Joah, co można powiedzieć o płetwach z linku to to, że są niewątpliwie tanie... Obawiam się, że jakość gumy i plastiku jest raczej marna, płetwy (prawdopodobnie) nie będą trwałe. Nie chodzi tylko o to, jak długo wytrzymają ale czy nie rozlecą się na środku jeziora. Co więcej, bez przymiarki nie ma gwarancji, że zmieszczą Ci się do nich buty... Nie znam tych płetw, być może są rewelacyjne ale ja bym raczej poszukał czegoś innego.
Znalazłem coś takiego:
http://www.askari.pl...y-do-belly-boat
Płetwy firmowane marką producenta pływadełek, to już coś. Zaleta: uniwersalny rozmiar. Wady: trudno powiedzieć ale tak na oko to nie będą specjalnie wydajne (włożony wysiłek/uzyskany napęd)...
Co ja bym zrobił? Zadzwoniłbym do jakiegoś sklepu nurkowego, pogadał ze sprzedawcą o tym do czego to potrzebujesz i poprosiłbym o przymiarkę proponowanej płetwy do kalosza nr 45 z jakiegoś suchego skafandra (powinni mieć takie w sklepie). Będziesz miał pewność, że jak już coś kupisz to przynajmniej będzie pasowało. Z tym, że w 5 dychach raczej się nie zmieścisz..
Coś jeszcze znalazłem: http://www.sklep-nur...lus-p-4840.html - cena niska ale producent nieanonimowy- firma polska (dość dobrze znana na rynku nurkowym) choć produkcja pewnie z dalekiego wschodu (na pewno nie made in Japan)..
Ja mam takie: http://www.atomicaqu...-sprezyna.html#. Płetwy rewelacyjne, używam ich przede wszystkim do nurkowań ale na belly też się sprawdzają.Do samego belly szkoda kasy, wystarczy coś dużo tańszego.
Aaa, weź jakiś stonowany kolor
Thibar, płetwy kaloszowe się nie nadają, patrz jw.
Ps. Ekspertem nie jestem, płetwy znam głównie z nurkowań a na belly pływam raptem 3 lata, głównie po małych jeziorkach.