Wstępnie rozważałem ten kij, właśnie od kątem małych, zakrzaczonych rzeczek, ewentualnie do przedzierania się przez krzaczory nad Wisłą.
Oczywiście, najpierw trzeba byłoby pomacać. Obawiam się niestety, dużego przesztywnienia na łączeniu składów. Wygląda to jak metalowa skuwka, stosowana w latach 80-tych i wcześniejszych.
Wagowo wygląda to rzeczywiście średnio (poniżej modele, którymi byłbym wstępnie zainteresowany), odpowiedniki ważą ok. 50 g mniej:
Varis Pro Spinning 2,07m 104cm 4-18g waga 169g
Varis Pro Spinning 2,21m 110cm 4-18g waga 177g
Tak czy inaczej, ciekawy jestem, jak te kije będą wyglądały w rzeczywistości.
Jeśli ktoś kupi lub będzie miał do nich dostęp, to byłbym zobowiązany za opisanie wrażeń.
Użytkownik Durzy edytował ten post 24 styczeń 2016 - 10:50