Żyłki na brzegu
#1 OFFLINE
Posted 07 June 2013 - 19:33
#2 OFFLINE
Posted 07 June 2013 - 19:45
Nagminna, wysoce irytująca i przykra zarazem kwestia. Niestety, praktycznie nie pamiętam wypadu na ryby (łowienie z brzegu) bym nie wracał z cudzą, porzuconą żyłką lub plecionką w kieszeni. Schamiałe społeczeństwo mamy, widać więc to również nad wodą. No ale to nic nowego przecież.
#3 OFFLINE
Posted 07 June 2013 - 19:54
miałem kiedyś na Wrocławskich "barkach 2" troszkę podobny przypadek...mianowicie uwalniałem mewę,która miała w dziób wbite 7cm kopyto z główką 10g,oprócz tego do tej przynęty był dopięta agrafka z ok 30m żyłki na oko 0,35mm...mewa na granicy wytrzymałości odleciała,czy przeżyła nie wiem...jedno mnie zastanawia,jak to ona zagryzła,czy przy żucie w powietrzu,czy ktoś na płyciźnie zostawił i pomyliła z prawdziwym pokarmem...?fakt jest taki,że jeszcze "chwilę" i ptak zdechłby w cierpieniach na haku... :(nawet nie chcę myśleć,że ktoś to zostawił "bo mu się nie chciało" zabrać.....
Edited by krystiano1981r, 07 June 2013 - 19:55.
#4 OFFLINE
Posted 07 June 2013 - 20:01
Tu pewnie złej woli nie było... Wolę tak myśleć. Sam kiedyś obserwowałem "hol" mewy, która zagryzła mikrotwisterka prowadzonego na bocznym troku. Ptak został złowiony i wypuszczony
#5 OFFLINE
Posted 07 June 2013 - 20:04
czyli C&R w jak najlepszym wydaniu...
#6 OFFLINE
Posted 07 June 2013 - 20:51
Ja Koledzy ostatnio uwalniałem młode kaczątko , które było uwiezione jak pies na łancuchu --- miała wbity haczyk pod okiem i metrowy kawałek żyłki , który był zaplątany w gałezie
#7 OFFLINE
Posted 07 June 2013 - 22:39
Może i nagminna,może i irytująca.....ale komu to się nie przytrafiło, żeby głupio nie zostawił metra linki z przynętą w wodzie lub na przypadkowym "zaczepie" -niech pierwszy rzuci kamień...........ja wiem,woda wysoka generalnie,ale nie popadajmy w skrajności. Zdarzyło się , rocznie o wiele więcej gołębi trafia w moją szybę samochodu w centrum miasta niż zaplątuje się w pozostałość po mojej egzystencji nad wodą,taka trochę bolesna prawda,ale jakże rzeczywista.
#8 OFFLINE
Posted 07 June 2013 - 22:48
Pomijając przypadkowo zostawione metry linek, czy to mono, czy plecionek, na co zresztą wpływu nie mamy, bo zdarza się urwać tak, że nie dojdziesz do przynęty, a im droższa linka tym bardziej lubi strzelić w środku.
Naprawdę wrednym, chamskim i pozbawionym jakiejkolwiek wyobraźni pomysłem jest wyrzucanie za siebie pakuł z plecionki, czy tam innej żyłki, a to po brodzie, a to bo się posiepała, a to bo jestem wypranym z przyzwoitości gnomem, który ma raptem dwa zwoje i oba zajęte myśleniem o dupie Maryni.
Urwać - owszem, każdemu się zdarza, śmiecić - wstyd.
@tofik to nie do waści , wiem o czym pisałeś, to do tych po których się sprząta nad wodą.
- MaleX, Mariano Mariano and Dienekes like this
#9 OFFLINE
Posted 07 June 2013 - 23:05
Śmiecić wstyd,podobnie jak kraść i z dupy spaść............
#10 OFFLINE
Posted 07 June 2013 - 23:06
Pomijając przypadkowo zostawione metry linek, czy to mono, czy plecionek, na co zresztą wpływu nie mamy, bo zdarza się urwać tak, że nie dojdziesz do przynęty, a im droższa linka tym bardziej lubi strzelić w środku.
