Spinning vs Casting
#1 OFFLINE
Posted 03 February 2008 - 22:48
spinning i na odwrót. Jakie zalety i wady mają obie metody, a podsumowując wszystkie posty, chciałbym to sobie jakoś poukładać...
pomyśleć czy zostać przy spinningu czy może jednak pomyśleć nad castingiem... zbliżają się wakacje ( powoli ale jednak )
a wraz z nimi jakaś prac... może wpadnie coś w kieszeń i warto by to jakoś dobrze wykorzystać.
Pozdrawiam Panek.
#2 OFFLINE
Posted 03 February 2008 - 23:00
Pozdrawiam
Slider
#3 OFFLINE
#4 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 14:07
może zadam jakieś pytania...
1. Dlaczego wybraliście casting? ( dlaczego według was góruje nad spinningiem )
2. Dlaczego wybraliście spinning? ( dlaczego według was góruje nad castingiem )
3. jeśli ktoś łowi jedną techniką ale z drugą nie skończył tak do końca to dla czego się tak stało?
mam nadzieje że padnie pare odpowiedzi na które będe mógł zadać kolejne pytania żeby się dowiedzieć wszystkiego
Pozdrawiam Panek.
#5 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 14:22
#6 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 15:05
Ad 1 i 2(...)
1. Dlaczego wybraliście casting? ( dlaczego według was góruje nad spinningiem )
2. Dlaczego wybraliście spinning? ( dlaczego według was góruje nad castingiem )
3. jeśli ktoś łowi jedną techniką ale z drugą nie skończył tak do końca to dla czego się tak stało?
(...)
Kto powiedział, że któraś z technik góruje nad drugą? Chyba ktoś kto nie łowił na obie. Każda ma swoje zalety i swoje ograniczenia. Jak zdamy sobie z nich sprawę to będziemy z nich korzystać świadomie. To nie sprzęt łowi ryby...
Ad3
Ze spinningiem nie skończyłbym, ale przy moim łowieniu i łowiskach po prostu daję sobie radę castem. Dlatego nie zrezygnowałbym, ale nie używam
#7 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 15:16
Ad 1 i 2
Kto powiedział, że któraś z technik góruje nad drugą? Chyba ktoś kto nie łowił na obie. Każda ma swoje zalety i swoje ograniczenia. Jak zdamy sobie z nich sprawę to będziemy z nich korzystać świadomie. To nie sprzęt łowi ryby...
Ad3
Ze spinningiem nie skończyłbym, ale przy moim łowieniu i łowiskach po prostu daję sobie radę castem. Dlatego nie zrezygnowałbym, ale nie używam
no właśnie nikt, ale może znajdzie się taka osoba która tak uważa... z resztą jeśli ktoś wybrał jakąś metode to chyba czymś się
sugerował... jeśli uważa ją za przyjemniejszą to chyba już według niego jest lepsza... ( tak mi się wydaje )
i nie chodzi mi tu najbardziej o skuteczność a właśnie o komfort i przyjemność czerpaną z danej metody...
Wspomniałeś o zaletach i ograniczeniach, mógł byś to rozszerzyć?
bardzo by mi to pomogło gdybym wiedział jakie zalety i ograniczenia ma casting, nigdy nie miałem okazji połowić tą metodą
#8 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 15:36
#9 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 15:43
wiem że zadaje multum pytań ( pewnie męczących ) ale jeśli by to nie sprawiło kłopotu to zadam kolejne...
jeśli spinning ogranicza to w jaki sposób? a jeśli po prostu czujesz się lepiej z castingiem to nie mam więcej pytań i czekam na wypowiedzi innych
#10 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 15:45
#11 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 16:37
Kto powiedział, że któraś z technik góruje nad drugą? Chyba ktoś kto nie łowił na obie. Każda ma swoje zalety i swoje ograniczenia. Jak zdamy sobie z nich sprawę to będziemy z nich korzystać świadomie. To nie sprzęt łowi ryby...
Bardzo podoba mi się to stwierdzenie. Poprzednie dyskusje w tym temacie chyba wychodziły ze złego punktu założenia, że koniecznie coś musi być lepsze a coś gorsze - a to zbytnie uproszczenie rzeczywistości
Równy (bez)sens miałoby postawienie pytania, co lepsze: obrotówka czy wobler?
