[Rodu]

Posiadam wodery Vision Keeper i mam pytanie odnośnie bielizny termoaktywnej pod nie do brodzenia w lutym-marcu w rzekach górskich takich jak Dunajec , San. 

Jakiej firmy bieliznę stosujecie pod wodery oddychające i ile warstw .

W wyszukiwarce nic nie znalazłem.

Edited by rd1_68, 12 January 2014 - 18:33.

[Salmo_Salar]

Jeżeli sądzisz, że bielizna sama w sobie będzie Cię grzać to jesteś w błędzie. Przejdziesz kawałek brzegiem to się rozgrzejesz, wejdziesz do wody i będziesz stać 20 min. to momentalnie zmarzniesz. Dodatkowo jak będziesz miał mocno dopasowaną bieliznę to zaburzy to krążenie w nogach co może spowodować ból.

 

Zastanowiłbym się nad dobrymi spodniami z polarowym podszyciem niż nad bielizną. Bielizna jest dla aktywnych.

 

Pozdrawiam

Salmo

[Jozi]

Do bielizny to jeszcze polar 400-kę jak nic trzeba wrzucić, bo skorupki w jajkach Ci popękają .

Osobiście do simmsów stosuję taki zestaw i nic nie zbywa.

Edited by Jozi, 12 January 2014 - 18:44.

[gooral]

+1. Jak sie malo ruszam np siedzac na lodzi(ze o staniu w wodzie nie wspomne) to w relatywnie cieplej irlandii pod 5mm neopreny zakladam kalesony i spodnie grube dresowe 2 pary skarpet i i tak marzne czesto. A na rowerze w pl w zimie latalem w dresach na lycre i nie narzekalem....

[pitt]

przy takich temperaturach polecam neopren zamiast xjakichs-texow

[slav]

Ja ostatnio przetestowałem ogrzewacze (saszetki jednorazowe) na stopy takie jak do zadań narciarskich. Dla mnie rewelacja. Pod woderami mam spodnie + rajtki ciepłe termoaktywne.

[romeo7]

Berkner thermo bardzo ciepla ale przy duzej aktywnosci mozna sie w niej spocic.

[Fatso]

Ja jestem wyznawcą teorii: ciepło - oddychacze, zimno - neopreny. Pod jedne i drugie zakladam legginsy z Polartecu Powerstretch i jest ok.

[Pele76]

Ja uzywam jakichś Coolmaxowych lub polipropylenowych kalisraków w których wygladam jak mistrz baletu (te są do odprowadzania potu w razie czego) a jak jest zimniej to mam cienkie polarowe ocieplacze Helikona http://www.helikon-tex.com/#!/Underwear/LVL2Set/KP-UN2-PO które zazwyczaj używam w połączeniu z tymi o których napisałem wcześniej.
Inaczej...
- gorąco = coolmax i wodery na to

- chłodno = coolmax lub polipropylen + ocieplacz Helikona i wodery na to

- zimno = polipropylen + ocieplacz polipropylenowy US Army (na Allegro do znalezienia pod Bielizna polipropylenowa usa army)

- bardzo zimno = to samo co powyżej ale mało co się w wodzie pluskam

 

Co do problemów z krążeniem... hmm nie wiem jak obcisłe musiałyby być rajtuzki Lepiej mieć bardziej obcisłe niż za luźne. Więcej zmarzniemy od potu który nie zostanie odprowadzony od skóry i zostanie schłodzony przez zimną wodę na zewnątrz woderów niż przez problemy z krążeniem.

 

Ważne jest to żeby nie oszczędzić kasy na woderach, no chyba że lubimy kiedy jest nam zimno, jesteśmy spoceni, bo wodery nie oddychają... wtedy bez różnicy co założymy, możemy i bawełniane kalesony założyć, jak wodery nie puszczą czegoś na zewnątrz, to i tak będzie sauna w środku.

[Rodu]

Dziękuję za podpowiedzi i będę się jeszcze rozglądał za neoprenami .

