Ale pamiętasz, że nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki !? Ta słodka Arkadia pełna ryb, euforii i koleżeństwa to już przeszłość..
dyskusja o PZW - watek wydzielony z tematu o Zalewie Sulejowskim
#1 OFFLINE
Posted 08 August 2019 - 11:58
- Krzysiek P likes this
#2 OFFLINE
Posted 08 August 2019 - 12:21
Hmm. no cóż, niekiedy trzeba coś zburzyć, żeby zbudowac wszystko od "0".
W obecnych czasach tak zdecydowanie szybciej i taniej .
A ja właśnie wszystko na to wskazuje wrócę tam w następnym tygodniu. Pojadę odwiedzić rodziców i zabiorę tatę na łajbę.
I hmm.. zdam relację jaki ten Zalew jest w obecnym czasie.
Szkoda tylko, że nie zwiedzę wszystkiego. Bez spalinówki będzie ciężko.
No chyba, że ktoś ma na wypożyczenie na jeden dzień - oczywiście pełnopłatnie.
- Jaroch likes this
#3 ONLINE
Posted 08 August 2019 - 14:18
Euforię daję się zbudować najszybciej i najtaniej Sławku Koleżeństwo..tu już gorzej ale wykonalne. Arkadie pełną ryb.. niewykonalne. Chyba że za pomoca atomu eliminując część społeczeństwa. Wszak sumy podobno w Prypeci mają się dobrze
- kotwitz likes this
#4 OFFLINE
Posted 08 August 2019 - 18:50
Hmm. no cóż, niekiedy trzeba coś zburzyć, żeby zbudowac wszystko od "0".
W obecnych czasach tak zdecydowanie szybciej i taniej .
A ja właśnie wszystko na to wskazuje wrócę tam w następnym tygodniu. Pojadę odwiedzić rodziców i zabiorę tatę na łajbę.
I hmm.. zdam relację jaki ten Zalew jest w obecnym czasie.
Szkoda tylko, że nie zwiedzę wszystkiego. Bez spalinówki będzie ciężko.
No chyba, że ktoś ma na wypożyczenie na jeden dzień - oczywiście pełnopłatnie.
* Jakby co masz ode mnie spalinówkę
- Sławek Oppeln Bronikowski and niedziel_jig like this
#5 OFFLINE
Posted 09 August 2019 - 06:13
* Jakby co masz ode mnie spalinówkę
Bardzo, ale to bardzo dziękuje za propozycję.
Więcej napiszę na priv, ale na ogólnym także chciałem, szczególnie, że nie bardzo liczyłem na jakąkolwiek ofertę.
Jak widać jednak, na brać wędkarską można liczyć.
Tym bardziej, że dziś spotkała mnie rzecz niesamowita, też dzięki jednemu z kolegów z forum, ale o tym napiszę przy kolejnej edycji mojego wpisu na forum pt:
" Wielki - mały powrót po długiej przerwie - wybór Kozłowa Góra".
Wydaje mi się, że trzeba tu powiedzieć jedno, że PZW jakie jest takie jest - stare naleciałości, które je toczą długo będą się jeszcze ciagnąć. Pewnie do momentu kiedy władze przejma ludzie, którym zależy na tym aby wedkarska pasja mogła się rozwijać. I nie tylko na Skandynawskich wypadach.
Nasze jeziora, rzeki, zbiorniki zaporowe są piękne.
Otaczająca je przyroda jest niesamowita i niewiarygodnie zmienna wraz przemijajacymi porami roku.
O taką róznorodność ciężko.
Na wędkarzy jednak zawsze można liczyć.
Szczególnie tych, ktorzy nie przyjeżdząją nad wodę pokazać się w nowym stroju za 10k czy aluminiowej oklejonej reklamami łodzi z silnikiem do ślizgacza albo wędkami z wygrawerowanym imieniem i nazwiskiem.
Otoczenie jest tyle warte ile warci są ludzie go tworzący. Zdecydowanie więc wolę spedzać czas na rybach z ludźmi, którzy robią to bo kochają a nie tylko po to aby zareklamować swój produkt czy sklep, albo z wyprawy wędkarskiej uczynić pokaz mody I obecnych trendów.