Ja łowię na obie metody bo obie po prostu lubię. Nie widzę żadnej przyjemności w tym żeby się samoograniczać i przestawiać, wręcz przeciwnie
#12 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 16:41
Widze @slider że ci się mój zestawik castingowe nawet podoba
#13 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 16:45
Pozdrawiam
Slider
#14 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 16:58
http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=4543& ;amp ;start=0&
Wolę casting bo fajnie mi sie rzuca, mam dosyć zwykłego spinningu i być wyżej niż Ci szarzy spinningiści co lowia na boczny trok tylko !!!
Zestawy są lżejsze często, wygląda to elegansko i orginalnie często nie wiedza inny co to za sprzet
#15 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 17:14
być wyżej niż Ci szarzy spinningiści co lowia na boczny trok tylko !!! (...) wygląda to elegansko i orginalnie często nie wiedza inny co to za sprzet
no cóż... przynajmniej jesteś szczery... myślę że wiele osób właśnie tak podchodzi do castingu, chociaż niewiele miałoby odwagę to przyznać bo z wędkarstwem nie ma to wiele wspólnego, prędzej z haute couture Dolce & Gabbana
#16 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 18:36
#17 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 19:00
od dwóch lat łowię wyłącznie na casting.
łowię szczupaki, pstrągi i okonie.
zacząłem od ciężkiego łowienia na jerki i bardzo mi się to spodobało. zestaw castingowy jest b. poręczny, uważam że multiplikator razem z kijem tworzy lepszą ( bardziej zwartą i lepiej obsługiwaną ) konstrukcję. regulacja hamulca walki jest dużo szybsza i wygodniejsza niż w spinie. poza tym zawsze jest kciuk który bardzo wydajnie może powyższy hamulec wspierać. oczywiście są to tylko i wyłącznie moje odczucia. nie mam zamiaru nikogo zniechęcać do spinningu czy zachęcać do castingu. jedno co mogę napisać z całą stanowczością to to że korby do ręki już nie wezmę
pozdrawiam!
#18 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 19:16
A jak nazwać osobę łowiącą na troka za pomocą zestawu castingowego? Szarym castingowcem? Kolorowym castingowcem? Średnio-eleganckim ale oryginalnym castingowcem?Wolę casting bo fajnie mi sie rzuca, mam dosyć zwykłego spinningu i być wyżej niż Ci szarzy spinningiści co lowia na boczny trok tylko !!!
Zestawy są lżejsze często, wygląda to elegansko i orginalnie często nie wiedza inny co to za sprzet
Pytam, bo zacząłem łowy takim zestawem, a to pewnie nie uchodzi u ąę castingowców...
Jeszcze jedna kwestia mnie nurtuje. Czy z takim eleganckim zestawem castingowym ale w gumiakach (co prawda zielonych, ale zawsze gumiakach) wygląda się tak 'całościowo' elegencko, czy tylko do kolan? Czy napisanie na gumiakach- dajmy na to- 'Simms' jakoś ratuje sytuację?
- AngusCK likes this
#19 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 19:42
Chodzi o to że duża ilość spinningowcow to tacy co maja jedno pudełko i łowia na bocznego bo łatwo i duzo i mysla że umią łowić a dajcie im Jiga i jak to sie prowadzi ?!?!?!? Pytają<>
Zgadzam sie z Peresadą w 100%
Jak dla mnie- Casting Forever Spinning Never
#20 OFFLINE
Posted 04 February 2008 - 19:47
I według mnie wedkarz brodzący nawet w Lexpo Fishing-ach ( jak ja ) jest bardziej profesionalny od takiego wedkarza ktory stoi na suchym w jeansach i jeszcze pali sobie
Wedkarz a sszczegolnie castingowiec wchodzac do wody do bezpiecznego poziomu bardziej sie przyklada do łowienia, czemu ?!?!- bo ma lepsze dojście do stanowisk ryby, dalsze rzuty bo dalej od brzegu czyli potencialnie szanse rosna, bo lepiej podebrac ma jak rybe i nie wazne czy to simmsy czy Lexpo czy jaxony- i tak i tak ten szaraczek bedzie wiedzial ze ma do czyniena z Polskim Rexem Huntem a jego łowienie to 101% amatorstwo a My mamy podchodzic do castingowania z chęcia i wiedza ze sukces zalęzy do nas