[skippi66]

Oczywiście jestem wyznawcą wszelkich gore - texów, sreksów i pierdeksów ale coraz częściej się przekonuję, że nie ma to jak barani kożuszek na duży mróz a na nogi prawdziwe wełniane skarpety. Do woderów tym bardziej będą pasować.

[Melabolgia]

Berkner thermo bardzo ciepla ale przy duzej aktywnosci mozna sie w niej spocic.

Ja również używam beilizny Berkner i mogę szczerze polecić

[Jozi]

Oczywiście jestem wyznawcą wszelkich gore - texów, sreksów i pierdeksów ale coraz częściej się przekonuję, że nie ma to jak barani kożuszek na duży mróz a na nogi prawdziwe wełniane skarpety. Do woderów tym bardziej będą pasować.

SKS Panie, jak to mówią starość k..... starość      . 

[hasior]

Polecam 2 firmy Brubecka i crafta ,doskonałe są na zimne dni z domieszka merinosa.to tak do postania,jak latasz sporo z miejsca w miejsce to na górę dobry jest thermo crafta doby do biegania i łowienia mobilnego parę machnięc i dalej przez krzaki  .dobre skarpetki tez ważnie ,ja używam spaio 

[Dienekes]

Z cywilnych gratów proponowałbym, jako pierwszą warstwę, komplet Brubeck Merino Extreme. Na to coś z Polartec Thermal Pro (najlepiej zapolować na kontraktowy "kombinezon" - spodnie na szelkach, kryją brzuch, plecy, w tym nerki i nie uciekną albo Polartec High Loft (to raczej góra, ze spodniami się jeszcze nie spotkałem). Od biedy Classic 200. To minimum jeśli chodzi o warstwy. Warto zastanowić się nad zestawem z Polartec Power Stretch, jako warstwą pośrednią pom. ww., gdy ruch jest ograniczony a częściej się stoi. Fajne właściwości ma też kontraktowy polipropylen z zestawów ECWCS. Aha, tu nie ma miejsca na produkty polaropodobne. Albo ori, albo wcale I nie wiąże się to ze znacznym wydatkiem, czasem wręcz przeciwnie. Jak pisali Koledzy, super ważne są grube, ciepłe skarpety.

 

Na koniec dodam, że aby współczesne dobrodziejstwa dawały pożądany rezultat, bielizna musi przylegać do ciała. Kropka. Problemów z krążeniem nie ma absolutnie żadnych. Z tego tytułu ma się rozumieć. Na rynku są specjalne komplety uciskowe, ale to zupełnie inna bajka i zastosowanie. Proponuję więc nie mylić tych 2 konstrukcji.

[jabr]

Polecam spodnie polarowe - conajmniej 300. Co do przylegania - jak wejdziesz do wody to będzie tak przylegało że odechce ci się przylegania

[Dienekes]

Jeśli pijesz do mnie, to wiem. I właśnie dlatego, abstrahując od roli jaką pełni warstwowe ubranie, ze względu na ciśnienie wody nie można sobie pozwolić na luźne gatki i inne fatałaszki, które pod wpływem rzeczonej wody zmienią się w harmonijkę i będą uciskać w trudny do przewidzenia sposób. Ze zwielokrotnioną siłą, o której tu mowa.

[Guzu]

Produkt Brubeck pod nazwa Extreme merino jako warstwa bazowa sprawdza sie.

Osobiscie musze dobrac cos na druga warstwe...chyba siegne wlasnie po jakies polarowe galoty pod texy

[skippi66]

SKS Panie, jak to mówią starość k..... starość      . 

Zaraz starość. DKD panie... doświadczenie k... doświadczenie

[skippi66]

Jeśli pijesz do mnie, to wiem. I właśnie dlatego, abstrahując od roli jaką pełni warstwowe ubranie, ze względu na ciśnienie wody nie można sobie pozwolić na luźne gatki i inne fatałaszki, które pod wpływem rzeczonej wody zmienią się w harmonijkę i będą uciskać w trudny do przewidzenia sposób. Ze zwielokrotnioną siłą, o której tu mowa.

Dlatego trzeba babci powiedzieć żeby skarpety na drutach zrobiła ciut mniejsze.