- miramar69 and jacekp29 like this
#6 OFFLINE
Posted 09 August 2019 - 19:06
"Hej,
Ach te uszczypliwości - jakże bez nich mogłoby być przyjemniej ;)"
Sorry, nie miałem takiego zamiaru. A zwyczajnie przypomniałem sobie ten artykuł w WP.
I powiem więcej, bardzo sie cieszę, że potwierdzasz spostrzeżenia W. Dębickiego.(jego w stosunku do szczupaków), Twoje - do sandaczy...
Ps. Gdy przeczytałem mój post - ale już po czasie gdy mogłem go edytować - tak samo pomyślałem hahahahaha
#7 OFFLINE
Posted 12 August 2019 - 12:02
Prosty zabieg by wystarczył. Zakaz zabierania drapieżnika, lub drastyczne limity - ot choćby 1 drapieżnik miesięcznie i o 80%(minimum) mniej chętnych do wędkowania.
Swoją drogą ciekawe kiedy takie coś ZO wprowadzi? Czy wprowadzi, czy wcześniej ludzie zrezygnują z wędkowania bo i tak złowić cokolwiek jest wyczynem nie lada...
#8 OFFLINE
Posted 12 August 2019 - 12:15
- mercoss, Jopek1971 and Krzysiek P like this
#9 OFFLINE
Posted 12 August 2019 - 12:38
Żaden przepis, ani nakaz, ani zakaz nie zastąpi dramatycznego braku kultury. To głównie dlatego wędkarski świat nie potrafi się stowarzyszać, ani tez nadać swojej aktywności żadnego innego sensu, jak tylko rabunkowa eksploatacja dla picu wzbogacona cienkimi wykrętami..
Piliśmy piwo w Karolinowie - a k..wa, ku...a, chooy, ja p...le - było nam darmową przystawką.. ale piwo było naprawdę w porzo - zimne i smaczne..i blisko łódki..
- miramar69, jacekp29, Krzysiek P and 1 other like this
#10 OFFLINE
Posted 12 August 2019 - 12:47
Dziwne, że nie ma - lub prawie nie ma takich problemów(braku kultury, rabunkowej eksploatacji...) na prywatnych łowiskach, lub łowiskach stowarzyszeń wędkarskich.
Ty nadal swoje. Ludzie(Polacy) źli i basta...
A Ty rodzynek...
Edited by eRKa, 12 August 2019 - 12:48.
- Alexspin likes this
#11 OFFLINE
Posted 12 August 2019 - 17:21
No pewnie..oni nam nie pozwalają, oni nam nie dają, oni są wszystkiemu winni - my wszystkie gites&tenteges. Mentalność członka jest nader prosta..
#12 OFFLINE
Posted 12 August 2019 - 17:38
"ale piwo było naprawdę w porzo - zimne i smaczne..i blisko łódki.."
No popatrz -chwalisz prywatną inicjatywę...
A nie mogło by tak na wodzie wyglądać?
A tak - mamy nasze...
#13 OFFLINE
Posted 12 August 2019 - 18:37
Z kołem mogłoby być identycznie - ale członek to inna, kilka poziomów niższa liga. Nie tylko wyznaje niemożność, wierzy w nią i praktykuje..no to wiara skutkuje..
#14 ONLINE
Posted 12 August 2019 - 19:21
Przed rabunkową eksploatacją na tzw komercjach chroni tylko cennik.. i znów wracamy do odpowiedzialności finansowej.
Kiedys bylo takie powiedzenie. Jebać, karać nie wyróżniać! I choć jestem wrogiem zamordyzmu i państwa policyjnego, przemęczyłbym się te kilka lat z przyjemnością patrząc na taką edukację..rozmarzyłem sie ;-)
Edited by Krzysiek P, 12 August 2019 - 19:22.
- jacekp29, Sławek77, marcin186 and 6 others like this
#15 OFFLINE
Posted 12 August 2019 - 19:34
Z kołem mogłoby być identycznie - ale członek to inna, kilka poziomów niższa liga. Nie tylko wyznaje niemożność, wierzy w nią i praktykuje..no to wiara skutkuje..
