Ten temat chyba był już wszędzie omawiany. Jednak powróćmy do niego. Jakie kolory, gdzie? Czy kolor ma znaczenie? Czy uzależniacie to od pogody, pory roku, innych czynników?
W przedostatnim numerze Muskie Huntera jest dobry artykuł na temat zależności kolor, woda. Postaram się go w najbliższych dniach przekazać Wam w skrócie. Dodatkowo dzisiaj na Internecie napotkałem się na książkę zatytułowaną What Fish See.
Zacznijmy jednak od Waszych preferencji.
Pozdrawiam
Remek
Kolorowe teorie
Started By
remek
, 10 Sep 2005 00:07
7 replies to this topic
#1 OFFLINE
Posted 10 September 2005 - 00:07
#2 OFFLINE
Posted 10 September 2005 - 21:09
Jednym z najwazniejszych moich kolorow jest Fire Tiger , okreslajac go jako kolor na wirowkach . W woblerach ten kolor przechodzi w Green Tiger lub Real Perch lub Hot Perch.
Wahadlowki mi sie sprawdzily w kolorze srebrnym i odcieniach srebra. Zauwazcie ze wiekszosc ryb [tych gryzionych ] ma taki kolor ; sledz, kielb, klen , ploc , ukleja , lesczyk and....
Trzecim kolorem ktory preferuje to Black Tiger w woblerach i jako Black Fury w wirowkach [ zolto - czarny ]. Kolor Black Tiger spotykamy najczesciej w malych woblerach ale u mnie spotyka sie duze woblery czarne w zolte pasy na duze ryby . Powszechnie sie uwaza ze ten kolor jest bardzo agresywny.
Te trzy kolory to sa moi faworyci.
Wahadlowki mi sie sprawdzily w kolorze srebrnym i odcieniach srebra. Zauwazcie ze wiekszosc ryb [tych gryzionych ] ma taki kolor ; sledz, kielb, klen , ploc , ukleja , lesczyk and....
Trzecim kolorem ktory preferuje to Black Tiger w woblerach i jako Black Fury w wirowkach [ zolto - czarny ]. Kolor Black Tiger spotykamy najczesciej w malych woblerach ale u mnie spotyka sie duze woblery czarne w zolte pasy na duze ryby . Powszechnie sie uwaza ze ten kolor jest bardzo agresywny.
Te trzy kolory to sa moi faworyci.
#3 OFFLINE
Posted 12 September 2005 - 09:43
Moze ogranicze sie tym razem do przynet twardych ale nie woblerow...od dluzszego czasu firmy produkujace blystki wahadlowe i obrotowki stosuja (handlowe)jaskrawe niklowanie...zauwazylem, ze ryby lepiej reaguja na powierzchnie srebrzone na mat albo wrecz w kolorach mosiadzu lub miedzi.
Takie byly produkowane (i sa) przewaznie przez rzemieslnikow np. Aszychmina.
A duzi producenci uparli sie tylko na te lusterka...pewnie, ze mozna zmatowic powierzchnie pap. sciernym albo nawet kamulcem na lowisku, ale...
Gumo
Takie byly produkowane (i sa) przewaznie przez rzemieslnikow np. Aszychmina.
A duzi producenci uparli sie tylko na te lusterka...pewnie, ze mozna zmatowic powierzchnie pap. sciernym albo nawet kamulcem na lowisku, ale...
Gumo
#4 OFFLINE
Posted 12 September 2005 - 11:00
Mogę tylko potwierdzić to co pisze @Gumo o matowym srebrze (to się chyba srebro techniczne nazywa) - obrotówki w tym kolorze (np. typu comet 1 i 2) dobrze mi sie sprawdzaly wieczorami na klenie i bolenie. Byla to jakas rzemieslnicza produkcja, która niestety zdazyla sie zamortyzowac. Ostatnio nabylam kilka blaszek wspomnianego M.Aszychmina w podobnym kolorze
pozdrawiam
pozdrawiam
#5 OFFLINE
Posted 12 September 2005 - 20:57
Generalnie lubię kolory naturalne. Nie przepadam za oczojebami mimo, że czasami sa skuteczniejsze niż natural.
