Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Mega rójka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1188 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 25 maj 2010 - 10:00

Znalazłem ciekawe zdjęcia :huh: http://www.flyfish-slovenia.com/e107_plugins/forum/forum_vie wtopic.php?11037.last .ciekawe czy u nas też się jeszcze takie spotyka.

#2 OFFLINE   fedx

fedx

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 348 postów
  • Lokalizacjawwa

Napisano 25 maj 2010 - 10:15

Atak klonów

#3 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 25 maj 2010 - 10:31

W Eire było +- podobnie, może nie aż taka ekstrema, ale zatoczki zaścielone jętkami są

#4 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 25 maj 2010 - 17:59

Moj wujek byl 3 lata temu w Kanadzie na rybach i opowiadal mi o takim zjawisku. Mowil, ze woda gotowala sie od zbierajacych ryb i nie wiadomo bylo gdzie rzucac, bo jezioro pokryte bylo jetka.

#5 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 25 maj 2010 - 18:22

Coś podobnego widziałem na początku lat osiemdziesiątych na Dunajcu w Sromowcach. Jętka była duża biało-popielata. Wielkie roje przypominały zimową śnieżycę... Tak też to zjawisko nazywano.

#6 OFFLINE   harp

harp

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 566 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 maj 2010 - 23:29

Ja coś podobnego widziałem 20 lat temu na Narwi w Pogorzelcu. Byłem tam przez 2 tygodnie z ojcem. Pewnej nocy na rybach zauważyliśmy że na drugim brzegu w kilku miejscach coś się musi palić bo widać gęsty dym. Odległość do tego miejsca oceniam na kilka kilometrów. Dodatkowo słychać było niskie głębokie buczenie niewiadomo z kąd. Następnego dnia i przez cały tydzień Narwią płynęła gęsta warstwa martwych owadów wielkości komara chyba jęteczka. Pamiętam wodę szczelnie pokrytą owadami. Nic praktycznie nie brało. Ten dym to była rójka NIESAMOWITE!!!