A więc:
Na śląsku w małej miejscowości koło Jastrzębia Zdrój są 4 stawy z dopływem rzeki. Problem w tym, że na jednym z nich pewne osoby łowią z łodzi, twierdząc, że połowa stawu jest prywatna.
Kiedyś, jakieś 20 lat temu pewien Pan miał na swojej działce malutki staw obok rzeki, dzięki szkodom górniczym ziemia zaczęła siadać i staw połączył się z rzeką i równocześnie powiększył sie o 5 razy. Czy w takim wypadku może być tak jak on i jego koło pzw twierdzą, że ma prawo do połowu z łodzi mimo iż jest to staw pzw?
Na obrazku poniżej zaznaczyłem na czerwono jaki mniej wiecej był ten staw zanim zalała go rzeka.