W związku z przygotowaniami do nadchodzącego sezonu 2006 mam kilka pytań na temat przynęt powierzchniowych:
1. Czy lepsza będzie plecionka czy gruba żyłka?? Czy plecionka nie płoszy ryb??
2. Czy trollingowanie przynętami powierzchniowymi ma sens na naszych wodach??
3. Jaka powinna być wędka?? Czy długa wędka jest poręczniejsza i bardziej przydatna przy brodzeniu czy może na łodzi?? Jaka akcja??
Mówiąc o przynętach powierzchniowych mam na myśli takie modele jak Spittin Rover, Salmo Popper, Skitter Pop i Skitter Prop.
Topwater'y
Started By
Salmo_Salar
, 15 Dec 2005 18:39
1 reply to this topic
#1 OFFLINE
Posted 15 December 2005 - 18:39
#2 OFFLINE
Posted 15 December 2005 - 19:27
@Salar,
chętnie odpowiem na twoje pytania dotyczące przynęt powierzchniowych.
ad1. według mnie zdecydowanie lepsza będzie plecionka. Jest mniej rozciągliwa, a to pomaga w prowadzeniu takiech przynęt powierzchniowych.
Plecionka nie płoszy ryb bo jeżeli by tak było to nie łowiłoby się na linki gatunków, które są ostrożne i łatwo je spłoszyć, np. pstrąg, kleń, bolek.
ad2. Nie wiem, nie próbowałem. Jest to chyba mało popularne. Lepsze wyniki można osiągnąć trolliując przynętami, które chodzą blisko powierzchni, np. slider, warrior crank, fasto crank.
ad3. będąc na łodzi, lubię łowić krótkimi wędziskami (1,8m - 2,1m). Szczególnie jeżeli mam łowić na powierzchniowce, które najczęściej podszarpuję wędziskiem skierowanym w dół.
Myślę, że przy brodzeniu może być przydatny dłuższy kij ponieważ i tak nie mamy zbyt dużej możliwości szarpania w dół. A w tym przypadku dłuższy kij może pozwolić na wydajniejsze obłowienie łowiska, szczególnie, że jesteśmy pozbawieni pływadła.
chętnie odpowiem na twoje pytania dotyczące przynęt powierzchniowych.
ad1. według mnie zdecydowanie lepsza będzie plecionka. Jest mniej rozciągliwa, a to pomaga w prowadzeniu takiech przynęt powierzchniowych.
Plecionka nie płoszy ryb bo jeżeli by tak było to nie łowiłoby się na linki gatunków, które są ostrożne i łatwo je spłoszyć, np. pstrąg, kleń, bolek.
ad2. Nie wiem, nie próbowałem. Jest to chyba mało popularne. Lepsze wyniki można osiągnąć trolliując przynętami, które chodzą blisko powierzchni, np. slider, warrior crank, fasto crank.
ad3. będąc na łodzi, lubię łowić krótkimi wędziskami (1,8m - 2,1m). Szczególnie jeżeli mam łowić na powierzchniowce, które najczęściej podszarpuję wędziskiem skierowanym w dół.
Myślę, że przy brodzeniu może być przydatny dłuższy kij ponieważ i tak nie mamy zbyt dużej możliwości szarpania w dół. A w tym przypadku dłuższy kij może pozwolić na wydajniejsze obłowienie łowiska, szczególnie, że jesteśmy pozbawieni pływadła.