Chciałbym się podzielić z wami jedną obserwacją - ciekawe czy macie takie same doswiadczenia: Kiedy pogoda jest wietrzna i deszczowa (i nie chodzi mi tutaj o leciutki wiaterek i mżawkę ) Zawsze zakładam duża przynętę w kolorze srebrnym, białym lub czymś podobnym. Z doświadczenia wiem że w takich warunkach sa to najskuteczniejsze kolory. Prawdopodobnie jest tak dlatego, że w warunkach słabej widoczności biały jest łatwo zauważalny. Co wy o tym sądzicie?
Chciałbym się podzielić z wami jedną obserwacją - ciekawe czy macie takie same doswiadczenia: Kiedy pogoda jest wietrzna i deszczowa (i nie chodzi mi tutaj o leciutki wiaterek i mżawkę ) Zawsze zakładam duża przynętę w kolorze srebrnym, białym lub czymś podobnym. Z doświadczenia wiem że w takich warunkach sa to najskuteczniejsze kolory. Prawdopodobnie jest tak dlatego, że w warunkach słabej widoczności biały jest łatwo zauważalny. Co wy o tym sądzicie?
#6 OFFLINE
Posted 13 September 2005 - 07:25
W takich sytuacjach zachowuję się odwrotnie. Czym brzydsza pogoda, pochmurno, deszczowo czy już wieczór zakładam ciemniejsze przynęty. I odwrotnie czym jaśniej-jaśniejsze.
Ryby poszukując ofiary głównie przez linię boczną.Wzrok jest organem pomocniczym. Jak w dużym półmroku jaki panuje pod wodą podczas pochmurnej i deszczowej pogory taki drapieżnik zobaczy taką żarówę może zrezygnować z ataku.
To jest mój subiektywny ponkz widzenia sprawy. To my n.p. szukając zgubionej komórki wieczorem na łące potrzebujemy jak ma jakieś światełko jak T39. Ryba nie potrzebuje.
pozdrawiam
Ryby poszukując ofiary głównie przez linię boczną.Wzrok jest organem pomocniczym. Jak w dużym półmroku jaki panuje pod wodą podczas pochmurnej i deszczowej pogory taki drapieżnik zobaczy taką żarówę może zrezygnować z ataku.
To jest mój subiektywny ponkz widzenia sprawy. To my n.p. szukając zgubionej komórki wieczorem na łące potrzebujemy jak ma jakieś światełko jak T39. Ryba nie potrzebuje.
pozdrawiam
#7 OFFLINE
Posted 13 September 2005 - 19:20
kolory ... hmm z kolorami przynet u wedkarza, to chyba tak samo, jak u pani marcos w szafie z obuwiem ... ja uwazam, ze nigdy nie jest za duzo, tak samo jak nigdy za duzo przynet, tu mam na mysli nie tylko rodzaje ale takze ich wielkosc;
wedlug mnie, kolor jest wazny podczas polowu ryb 'trudnych' do zlapania, lub ryb zerujacych, ale w niesprzyjajacych warunkach, natomiast kiedy ryby gryza i sa bardzo aktywne, mozemy je zlapac na kazdy wabik, w kazdym kolorze;
jak ja dobieram kolory? ale czy tylko kolory? nie, nie tylko, czasami i wielkosc rozstrzyga o sukcesie lub jego braku;
ze wzgledu na duza przejzystosc wody lowie w 90% na gumy, woblery i jerki w kolorach naturalnych; ale woda czasami zmienia swoja przejzystosc, poziom i ilosc wegetacji, ryby widza mniej, maja wiecej pokarmu i miejsc do ukrycia sie, wtedy ja staram sie im ulatwic zadanie i uzywam kolorow bardziej agresywnych (GT, fluo-orange, crappie) ... lub prowadze przynety tak, aby byly dla ryb wyczuwalne zanim zostana zauwazone;
jezeli uzywam obrotowek, to staram sie chociazby sprowokowac rybe do wyjscia, jezeli juz mi sie to udalo, to wiem, ze jestem na dobrej drodze, wtedy szukam odpowiedniej kombinacji pomiedzy wielkoscia a kolorem wabika, skoro ryba wyszla do obrotowki, ale nie ugryzla, to oznacza dla mnie, ze cos jej nie pasowalo, albo rozmiar - za maly lub zbyt duzy, albo kolor - za jasny, za ciemny a moze za malo agresywny?; wlasnie to mialem na mysli, piszac o wlasciwej kombinacji wielkosci i koloru ... zreszta, lowiac na wahadla, robie dokladnie tak samo, jak z obrotowkami, pomimo ze wahadla sa bardziej agresywne w prowadzeniu i mozna nimi lowic o wiele bardziej kreatywnie, zwlaszcza tymi duzymi i lekkimi blachami;
