Cały sezon łowiłem kołowrotkami, które mają prawie nieme hamulce, poniekąd było to celowe ale przestawiam się w przyszłym sezonie na jezioro gdzie łowi się raczej jedną rybę dziennie lub wcale więc po zacięciu i tak nic już sobie więcej nie spłoszę a przynajmniej zaspokoję potrzeby foniczne, za cały ten czas, który spędziłem bez mojej ulubionej piosenki...
Edited by guciolucky, 18 November 2019 - 19:37.