Sinizna to jest wada drewna liściastego zwykle i nic tu nie pomorze , nawet nie warto ich pokostować.
Nowe wiosla (bez siwizny, widać ją od razu) pozbawiamy farby, pokostujemy, robimy opaski żeglarskie na dole piór (wzmocnienie mechaniczne) i służą 25 lat aż się nie wytrą - bez konserwacji.
Po 25 latach laminujemy z wkładką z kwasówki naookoło pióra
Kiedyś ciosano wiosła z jednego kawałka, bez klejenia, z naturalnym wyważeniem i optymalizację długości do wielkości łodzi( szkoła z Rosochatego Rogu nad Wigrami, 300 lat tradycji)- ale to se ne vrati.