idac za ciosem, twierdze, ze im bardziej prosta technika prowadzenia wabika i im mniej ruchow wykonuje przyneta, np. obrotowka, tym bardziej wazny jest kolor i wielkosc, natomiast jezeli lowimy na przynete bardzo ruchliwa, np. glider lub mocno pracujacy twich bait, to kolor nie jest az tak wazny jak np. wielkosc;
wedlug mnie, kolor jest wazny podczas polowu ryb 'trudnych' do zlapania, lub ryb zerujacych, ale w niesprzyjajacych warunkach, natomiast kiedy ryby gryza i sa bardzo aktywne, mozemy je zlapac na kazdy wabik, w kazdym kolorze;
jak ja dobieram kolory? ale czy tylko kolory? nie, nie tylko, czasami i wielkosc rozstrzyga o sukcesie lub jego braku;
ze wzgledu na duza przejzystosc wody lowie w 90% na gumy, woblery i jerki w kolorach naturalnych; ale woda czasami zmienia swoja przejzystosc, poziom i ilosc wegetacji, ryby widza mniej, maja wiecej pokarmu i miejsc do ukrycia sie, wtedy ja staram sie im ulatwic zadanie i uzywam kolorow bardziej agresywnych (GT, fluo-orange, crappie) ... lub prowadze przynety tak, aby byly dla ryb wyczuwalne zanim zostana zauwazone;
jezeli uzywam obrotowek, to staram sie chociazby sprowokowac rybe do wyjscia, jezeli juz mi sie to udalo, to wiem, ze jestem na dobrej drodze, wtedy szukam odpowiedniej kombinacji pomiedzy wielkoscia a kolorem wabika, skoro ryba wyszla do obrotowki, ale nie ugryzla, to oznacza dla mnie, ze cos jej nie pasowalo, albo rozmiar - za maly lub zbyt duzy, albo kolor - za jasny, za ciemny a moze za malo agresywny?; wlasnie to mialem na mysli, piszac o wlasciwej kombinacji wielkosci i koloru ... zreszta, lowiac na wahadla, robie dokladnie tak samo, jak z obrotowkami, pomimo ze wahadla sa bardziej agresywne w prowadzeniu i mozna nimi lowic o wiele bardziej kreatywnie, zwlaszcza tymi duzymi i lekkimi blachami;
idac za ciosem, twierdze, ze im bardziej prosta technika prowadzenia wabika i im mniej ruchow wykonuje przyneta, np. obrotowka, tym bardziej wazny jest kolor i wielkosc, natomiast jezeli lowimy na przynete bardzo ruchliwa, np. glider lub mocno pracujacy twich bait, to kolor nie jest az tak wazny jak np. wielkosc;
#8 OFFLINE
Posted 13 September 2005 - 21:52
Zgadzam sie z Pittem-w niektórych przynętach ma większe znaczenie kolor,a raczej barwa światła(ciepła,zimna)odbitego od wabika pod wodą,w innych rozmiar i rodzaj drgań jakie emitują.Jaki kolor przynęty akurat zastosuję zależy od wielu czynników np gdy ryby żerują staram sie łowić na kolory naturalne,przypominające pokarm(patrz pstrąg,szczupak),gdy nie chcą żreć staram sie wzbudzić w nich agresję wspomnianymi oczojebami(patrz szczupak,troć wędrowna)Oczywiście mam też swoje preferencje-imitacja pstraga,jelca,strzebli na kropkowańca,płotki i okonia na szczupca,w okoniowych gumach mtoroil z mieszanym brokatem i żólty.Nie do końca zgodze sie z Thymallusem bo gdyby ryby szukały ofiary głownie linią boczną to nie było by brań pstrągów kleni jazi czy nawet szczupaków na muchę,nie było by brań na spławianego w nurcie woblera który nie pracuje(tzw trupek) czy wreszcie ryby nie żarły by niesionych nurtem odrętwiałych z zimna,sztywnych wiosennych żab.W ogóle to kolejny temat rzeka wole o tym pogadac przy piwku niz pisać bo jestem leniwy i nie za dobrze radze sobie z klawiaturą
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users