Wiesz doskonale, że z kołem tak się nie da. Czapa okręgu i ZG skutecznie likwiduje wszelką samodzielność kół.
Da się w towarzystwach które nie mają struktur administracyjnych nad sobą.
#16 OFFLINE
Posted 12 August 2019 - 23:33
Żaden przepis, ani nakaz, ani zakaz nie zastąpi dramatycznego braku kultury. To głównie dlatego wędkarski świat nie potrafi się stowarzyszać, ani tez nadać swojej aktywności żadnego innego sensu, jak tylko rabunkowa eksploatacja dla picu wzbogacona cienkimi wykrętami..
Piliśmy piwo w Karolinowie - a k..wa, ku...a, chooy, ja p...le - było nam darmową przystawką.. ale piwo było naprawdę w porzo - zimne i smaczne..i blisko łódki..
Mój ojciec mowi, że dawniej, tj. ze 30 lat temu, to takimi wulgaryzmami sypali tylko kryminaliści, mundurowi i wieśniacy
#17 OFFLINE
Posted 13 August 2019 - 02:29
Miałem takie zdarzenie na Zegrzu,upomnialem wędkarza przed 1 czerwca,że nie może zabrać sandacza ,bo jest jeszcze okres ochrony,wysmial mnie,a gruntowcy na brzegu jego poparli,a mnie dostały się tylko niewybredne wyzwiska.Bylo mi trochę głupio,bo to było po długiej mojej nieobecności na tej wodzie.Nastepnym razem spotykam w/w łódka w łódka.Nie mogę uwierzyć,ale widzę, że łowi na 4 wędki z gruntu. ZWRACAM uwagę,że tak nie można.On mnie wyśmiewa,że mogę mu zaskoczyć.No lekko mnie wk..Wil.Odpalam silnik i przepływem po jego 4 zestawach,w tym łamie jemu jedną wędkę.Troche za blisko zrobiłem ten manewr i dostałem cios wioslem w ramie.Wioslo rozpiepszylo się na kilka kawałków,ale mnie uświadomili to zdarzenie,że jestem całkiem twardy,no i się oczywiście wku.lem.Nabralem rozpędu, wybrałem najniższy punkt jego łodzi,czyli rufe-tyle i zrobiłem 3krotny abordaz. Sperdalal,aż do kabiny jak 3 krotnie najezdzalem na jego łódka od tylu. Zniszczylem jemu pokrywę od silnika ,och jak miło było słyszeć pekajacy plastik.Mozna ,można następnym razem jak widział,że podplywam to sperdalal. No lepiej z wariatem nie zaczynac
Edited by Darek64, 13 August 2019 - 02:49.
- kostom63 likes this
#18 OFFLINE
Posted 13 August 2019 - 03:03
- guma likes this
#19 OFFLINE
Posted 13 August 2019 - 04:48
Tak eRKa.. Oni nam nic nie dają, to i postsowiecki nachuizm w członkach rośnie.. MPO posprząta, tamte rybów napuszczą, a my tylko w porozumienia i klientelizm. Co złego to nie my - wiadomo! Ten bardzo popularny format umysłowy kultowi kultrednacze z prasy kolorowej, jak widać, całkiem skutecznie rozpropagowali.. a czerń łyknęła..
To martwe koła indukują nadbudowę, ciąg przyczynowo skutkowy jest oczywisty. Martwe i nieruchawe jak ich członki. To i po co gryźć rękę łaskawego opiekuna - całujta w rękę, jak żeśta są do niczego..
Edited by Sławek Oppeln Bronikowski, 13 August 2019 - 05:06.
- cobrax likes this
#20 OFFLINE
Posted 13 August 2019 - 06:59
Wystarczyło by, gdyby nie przeszkadzali.
Ale jak wcześniej pokazałem na wielokrotnie przez Ciebie przywoływanym statucie koło to sobie może... palcem w bucie...
Był tu na forum podawany przykład(nie mogłem znaleźć) gdy okręg postanowił sprzedać dom którym koło zarządzało...
Aż chce się pracować....
A MPO to faktycznie od sprzątania...
A Policja od pilnowania, żeby nie śmiecić...
A Ty oczywiście mieszasz w głowach...
- Alexspin likes this