Tak jak w tytule. A gdzie transport i marża? To ile to musi kosztować w fabryce? 1 $ , nie więcej.
http://allegro.pl/Sh...&ars_rule_id=74
Edited by godski, 26 June 2013 - 22:36.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Posted 26 June 2013 - 22:35
Tak jak w tytule. A gdzie transport i marża? To ile to musi kosztować w fabryce? 1 $ , nie więcej.
http://allegro.pl/Sh...&ars_rule_id=74
Edited by godski, 26 June 2013 - 22:36.
Posted 26 June 2013 - 22:43
A jeszcze komputerowe wyważenie rotora....
No i "firmowy"...
Posted 26 June 2013 - 22:44
Andrzej,ale wiesz,że to jest jednorazowy,jednogodzinny wypad nad wodę i do kosza...tak mi się przynajmniej wydaje bo za tą cenę materiały do jego budowy użyte to chyba na poziomie "kartonu"...
Posted 26 June 2013 - 22:56
A juz miałem kupować
Ale przy lekkiej spławikówce da radę. Prawdopodobnie...
Edited by godski, 26 June 2013 - 22:56.
Posted 26 June 2013 - 23:00
jeśli będziesz łowił uklejki to na pewno da radę... a na Twoim miejscu zrobił bym sobie kolejną gablotę,właśnie z takimi "wynalazkami" tak wiesz na wszelki wypadek,dla potomności...
Posted 26 June 2013 - 23:01
Już od razu jednorazowe... miałem coś podobnego jako pierwszy kołowrotek. Miał 4 łożyska Kupiony na targu za 4dychy, bo przelicznik był 10zł łożysko Radości i dumy z posiadania takiego sprzętu nie da się opisać, a i ryb wyciągnął dużo więcej niż w tej chwili nie jeden mój kołowrotek 20 razy droższy....
Posted 26 June 2013 - 23:03
no tak,ale widzisz tamten kosztował jednak cztery dychy....
Posted 26 June 2013 - 23:05
Poza tym, wiele lat temu 4 dychy miały inna wartość niz teraz 27 zł. A i księgowi nie rządzili.
Posted 26 June 2013 - 23:10
No racja, dodatkowo tamten był zielony. To na pewno też miało jakiś wpływ Ale jak ktoś chce to pewnie i srebrnym da radę. Komfort i precyzja wykonania w tym momencie nie jest brana pod uwagę
Ps.
Żeby nie było, że zachęcam do kupna tego kołowrotka, to tylko takie luźne spostrzeżenia jak na dział cafe przystało
Posted 26 June 2013 - 23:15
Chyba się skuszę, rozkręcę i przetestuję dla potomności. W koncu to kilka dobrych piw. Ciekaw jestem , czy napęd na mimośrodzie, czy na mna wałkuślimakowym. Bo na pełnym slimaku raczej nie. Stawiam na mimosród.
Posted 26 June 2013 - 23:16
no dokładnie... ale sami popatrzcie co to np za łożyska były użyte do "budowy" tego młynka skoro dobrej klasy jedno łożycho EZO kosztuje coś koło 18-20 zł...
Posted 26 June 2013 - 23:25
Obstawiam, że są tam plastikowe tuleje, udające łożyska
Posted 26 June 2013 - 23:40
To kiedy sesja rozbierana?
Posted 26 June 2013 - 23:41
Edited by Wojtek B., 26 June 2013 - 23:42.
Posted 26 June 2013 - 23:46
myślałem jeszcze,że "haczyk" tkwi w kosztach przesyłki,ale jednak nie,on naprawdę tyle kosztuje....
Edited by krystiano1981r, 26 June 2013 - 23:47.
Posted 27 June 2013 - 07:09
W poprzednim wcieleniu pracowałem w firmie sprowadzającej różnego rodzaju produkty z CHRL. Generalnie są 2 chińszczyzny : 1-tania - dno totalne, najtańsze materiały, czasem rozpadają się dosłownie w rękach. 2- lepsza, solidniejsze materiały, produkty potrafiące już trzymać specyfikację, wiadomo cena już nie oszałamia ale i tak w porównaniu do reszty świata jest mimo wszystko dobra.
Tak trochę idąc na skróty można sobie podejrzeć na www.alibaba.com oferty chińskich fabryk. Na skróty bo wiadomo tam jest tylko cena produktu (choć nie zawsze), bez transportu i innych opłat
PS. A może obudzę w kimś tym postem potentata który zarobi miliony na chińskich młynkach
Edited by Wędkamojehobby, 27 June 2013 - 07:11.
Posted 27 June 2013 - 08:46
A gdzie transport i marża?
logistyka kosztuje obecnie +/- 1% wartosci towaru ... czyli nic
Posted 27 June 2013 - 10:49
Dawniejszy "szajs" w porównaniu do dzisiejszego to dwa róźne pojęcia. Dawny "szajs" jest porównywalny do dzisiejszej półki budżetowej. Dzisiejszy "szajs" 15 lat temu nawet by na kocyku na targu miejsca nie znalazł.
Edited by spy, 27 June 2013 - 10:50.
Posted 27 June 2013 - 21:29
logistyka kosztuje obecnie +/- 1% wartosci towaru ... czyli nic
Jeżeli liczymy kontenery.
Posted 27 June 2013 - 22:23
Dawniejszy "szajs" w porównaniu do dzisiejszego to dwa róźne pojęcia. Dawny "szajs" jest porównywalny do dzisiejszej półki budżetowej. Dzisiejszy "szajs" 15 lat temu nawet by na kocyku na targu miejsca nie znalazł.
Z tym sie zgadzam. Sam miałem kilka takich bazarowych 2-4 łożyskowych i wystarczało.