Mianowicie łowię 2 sezon na verta, nigdy wcześniej nie miałem poniższej sytuacji.
Sprawa wygląda następująco, że po zacięciu ryby urywa mi się linka 5 cm +- od multiplikatora ( jakby była przetarta ) co jet niemożliwe, bo ciągle po rybie spuszczam zestaw, prostuje raz jeszcze linkę i palcami przejeżdżam czy jakimś cudem nie ma żadnego naderwania czy ubytku.
Druga sytuacja w ciągu 2 dni, z początku myślałem, że to wina pletki bo fakt faktem nie zapłaciłem zbyt dużo do testów, Hype Tackle 0,12 8 splotów - spasowana z multikiem spartakus czy spartacus kastking ( z ali ), ale całkiem ciekawa firma + westin vertical jigging 28-52. Gumy na główce 30g jaskółki 18-25 cm.
Pojechałem do sklepu stacjonarnego i kupiłem zachwalaną, polecaną pletkę Spider Wire 0.12Stealth Smooth 8x 24lb
mocna pletka, nie idzie rwać a próbowałem.. Dzisiaj znowu to samo, uderzenie ryby, zacięcie i bach, linka do wody nie zdążyłem złapać, poszła z rybą przynęta a szkoda z nową świeżą pletką SW
Moje pytanie brzmi " Czy dzieje się tak bo kij jest za mocny na linkę ( za twardy ) ? Powinienem założyć coś do 0,16 ? ale do już do verta słabo...
Może dlatego, że mam zakręcony hamulec na beton ? Chociaż nie widzę tego, że zacinam z pionu na poluzowanym hamulcu kloca w którego nie wbijam kotwic.
Multplikator jakimś cudem rwie ? Jeśli tak to jak ? Raczej wątpliwe.
Proszę o jakąś skuteczną radę, bo mnie zaraz ch** strzeli jak poleci kolejna fajna ryba z przynętą ; )
Już nie chodzi o przynęty, ale ryba lepiej żeby nie miała sobie kotwic wbitych z moją gumą : )
Wiecie o co chodzi zapewne, może ktoś miał podobny problem, chociaż moje zdanie jest takie, że kij jest za twardy i po prostu rwę pletkę.
Dzięki za informacje, jak ktoś rozwiąże mój problem stawiam browara.
T/
Użytkownik UncleZin edytował ten post 28 czerwiec 2020 - 16:29