[lukson]

W tym roku padła decyzja aby w połowie czerwca wybrać się nad to największe jezioro Szwecji (jedno z większych jezior Europy). 

Cel wyjazdu to szczupak…DUŻY szczupak ;-),  którego głównie chcemy próbować łowić z „ręki”.
Woda jest olbrzymia i podobno obfitująca w wiele podwodnych skał na które trzeba uważać podczas przelotów, między miejscówkami.

Na mapach widać, że są także strefy wyłączone z wędkowania (rezerwaty).

 

Będę wdzięczny za podesłanie tu lub na PW wskazówek od osób, które miały okazję tam łowić.

[AdamCh]

Ja za dużo nie pomogę ale wiem jedno.
Trzeba tam uważać na skały o których piszesz. W tym roku na Predatorze kilka załóg pouszkadzało sobie łodzie. W tym niestety mój znajomy, który niestety popłynął na trzy tysiące euro (potem odzyskał z ubezpieczenia) Dodam, że mapy, które wszyscy mieli nie za bardzo się sprawdzały. Nie wiem tylko dlaczego, może poziom wody spadł?
Ps. Ryby tam są 😊

[mierzej]

Mapy się sprawdzają ale tylko na szlakach żegługowych, poza szlakami można marnie skończyć. Ogólnie jezioro jak morze, żeby pływać potrzebna jest porządna duża łódź z głębokim V. Nie wiem jak jest ze szczupakiem w czerwcu bo ogólnie jezioro jest mega głębokie, szczupaka łowi się na wiosnę jak schodzi na tarło w zatokach i wypłyceniach, potem jeszcze trochę tam spędza i idzie w głebiny bo żywi się głownie trociami których jest tam dużo. Jak na echo wejdzie ławica to np. od 20 do 40 metra idzie ławica 100 metrowa troci takich 50+. Odbywają się tam nawet mistrzostwa Szwecji w trolingu za łososiem. 

W czerwcu można tak jak w tym roku na predatorze próbować na podwodnych górkach łowić na otwartej wodzie, ale do tego potrzebna dobra łodź i silnik dziobowy jako kotwica.

Edited by mierzej, 15 January 2020 - 22:00.

[Robert Dorado]

Jest kilka rejonów wyłączonych od 25 kwietnia chyba do końca czerwca, jak masz Navioniksa to poruszaj się na opcji "sonar" jest dużo dokładniejsza. Byłem w kwietniu, pierwszy dzień w krótkim rękawku potem -5 i skończyły się ryby. Duża łódź i duży silnik.

[wedkarski365]

Ja za dużo nie pomogę ale wiem jedno.
Trzeba tam uważać na skały o których piszesz. W tym roku na Predatorze kilka załóg pouszkadzało sobie łodzie. W tym niestety mój znajomy, który niestety popłynął na trzy tysiące euro (potem odzyskał z ubezpieczenia) Dodam, że mapy, które wszyscy mieli nie za bardzo się sprawdzały. Nie wiem tylko dlaczego, może poziom wody spadł?
Ps. Ryby tam są

a jakie ubezpieczenie miał? możesz napisać coś więcej na priv

[AdamCh]

a jakie ubezpieczenie miał? możesz napisać coś więcej na priv - ubezpieczenie w PZU, 85% PZU zwróciło.

Jest to polisa ubezpieczenia PZU jachty śródlądowe, koszt koło 5tyś.

[hlehle]

Trochę nieprawdopodobnie brzmią te stumetrowe ławice troci... Nie słyszałem żeby ta ryba łączyła się w tak duże stada...
Na pewno za to są ławice innych ryb na tym jeziorze, jak chociażby wielke stada okoni.
Jednak nie znaczy to, że wszystkie duże szczupaki schodzą na głębiny latem.
Niestety albo stety można je wtedy znaleźć praktycznie na każdej głębokości...

Co do wielkich łodzi... oczywiście, że im większa tym lepiej, ale widziałem lokalesow na 4 metrowych plastikowych lupinach trollujacych za łososiem
Kwestia rozsądku i kontrolowania prognozy pogody.

Trochę przygód z 2019:
http://hlehleblog.pl...ie-pasmo-pecha/

Edited by hlehle, 16 January 2020 - 16:03.

[lukson]

Osz cholera...liczyłem na Navionics’a a tu praktycznie każdy mimo korzystania z map ma jakieś nie miłe doświadczenie po spotkaniu ze skałami...
Będzie hardcore i chyba największe wyzwanie podczas pływania

Edited by lukson, 16 January 2020 - 16:28.

