Witam
Nigdy nie łowiłem okoni i jakoś mnie nie ciągnęło ale ostatnio z braku drapieżników bez okresu ochronnego i pogody iście wiosennej zainteresowałem się nimi. Zacząłem od troka ciężarek od ok 5g do 12 wszelkiej maści paprochy i nic wiec morze sprzęt nie ten (uniwersalny spining z cw 10-30g) nie był dobrym pomysłem. Kupiłem wędeczkę Mikado Diamond Spin 240 cw do 10g i nanofila 0,04 parę kopyt relaksa i mansa ok 5cm i najmniejsze jakie dostałem 2,5cm, główki do tego od 1g do 7,5g i nic. Więc kolejny pomysł (bo kręcę muchy flyfishing) KOGUTY. Ukręciłem na główkach 7 i 5g do kopyt 5cm (nie wiem jaki maja numerek)i kilka na główkach 1,5 i 3g na główkach do paprochów i co ani jednego okonka.
Ciągle szczupaki biorą a dzisiaj to dwa sandacze nawet zaatakowały (jeden 70cm i ok 3kg wagi na wedke cw 10g a ja chce tylko okonki połapać.
Woda to kanał portowy odry głębokość nie wiem ale napewno nie wielka ok 2m wiem ze są tam okonie bo łapią je na spławiki i grunt.
a i dołączam fotkę moich pierwszych kogutów co sądzicie o nich i o wędce jaką kupiłem (to mój pierwszy Ultra light spin i jestem zawiedziony że nie czuję opadu czy to normalne przy tej wadze czy wedeczka nie bardzo?)
Co radzicie