Witam serdecznie kolegów po kiju...
Sprawa jest taka...
Dwóch 'freaków' na spontanie planuje ruszyć z południa na północ...
cel - trocie (podwójny debiut)
kierunek - Ina (?)
termin - 29.02-03.03
Termin zdeterminowany przez sprawy wszelakie rodzinno-zawodowe, jedyny mozliwy i niezmienny(!!).
Niby że spontan, ale czasu jeszcze trochę, mamy więc pozwoliłem sobie tu zapytać, poprosić o kilka rad, wskazówek itp.
Na początek słów kilka o bohaterach 'spontanu', kumpel muszkarz i takowa technikę też bedzie uskuteczniał,
ja już prawie wyłącznie muszkarz ale na potrzeby wyjazdu odkurzyłem arsenał spiningowy i wygląda, że lepiej stoję ze sprzętem pod troć w spinningu.
No więc jedziemy na 2 metody, nokill obligatoryjny, w tle mini pojedynek, który z nas zaliczy choćby branie wygrywa (gatunek trunku do ustalenia).
Realistycznie jedziemy na rekonesans i rozeznanie terenu i klimatu, zdając sobie sprawę, że ryb zapewne nie zobaczymy...
no chyba, że szczęście debiutanta kogoś dopadnie...
Kilka rzeczy o którę wielce uprzejmie dopytać tu spróbuję, z góry za wszelkie podpowiedzi dziękując:
- nocleg do polecenia, najchętniej jakaś agro, jeden 2-osobowy pokój z dostępem do kuchni w zupełności wystarczy, nie ukrywam, że koszty mają dość istotne znaczenie (Goleniów, Stargard??)
- o miejscówki nie śmiem i nie spytam lecz pozwole sobie spytać o miejsca z bezpiecznym dojadem w bliskie okolice wody, biorąc pod uwagę obecne błoto i wysoki stan wody.
- alternatywa dla trociowania (pstrągi) w okolicy na wypadek gdyby warunki nie pozwoliły na łowienie (sprzętowo będziemy przygotowani)
- wszelkie rady, uwagi, wskazówki mile widziane.
- gdyby ktoś chciał podpiąć się do ekipy i powymieniać się doświadczeniami, goraco zapraszamy. Ze swojej strony możemy odwdzięczyć się tym samym na Rabie lub Popradzie.
Ze swojej strony obiecuję sklecić relację z wyjazdu i wrzucić tutaj.
Z góry dziękuje!
Marcin
Użytkownik kon edytował ten post 21 luty 2024 - 16:54