Pstrąg, a pora dnia..
#1 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2006 - 15:44
Mam małe doświadczenie we wczesnowiosennych połowach pstrąga.
Z natury jestem ciepłolubny, ale planuję w najblizszych dniach pierwszy rekonesans w temacie kropek.
Czy Wasze doświadczenie mówi coś o najlepszych porach żerowania pstrągów potokowych w tym okresie? Mam na myśli małe rzeczki z okolic Jury.
W pełni wiosny i latem wybierałem się na połowy wcześnie rano i to nie tylko z powodu powszechnego łakomstwa tej ryby o świcie - zwyczajnie chcę być pierwszy nad wodą.
Dzisiaj i w najblizszych dniach temperatura powietrza oscylowała między -10~
12 stopni rano i kilka na plusie w słońcu, w okolicach południa.
Stan wody stabilny, raczej niski.
pozdrawiam Adrian
#2 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2006 - 16:38
jedyny plus wczesnego bycia nad wodą, to co sam napisałeś - ubiec potencjalnych rywali. To są oczywiście tylko moje spostrzeżenia.
Poczekajmy jednak na zdanie Mistrzów.
#3 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2006 - 16:45
co prawda na pstrągowych rzekach podkrakowskich się nie znam ale myślę, że pstrągi zachowują się podobnie wszędzie.
Moje główne spostrzeżenia z zimowych łowów pstrągowych są takie:
- niska woda (szczególnie silnie prześwietlona przez słońce) nie sprzyja dobremu żerowaniu. Wszystko dokładnie widać w wodzie, a jeżeli my widzimy to tym bardziej ryby nas widzą.
- Zdaje mi się, że na początku roku ciągłe słońce powoduje, że pstrągi czują się niepewnie. W lecie pstrągi nie zwracają uwagi na słońce.
- przybrzeżne nawisy lodowe lub zmarźnięty śnieg nie dają możliwośći cichego podejścia do łowiska. Pstrągi już dość wcześnie są zaalarmowane, że nadchodzimy.
Wydaje mi się, że najlepsze wyniki można osiągnąć jak woda podniesie się trochę i będzie lekko zmieszana (zabrudzona). Wówczas łatwiej podejść ostrożnego pstrąga.
#4 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2006 - 09:02
na pstrągowych rzekach podkrakowskich się nie znam [/quote]
Pisząc jura chciałem zaznaczyć tylko ogólny charakter rzeczek na których bywam - różny od np typowo podgórskich potoków. Sam też nie łowię pod Krakowem tylko w okolicach Częstochowy.
Zastanawia mnie czy o tej porze roku temperatura powietrza w poszczególnych porach dnia (różnice do kilkunastu stopni celsjusza)ma jakikolwiek wpływ na wzrost lub spadek żerowania pstrąga.
Wydaje mi sie, że temp. wody w tym czasie i tak się nie zmienia więc w zasadzie czas połowu nie ma tu w tym konkretnym przypadku znaczenia.
Istotne jest za to (i tu zgadzam się z Tobą w 100%) czy się rybę wcześniej spłoszy czy nie.
#5 OFFLINE
Napisano 09 marzec 2006 - 11:20
...Wydaje mi sie, że temp. wody w tym czasie i tak się nie zmienia więc w zasadzie czas połowu nie ma tu w tym konkretnym przypadku znaczenia...
- zgadzam się z tobą w tej kwestii. Wydaje mi się, że woda w zimie nie nagrzeje się tak szybko aby, np. w południe była cieplejsza niż z samego rana. Woda w zimie nagrzeje się dopiero po długotrwałym działaniu ciepła, np. po dwóch tygodniach dobrego słońca.
Bardzo istotne jest aby nie spłoszyć pstrągów. Należy chodzić jak najciszej, a zimą nie jest to takie proste bo oprócz zwalonych patyków i krzaków, które leżą na brzegu, należy jeszcze pamiętać że hałasujemy stąpając po lodzie i śniegu.
Duże znaczenie ma też stan wody i jej przejrzystość. Powtórzę, że według mnie najlepiej jest jak woda się troszkę podniesie i jest lekko zmącona.