[Robert Dorado]

Duża łódź z dobrym silnikiem jest potrzebna  jak chcesz uciec "z otwartego"

Na Rugii tez widziałem jak szaleńcy wypływali riverfoxami

Edited by Robert Dorado, 16 January 2020 - 16:40.

[lukson]

Łupina bym się nie zapuszczał na taka wodę.
Tracker Targa Deep V16 WT + 60hp powinien dać rade jesli nie będzie armagedonu na wodzie.

[Robert Dorado]

Tam jest jak na morzu, widzisz "coś" na horyzoncie i spierdzielasz do brzegu. My nawet nie mieliśmy możliwości wypłynięcia na otwarte i skończyliśmy po zatokach.

[xenon]

A propos strzałów w podwodne skały to mój strzał z 2019 blekinge.Około 11000tys zł do w plecy.całe szczęście że była umowa obojętnie kto walnie idzie składka na całą ekipę która pojechała ( prawdziwy ch przyjaciół poznaje się w biedzie, coś w tym jest).
Zachowaliśmy się jak trzeba.Wypłaciliśmy odrazu.Szwed powiedział że mega ekipa za rok obiecał kupić 90km ten miał 70 km

Attached Files

•  IMG_20190930_195825.jpg   50.02KB   27 downloads

[macieknikos]

jak się zna swoje i sprzętu możliwości to można pływać małom łajbom i po morzu proszę bardzo gdzieś pomiędzy torami

[miramar69]

... to znaczy , że za rok kosztować Was TO będzie 20.000 i Szwed obieca wam , że za rok kupi sobie nową 120 ......  i przyjeżdżajcie za rok będzie 150 ...   

[macieknikos]

jak jest pogoda to ds radę

Attached Files

•  Screenshot_20180424-233302_Messenger.jpg   55.88KB   21 downloads

[karkoszek]

Problem z kamieniami jest podobno dlatego, że pokrywa lodowa je przesuwa co roku.
Poogladaj sobie filmu, łowią na górkach po środku niczego, a także w zatokach, czyli wszędzie

[Robert Dorado]

jak się zna swoje i sprzętu możliwości to można pływać małom łajbom i po morzu proszę bardzo gdzieś pomiędzy torami

Tu nie chodzi o to jak jest pogoda tylko jak przestanie być

[godski]

Trochę nieprawdopodobnie brzmią te stumetrowe ławice troci... Nie słyszałem żeby ta ryba łączyła się w tak duże stada...
Na pewno za to są ławice innych ryb na tym jeziorze, jak chociażby wielke stada okoni.
Jednak nie znaczy to, że wszystkie duże szczupaki schodzą na głębiny latem.
Niestety albo stety można je wtedy znaleźć praktycznie na każdej głębokości...

Co do wielkich łodzi... oczywiście, że im większa tym lepiej, ale widziałem lokalesow na 4 metrowych plastikowych lupinach trollujacych za łososiem
Kwestia rozsądku i kontrolowania prognozy pogody.

Trochę przygód z 2019:
http://hlehleblog.pl...ie-pasmo-pecha/

Fajna relacja ale z tymi skałami to masakra. Jak tu się poruszać szybko skoro mapy się nie sprawdzają?

[BOB]

A propos strzałów w podwodne skały to mój strzał z 2019 blekinge.Około 11000tys zł do w plecy.całe szczęście że była umowa obojętnie kto walnie idzie składka na całą ekipę która pojechała ( prawdziwy ch przyjaciół poznaje się w biedzie, coś w tym jest).
Zachowaliśmy się jak trzeba.Wypłaciliśmy odrazu.Szwed powiedział że mega ekipa za rok obiecał kupić 90km ten miał 70 km

Jesień 2019. Byliśmy z kumplem świadkami takiego strzału w skałę na otwartej wodzie (trzech kolesi), ale to chyba nie wy? Ta skała była zaznaczona na mapie

Edited by BOB, 16 January 2020 - 21:30.

[xenon]

Nie to nie my.My dosłownie trafiliśmy kilem spodziny 10cm ale tak niefortunnie że takie straty.A że to Szwecja to trzeba płacić Humor padł na jeden dzień ale na drugi dostaliśmy nową łódkę i było ok a pływałem tam już 6 rok.Zgubiła mnie rutyna i stary ślad na echu.zasłonił mi krzyżyk na echu.Nie kasowałem starych danych. Ktoś tamtędy szedł ale musiał podnieść wysoko trym.A ja głupio pojechałem jak po swoim.
Człowiek uczy się na błędach mówi się trudno życie.