, nie chcę sterówki, mam dużo gratów z kompanem i dla mnie to zajmowanie cennego miejsca.
Poza tym podoba mi się pływanie z rumplem w dłoni. Może z czasem zmienię zdanie, ale póki co jest rumpel.
Właśnie te Suzuki mi chodzie po głowie, ale po korespondencji z psulkiem zwracam się w kierunku Hondy.
Balas łodzi też mnie trochę martwi, jak by nie martwił to by, wziął Yamahę 50.
A tak trzeba liczyć jednak te kilogramy.
Co prawda będzie dziobowy i aku, dodatkowo przód mogę dopalić napełniając do pełna bakistę na rybę, to też da trochę kilogramów przy balansie.
Po obejrzeniu filmów ze Skandynawii gdzie dominuje Honda przy Skyllach 440, też się skłaniam w tym kierunku.
Wiem że każdy chwali co ma, także szukam i ja swojego złotego środka.
Napisano 18 wrzesień 2018 - 12:14
Ja po kupnie lodki ze sterociagiem a po dobrych kilku latach z rumplem mam mieszane uczucia.
MZ bezpieczenstwo sterowania zdecydowanie na korzysc rumpla - 1 reka mozna sterowac i zmieniac predkosc druga reka trzymajac sie lodzi. Najwiekszy plus sterowki to, ze nie wieje tak strasznie po pysku (glownie w zimie sie daje w znaki i w ulewe) i ze sa mejsca by pomocowac echa, akumulator, kilka schowkow etc. Za to bez sterowki w pip wiecej miejsca. + dochodzi miejsce zabrane przez kable etc przed silnikiem (w wersji ze zdalnym sterowaniem i rozruchem pradowym).
Napisano 18 wrzesień 2018 - 13:15
Kamil, nie chcę sterówki, mam dużo gratów z kompanem i dla mnie to zajmowanie cennego miejsca.
Poza tym podoba mi się pływanie z rumplem w dłoni. Może z czasem zmienię zdanie, ale póki co jest rumpel.
Właśnie te Suzuki mi chodzie po głowie, ale po korespondencji z psulkiem zwracam się w kierunku Hondy.
Balas łodzi też mnie trochę martwi, jak by nie martwił to by, wziął Yamahę 50.
A tak trzeba liczyć jednak te kilogramy.
Co prawda będzie dziobowy i aku, dodatkowo przód mogę dopalić napełniając do pełna bakistę na rybę, to też da trochę kilogramów przy balansie.
Po obejrzeniu filmów ze Skandynawii gdzie dominuje Honda przy Skyllach 440, też się skłaniam w tym kierunku.
Wiem że każdy chwali co ma, także szukam i ja swojego złotego środka.
Rozumiem twoje obawy co do miejsca na pokładzie...
Złoty środek, biorąc pod uwagę łódki otwarto-pokładowe to łódka przynajmniej 5 metrów przy szerokości minimum 2.2m, a im szersza tym lepiej .
Wiem co mówię, pływałem na wielu łódkach, od 3,6 po duże jachty i jeśli ma być komfort i bezpieczeństwo to ja to tak widzę. Sprawa balansu nie ma wtedy znaczenia.
Nie wiem jaka jest różnica w wadze między 50 4T dostępnymi na tą chwilę, nie chce mi się też sprawdzać ale wydaje mi się nie grać większej roli. Poza tym jaki nie kupisz to będzie dobry, o ile kupisz niezajeżdżony silnik
Ja po kupnie lodki ze sterociagiem a po dobrych kilku latach z rumplem mam mieszane uczucia.
MZ bezpieczenstwo sterowania zdecydowanie na korzysc rumpla - 1 reka mozna sterowac i zmieniac predkosc druga reka trzymajac sie lodzi. Najwiekszy plus sterowki to, ze nie wieje tak strasznie po pysku (glownie w zimie sie daje w znaki i w ulewe) i ze sa mejsca by pomocowac echa, akumulator, kilka schowkow etc. Za to bez sterowki w pip wiecej miejsca. + dochodzi miejsce zabrane przez kable etc przed silnikiem (w wersji ze zdalnym sterowaniem i rozruchem pradowym).
Ja z kolei mam inne zdanie.
Po latach przepływanych na elektryku, kiedy cały czas jesteś wygięty sterując rumplem jestem od kilku lat bardzo zadowolony ze sterówki.
Jak robiłem 3 pełne dniówki na wodzie to łupało w plecach, teraz jest wygodnie.
Co do bezpieczeństwa to nie zgodzę się z tobą, przecież trzymasz się kierownicy i siedzisz na wprost w fotelu, imho to rumpel jest mniej bezpieczny.
Co do miejsca to fakt, jest go nieco mniej przez sterówkę ale można to wykorzystać jako suchy i zadaszony schowek. U mnie stoi lodówka turystyczna i rzeczy, które nie chciałbym by zamokły lub wywiało...