#6 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2019 - 20:06
#7 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2019 - 20:12
- koziol1006 lubi to
#8 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2019 - 20:20
#9 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2019 - 20:48
Czekaj na pierwszy dzień odwilży.
- Gadget lubi to
#10 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2019 - 20:57
chciałbym jak najbardziej, ale oczywiście jak czas wolny, to mróz:)Czekaj na pierwszy dzień odwilży.
#11 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2019 - 21:47
Jeszcze jedno. Najważniejsza jest temperatura wody a nie powietrza. Czasami jest tak, że temperatura powietrza idzie w górę, śnieg się topi i temperatura wody spada. Ty rozpinasz kurtkę, a ryby zamykają pyski bo woda jest zimna. Jeśli musisz łowić przy minus 5 to poszukaj odcinków rzeki przy bagniskach, wysiekach,źródliskach. Tam woda jest cieplejsza. Czyli da się aczkolwiek obmarzanie przelotek jest upierdliwe 😊.
- Adrian Tałocha i tost lubią to
#12 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2019 - 22:42
Z mojego doświadczenia wygląda to tak: Styczeń jest bardzo dobrym miesiącem.Ważne jest by nie było za dużo światła w wodzie,wtedy pstrągi sie chowają w swoich norach.Jak jest pochmurno są żerowania.Np większość swoich troci złowiłem pod wieczór u schyłku dnia. Na YouTube jest fajny film podwodny z Regi,gdzie płetwonurek pływa w słoneczny dzień.Trocie mają głowy pochowane pod zielskiem,pod konarami.
Ale też miałem wyjątki na pewnych rzekach.Na wodzie gdzie nie ma kryjówek i pstrągi są narażone na całodzienne słońce potrafią dobrze żerować.Np na Sanie.
Co do temperatur wody: Kiedyś świetnie połowiłem jak temperatura powietrza się podniosła z -29 na -10.(tak było jakieś 12-14 lat temu) Mieliśmy kwaterę 100 metrów od rzeki.Ubieraliśmy się w domku,biegliśmy nad rzekę,max 30 minut wędkowania(na muchę) i powrót,bo piwo się grzało na kominku.Brały ryby jak oszalałe,woda pewnie miała 0,2 stopnia.
Dziś łowiłem 1,5 godziny.Wg pogodynki na moich odcinku woda miała 2,7stopnia.Na początku było słońce,godzina łowienia i nic.Przyszła chmura,zasłoniła słońce,zrobiło się ponuro i w ciągu 10 minut 2 pstrągi około 40cm.Pewnie brały dalej,ale przyszła także porządna ulewa i dałem sobie spokój.Wodę mam 3km od domu,więc mogę sobie na takie krótkie wyjazdy pozwolić)
- wujek, tost i digger lubią to
#13 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2019 - 20:06
Tu jest ten film,dobrze pokazujący dlaczego czasem w ciągu dnia pstrągi nie biorą:
Jeszcze dodam sytuację z przed lat.Łowiłem na Sole na Much.Mistrz.Polski.Druga tura,nic nie bierze.Współzawodnik ze stanowiska jak ja miotamy się po rzece z zerowym wynikiem.Lekko zachodzi słońce za górkę,pojawia się cień na wodzie.Zawodnik załapał znacznie szybciej sytuację niż ja.On w 40 minut przed końcem tury z pod kamieni,z zacienionej częsci rzeki wyławia 7-8 pstrągów.Ciągnął rybę za rybą,a zmieniła się tylko ilość światła w wodzie.
- kostom63, rybson, coma i 3 innych osób lubią to
#14 OFFLINE
Napisano 07 styczeń 2019 - 08:32
Widać moja rzeka rządzi się innymi prawami. U mnie do maja najlepszy czas żerowania to godziny południowe. Ostre słońce też lubią. I mowa tu o rybach grubo powyżej 50.
#15 OFFLINE
Napisano 07 styczeń 2019 - 09:54
Bardzo ważne jest aby łowić bez przerwy, bez wytchnienia - muszą kiedyś wziąć.. I wtedy jesteśmy wielcy..
- tlok, popper i TomekSudety lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych