Linka szczupakowa do batsona rx7 #9
#1 OFFLINE
Posted 02 December 2010 - 23:09
Postanowiłem, że przyszły sezon popróbuje za szczupłym z mucha poganiać.Planuje uzbroić sobie kijek na batsonie IF909 rx7 #9 2,75m ,teraz temat doboru linki pod ten model ,łowiska do 3m max i tu problem zawsze uwielbiałem muchę delikatnie #3 i suchar, teraz #9 muchy spore i jestem w kropce co i jak ,chyba Intermedium ,na pewno o klasę wyższa od kija .
Może ktoś posiada takowy kijek i podzieli się radą, nie chcę kupować w ciemno linek,szkoda kasy i nerwów jak się nie dopasuje.
Pozdrawiam PL.
#2 OFFLINE
Posted 02 December 2010 - 23:39
??,na pewno o klasę wyższa od kija .
#3 OFFLINE
Posted 02 December 2010 - 23:41
#4 OFFLINE
Posted 02 December 2010 - 23:53
#5 OFFLINE
Posted 03 December 2010 - 09:40
Pozdro
#6 OFFLINE
Posted 03 December 2010 - 09:57
#7 OFFLINE
Posted 03 December 2010 - 13:54
z dwa lata temu zrobilem na dokladnie tym blanku kij na specjalna okazje, ale jak ona nadeszla, preferowalem jednak casta... Musze zobaczyc, z jakimi linkami sie nim bawilem (jedna z nich byla Cortland 444 WF #7, druga jakas tonaca 9-tka lub 10-tka) ale tez ciekawy jestem propozycji bardziej zaawansowanych kolegow...
#8 OFFLINE
Posted 03 December 2010 - 14:06
Najlepszym rozwiązaniem była by moim zdaniem inwestycja w dwie linki. Mając linkę pływającą możesz dociążyć lekko streamer aby powoli tonoł takie połączenie daje bardzo fajny efekt przy prowadzeniu. Z kolei stosując linkę tonącą poza klasycznymi streamerami możesz do niej użyc streamer z pianka który z kolei będzie szedl do góry mimo iż linka będzie sprowadzać go do dołu, te zestawienie tez owocuje bardzo fajnym zachowaniem muchy.
Kombinacji jest od groma.
Jeśli ja bym miał kupić tylko jedną linkę to zdecydowanie wybrał bym pływającą ewentualnie intermedialna.
Pozdro
#9 OFFLINE
Posted 03 December 2010 - 15:49
Myślę że ciężko by ktoś polecał bez wędki w ręku.ciekawy jestem propozycji bardziej zaawansowanych kolegow...
Jedna tylko uwaga co do linek - faktycznie, przeciążoną wędką rzuca się łatwiej, choćby dlatego że traci sporo na szybkości.
Pytanie, czy przy wielkich muszyskach to będzie dobre? chyba niezbyt? ja przynajmniej w takich sytuacjach wolałem do kija #8 założyć linkę #7 niż #9 (taki złośliwy set miałem przez chwilę)
Co do linek - moim zdaniem najuniwersalniejsza będzie intermedium.
SA bardzo mi nie leżała. Obecnie do jednoręcznej wędki używam airflo 40+ cold saltwater, i tu na pewno nie przeciążałbym wędki, bo to bardzo ciężka głowica jest. Może nie jest to wypas dedykowany pod takie łowienie, ale jak na intermedium i w cenie od 15 do 30 GBP to całkiem rozsądne rozwiązanie. Głowica jest bardzo króŧka - ma 9,1 metra
#10 OFFLINE
Posted 03 December 2010 - 19:57
#11 OFFLINE
Posted 03 December 2010 - 20:10
#12 OFFLINE
Posted 03 December 2010 - 20:24
#13 OFFLINE
Posted 03 December 2010 - 21:32
Ja do szczupaka używam wędki #8, i linek #9. Jeśli chcesz jedną, to polecam standardową Airflo 40+ fast intermedium, (głowica jest transparentna). Z pływających mam SA Pike i tonącą w 3 klasie 40+, jestem z nich bardzo zadowolony.
tak troszke off: nie wiem czemu, utarło się w naszym pięknym kraju, że tak jak w innych cześciach globu na szczupale używa się gigantycznie mocarnych, co za tym idzie ciężkich wędek, oraz much wielkości kury. Czy są w polsce łowiska gdzie łowi się na co dzień ryby ponad metr?? Po co się męczyć...
pozdrawiam
Paweł
#14 OFFLINE
Posted 03 December 2010 - 22:55
#15 OFFLINE
Posted 04 December 2010 - 16:34
Czy są w polsce łowiska gdzie łowi się na co dzień ryby ponad metr??
...a nie ma ???
#16 OFFLINE
Posted 04 December 2010 - 17:06
#17 OFFLINE
Posted 05 December 2010 - 15:02
#18 OFFLINE
Posted 05 December 2010 - 15:23
Dokładnie takPrzy dobrze dobranym zestawie wcale nie odczuwam specjalnego zmęczenia materiału, znaczy moich mięśni po kilku godzinnym rzucaniu sprzętem w klasie 10, śmiem twierdzić, że zestaw taki tak samo zmęczy naszą rękę ja komplet w klasie 8. Co do wielkich much, to eliminują one brania niewymiarków ale szczuki +-50cm radzą sobie z nimi bez problemu. Ja łowię na muchy zbliżone wielkością do wiewiórki bo po prostu sprawia mi to straszną frajdę.
Dawno temu mineły czasy, gdy zestaw #10 ważył 2 kilo
Moja jednoręczna scierka to naprawdę zadziwiająco lekki kijek, podobnie jak kilka innych konstrukcji - choćby ict CD.
Dzień śmigania tym nie jest bardziej męczący niż dzień z #8 na morskich trotkach, a na pewno mniej męczący, niż dzień z #8 i superfastsinking linką w poszukiwaniu sandaczy.
#19 OFFLINE
Posted 05 December 2010 - 22:27
pozdro.
#20 OFFLINE
Posted 05 December 2010 - 22:36
Ja bym obrócił to tak - po co zostać z kocią miną, gdy będziemy widzieć, jak łowią ludzie na duże przynęty, a nasze 10-12cm sa olewane? I jak mawiają Panie, mówiąc dyplomatycznie o nagrodzie pocieszenia - nie liczy się długość a szerokość ( w tym przypadku - objętość). Wielokrotnie spotkałem się z sytuacjami, gdy zbyt węgorkowate kąski były olewane, ryby wolały coś bardziej konkretnego - jak fatso. Wiele much jest długich, ale syntetyki w wodzie się składają, pracą przypomina to tobiasza a nie dorodnego karasio-płocio-leszcza. Tu jednak często trzeba olać aerodynamikę i namotać sztywnych materiałów - żeby uzyskać objętośc. I to dość trudno już lekkim zestawem smignąć, choć oczywiście - jest to jak najbardziej możliwe, a sytuacje takie zdarzają się nie co dzień.
Co do masy sprzętu - trudno mój kijek uznać za topowy, kosztował 55 funtów z wysyłką Do tego koma kasetowa za niewiele więcej i linki po 30 funtów. Już jakiś czas temu wyleczyłem się ze sprzetu za sporo kasy, zbyt go żal dla takiego neandertala technicznego