Napisano 18 wrzesień 2018 - 13:58
Napisano 18 wrzesień 2018 - 14:25
Byc moze mi sie zdanie zmieni za jakis czas. Na razie zmieniam co pol roku (stad pontony/lodki/kajaki).
I zawsze mi sie wydaje ze juz WSZYSTKO rozkminilem.
Taaaa.
Mnie już po głowie chodzi jakiś Sundeck z małą kabinką
Napisano 18 wrzesień 2018 - 19:26
Napisano 19 wrzesień 2018 - 20:01
chyba z tym trzymaniem sie kierownicy to żart ?? jak można porównać sterowanie szczególnie przy takich mocach rumpla do kierownicy ?? nie wyobrażam sobie pływania powyżej 20km bez kiery , mało tego że nie wygodne to jest troszke , ale bezpieczeństwo spada strasznie , nie wiem czy jest możliwe panowanie nad łodzią z rumplem przy 50km , a nawet jak jest , to czarno to widze , a sterówka wcale dużo miejsca nie zabiera , kwestia przyzwyczajenia , co do komfortu pływania jak ktoś uważa inaczej to dziwna sprawa .... , jakoś tak wyszło że pływam większymi łodziami ,ale i na mniejszej szyba często ratowała --- nie przesadzam --- życie , na dużych falach i przy burzy , nie że coś latało , ale było sie w stanie ustawić na falach ,i coś sie troszke widziało , bez szyby i sterówki było by kiepsko . .
Użytkownik inter edytował ten post 19 wrzesień 2018 - 20:02
Napisano 19 wrzesień 2018 - 20:11
chyba z tym trzymaniem sie kierownicy to żart ?? jak można porównać sterowanie szczególnie przy takich mocach rumpla do kierownicy ?? nie wyobrażam sobie pływania powyżej 20km bez kiery , mało tego że nie wygodne to jest troszke , ale bezpieczeństwo spada strasznie , nie wiem czy jest możliwe panowanie nad łodzią z rumplem przy 50km , a nawet jak jest , to czarno to widze , a sterówka wcale dużo miejsca nie zabiera , kwestia przyzwyczajenia , co do komfortu pływania jak ktoś uważa inaczej to dziwna sprawa .... , jakoś tak wyszło że pływam większymi łodziami ,ale i na mniejszej szyba często ratowała --- nie przesadzam --- życie , na dużych falach i przy burzy , nie że coś latało , ale było sie w stanie ustawić na falach ,i coś sie troszke widziało , bez szyby i sterówki było by kiepsko . .
No popatrz, a w Skandynawii pływają aż miło z rumplem w ręku, wystarczy pooglądać filmy. Widać mają większą wyobraźnię. A pogodę nie lepszą od naszej.
Jednym zdaniem: Da się! i Nie ma co się dziwić.
A z tym ratowaniem życia przez owiewkę to chyba trochę przy-fantazjowałeś. (no chyb że 100 km/h tniesz, to komar na czole może zaboleć )
A wycieraczkę masz na szybie?
EDIT,
Temat jest o silnikach z rumplem, a nie komforcie pływania.
Użytkownik Pietruk edytował ten post 19 wrzesień 2018 - 20:13
Napisano 19 wrzesień 2018 - 20:19
Napisano 19 wrzesień 2018 - 20:27
pooglądaj se moje filmy z rugi jak jest wiatr 100 na godzine to wyobrażnia zacznie Ci działac , i Pietruk uwierz że łodzi mam kilkanaście ,i wiem co pisze .... zaraz powiesz żebym se na pilotach 7m pozakładał rumple i wychodził z kabiny sterować , ale nie o to chodzi , według mnie sterowanie z konsoli jest prostsze, bezpieczniejsze ,i dużo, dużo wygodniejsze niż z rumpla
Napisano 19 wrzesień 2018 - 20:33
pooglądaj se moje filmy z rugi jak jest wiatr 100 na godzine to wyobrażnia zacznie Ci działac , i Pietruk uwierz że łodzi mam kilkanaście ,i wiem co pisze .... zaraz powiesz żebym se na pilotach 7m pozakładał rumple i wychodził z kabiny sterować , ale nie o to chodzi , według mnie sterowanie z konsoli jest prostsze, bezpieczniejsze ,i dużo, dużo wygodniejsze niż z rumpla
Ale jak widzisz, moim i innych priorytetem jest miejsce. Większej łodzi nie mogę mieć ze względów logistycznych.
A bycie na wodzie przy wietrze 100 km/h - wybacz nie skomentuję.
Każdy ma swoje racje i niech tak zostanie,.
Tadeusz dorzuć coś na temat silników, zapewne masz sporą wiedzę skoro posiadacz flotę.
Użytkownik Pietruk edytował ten post 19 wrzesień 2018 - 20:34