Naprawdę wrednym, chamskim i pozbawionym jakiejkolwiek wyobraźni pomysłem jest wyrzucanie za siebie pakuł z plecionki, czy tam innej żyłki, a to po brodzie, a to bo się posiepała, a to bo jestem wypranym z przyzwoitości gnomem, który ma raptem dwa zwoje i oba zajęte myśleniem o dupie Maryni.
Urwać - owszem, każdemu się zdarza, śmiecić - wstyd.
Zastanawiałe się właśnie nad tym co napisać, zrobiłeś to znacznie lepiej.
#11 OFFLINE
Posted 08 June 2013 - 08:53
Śmiecić wstyd,podobnie jak kraść i z dupy spaść............
A kto kradnie z dupy nie spadnie .
Teraz na poważnie w tamtym roku na Bugiem zaplątałem sie sam w pozostawiony kawał plecionki. Spowodowało to mój upadek i przymusową kąpiel. Na szczęście woda była ciepła i sięgała ledwie za kolano , dodatkowo dostarczyłem niezłej rozrywki kolegom którzy szli pare metrów za mną. A teraz pomyślmy jakby to się stało w miejscu głębszym?...
#12 OFFLINE
Posted 08 June 2013 - 20:21
2 lata temu wędrując ze spinem wzdłuż małych krzaczków nadbrzeżnych, zauważyłem z bratem małego ptaka zaplątanego właśnie w żyłkę wędkarską która to była też splątana z krzakiem. Ptaszka uwolniliśmy i jak się okazało to rzeczony kawałek żyłki miał zaledwie koło 1,5m długości, także nawet kawałek żyłki potrafi wyrządzi szkodę w przyrodzie. Ja osobiście od zawsze uważałem urwane żyłki jako śmieci i w moich torbach zawsze znajdowałem miejsce na takie pułapki. W domu żyłki pakowałem w worek śniadaniowy, zawiązywałem i wyrzucałem do kosza. Ten uwolniony ptak był podobny do kulika z tym że miał dziób raczej prosty.
#13 OFFLINE
Posted 08 June 2013 - 20:44
Dla mnie rozwiązanie jest proste, jeśli znajdę wiecheć żyłki, puszczam "w ruch" zapalniczkę i niweluję problem.
#14 OFFLINE
Posted 08 June 2013 - 20:47
Dla mnie rozwiązanie jest proste, jeśli znajdę wiecheć żyłki, puszczam "w ruch" zapalniczkę i niweluję problem.
Jako, że nie noszę zapalniczki, idzie w ruch nożyk i do woreczka. W domu do śmietnika
- Dienekes and Popej like this
#15 OFFLINE
Posted 08 June 2013 - 22:12
Koledzy najsmutniejsze jest to, że Ci których temat dotyczy na tym forum najprawdopodobniej nie ma, pozostaje nam po nich posprzątać
#16 OFFLINE
Posted 09 June 2013 - 11:31
Niestety takie są nasze realia,a żyłki i plecionki pozostawione nad wodą to czubek góry lodowej jaką są tony śmieci zostawione przez pseudo wędkarzy. Smutne to,ale prawdziwe i wiele wody upłynie jeszcze zanim to się zmieni.
#17 OFFLINE
Posted 09 June 2013 - 11:38
Te tony śmieci, to nie tylko a właściwie, niewielki w tym udział wędkarzy
Edited by popper, 09 June 2013 - 11:39.
#18 OFFLINE
Posted 09 June 2013 - 12:43
Patrząc na asortyment tego nadwodnego bałaganu to udział wędkarzy nie jest taki niewielki.
#19 OFFLINE
Posted 09 June 2013 - 12:47
chodzi zapewne o wędkarzy spinningistów... osobiście nie wyobrażam sobie co mógłbym zostawić nad wodą "drepcząc" ze spinem... pzdr
#20 OFFLINE
Posted 09 June 2013 - 13:28
Patrząc na asortyment tego nadwodnego bałaganu to udział wędkarzy nie jest taki niewielki.
Znajdź czas, by wczesną wiosną pochodzić po brzegu niewielkiej rzeki, w pobliżu osad ludzkich. Ujrzysz proporcje.
Edited by popper, 09 June 2013 - 13:29.